Wrzuciłem nagranie w wątku o sitkach, ale wrzucę tez tutaj.
Czasem młynek wyłącza się ciut za wcześnie. Nie wiem czy u innych też tak jest.
Rzadko się zdarza. Zaobserwowałem, że tak się dzieje jak zaczyna brakować ziaren,
aczkolwiek w tym wypadku jeszcze były.
Czasem inercja młynka przed samym wyłączeniem jest większa, czasem mniejsza.
Z reguły udaje mu się domielić te 0.5gr w momencie gdy się zbliża do zadanej wagi,
ale tutaj akurat trzeba było dokończyc "ręcznie"
Tak to mniej więcej wygląda. Wybaczcie niezamierzony chaos niektórych ujęć.
Mój właściciel szalał z kwiatami na balkonie, więc sam sobie reżyserem, dźwiękowcem i scenarzystą być musiałem
Trzeba sobie slashe połączyć w linku bom chyba za młody stażem i nie pozwala mi na umieszczanie odnośników