Autor Wątek: Pomóż mi, robię espresso  (Przeczytany 1054899 razy)

Offline Koziołek

  • Wiadomości: 1008
  • Ekspres: Aeropress, Chemex6, V60Decanter, LaSpazialeS1, Rota
  • Młynek: Rhinoware, GraefCM702, Tura, NicheZero
Odp: Pomóż mi robię espresso
« Odpowiedź #4440 dnia: 22 Marzec 2021, 10:34:16 »
Przy czasie do 1 tygodnia spokojnie trzymaj w oryginalnym opakowaniu. Nawet dłużej też da radę.

Offline WS Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 4972
  • Ekspres: Nuova Simonelli Musica, Arin Lever, Saeco Aroma Compact 200, alternatywy
  • Młynek: Mahlkönigi: K30 i Vario Home, Fiorenzato F6 D
Odp: Pomóż mi robię espresso
« Odpowiedź #4441 dnia: 22 Marzec 2021, 10:53:59 »
No w moim przypadku na standardowym sitku test monety jest przy 16g, natomiast śrubka dużo głębiej

Istotne, żeby prysznic nie ugniatał przemiału.

Offline lordlolek

  • Wiadomości: 264
  • Ekspres: Kazak Rota 2
  • Młynek: Goat Arco
Odp: Pomóż mi robię espresso
« Odpowiedź #4442 dnia: 23 Marzec 2021, 01:19:24 »
W czym polecacie trzymać ziarno? Są jakieś super szczelne puszki? Ja na razie trzymam w oryginalnym opakowaniu. Zużycie 1kg ziana zajmuje mi ok tugodnia. Czy w tym czasie kawa zdąży mocno zwietrzeć?
Jedni mówią że można trzymać miesiąc, inni że 4. Jeśli trzymasz tydzień to kawie nic złego się nie stanie i pojemniki będą chyba tylko dla estetyki, jeśli tak wolisz. Zresztą - jak nie czujesz czy wietrzeje to chyba najlepszy tego wyznacznik. Jeśli kupujesz świeżo paloną kawę to nawet lepiej trzymać w opakowaniu bo te porządne z takimi dziurkami wypuszczają co2 ale nie wpuszczają powietrza, a kawa najlepiej smakuje jak trochę tego co2 wypuści po wypaleniu.

O pojemnikach jest dużo filmików, ja testowałem próżniowe i nie czułem dużej różnicy względem paczki, przestałem przesypywać.

Offline mazoor Mężczyzna

  • Wiadomości: 97
  • Ekspres: Astoria CKE
  • Młynek: Ceado E6P, Comandante
Odp: Pomóż mi robię espresso
« Odpowiedź #4443 dnia: 28 Marzec 2021, 11:35:16 »
Przypomniałem sobie ostatnio, że w przypadku sitek zawsze jest najlepiej trzymać się maksymalnego wypełnienia sitka, wtedy otrzymamy najlepsze rezultaty.
Z drugiej strony czytałem opinie, że lepiej dawać mniej kawy, żeby nie było widać w ciastu odbitej śrubki w ciastku kawowy, co ma skutkować lepszym przepływem wody.

1. Próba na 16g
Zrobiłem próbę i zastosowałem 16g w moim sitku co było maksem, inaczej był problem z dokręceniem kolby, mielenie wynosiło wtedy na moim młynku około 2.2 Eureka Specialita
Efekt, smak bardzo dobry, ciastko zbite twarde bez problemu można wyczyścić kolbę.

2. Próba na 14g
Żeby dojść do rezultatów (chociaż nie idealnych), żeby zniknęło "znamię śruby", zszedłem do 14g i musiałem zacząć mielić zdecydowanie grubiej drobniej chyba jakieś 1.7 na młynku
Rezultat? Kawa zaczyna się zbrylać z powodu bardzo drobnego mielenia, pojawiają się kanały, (ostatecznie to opanowałem),  zdecydowanie trudniej zapanować nad dystrybucją, smak zaczyna iść w stronę cytrusów.
Ciastko kawowe to błotko i czyszczenie kolby staje się bardzo utrudnione.

Ktoś robił podobne doświadczenia? Z mojej perspektywy max sitka to zdecydowanie lepsze wyjście.
Ja się ostatnio zastanawiałem nad tym i fajnie, że podjąłeś tutaj wątek. Zarówno i  z Twojego i z mojego doświadczenia z Silvią, wynika, że lepiej iść w stronę odciśnięcia się śruby od prysznica na ciastku. @Antonio  również uważa, że lepsze to wyjście, niż zbyt mała doza w sitku. Spotkałem się z takim twierdzeniem również na stronie www.pidsilvia.com - czyli znanej każdemu posiadaczowi Sylvii stronie ze swoistą instrukcją obsługi tego ekspresu. Otóż na tej stronce gość tłumaczy, że lepiej mieć full w sitku i śrubę odciśniętą na prysznicu, bo ten ekspres tak najlepiej robi kawę. Wspomina również o ubijaniu kawy na dwa sposoby: albo z normalnym użyciem tampera, czyli tym z dociskiem ~30lbs, lub o LEKKIM ubiciu z użyciem nacisku NIEWIĘKSZEGO niż kilogram. Wyjaśnia to następująco: lepiej nie ubijać kawy, jeśli się tego nie potrafi zrobić dobrze (a pewnie do takich właśnie użytkowników dociera Silvia- do takich jak ja, domowych baristów, którzy nie potrafią profesjonalnie ubić kawy). Przy takim ubiciu, a w zasadzie braku ubicia, ciastko będzie miało ograniczone miejsce pod prysznicem i nie spuchnie chyba tak, jak ciastko mocno ubite z normalną siłą, dzięki czemu ewentualne błędy w dystrybucji nie będą miały takiego wpływu na ekstrakcję. Widzę, że @pj.w  zgadza się z tym stwierdzeniem.

Trochę musiałem się rozpisać, żeby przejść do sedna ;), mianowicie:

-Skąd się bierze podstawa do tego, żeby twierdzić, że "ten ekspres tak najlepiej robi kawę", czyli z kawą napchaną pod samą śrubę i dotykającą prysznica? Czy wywodzi się stąd, że większość użytkowników tego ekspresu po prostu tylko tak będzie umiało na tym sprzęcie kawę zrobić, bo dobra dystrybucja jest trudna, czy wynika to z budowy tego ekspresu?

-Jeśli wynika to z budowy ekspresu, to jaka część jego konstrukcji ma na to wpływ? Czy można to odnieść do innych, podobnych konstrukcji typu mały single boiler i pompa wibracyjna? Mamy tutaj na forum ludzi, którzy, jak to zostało powiedziane w jednym z wątków, w ciągu jednego dnia parzą więcej espresso, niż przeciętny domowy barista w ciągu całego roku. Bardzo jestem ciekaw zdania właśnie tych osób w tej kwestii. Czy chodzi o to, że pompy wibracyjne, czyli bardzo powszechnie stosowane w domowych ekspresach, inaczej budują ciśnienie na ciastku, że zanim w ogóle osiągną tę wartość ciśnienia ustawionego dla danego zaworu OPV, to mija sporo czasu? Bo taka pompa rotacyjna zasilana wodą z sieci pod jakimś tam już ciśnieniem, podobno atakuje ciastko wodą już natychmiast pod ciśnieniem ustawionym na zadaną wartość.
Czy może to wynika z braku preinfuzji na prostych maszynach z pompą wibracyjną? Bo jednak jak ciastko zostanie równo namoczone wodą i sobie elegancko spuchnie PRZED zaatakowaniem go wodą pod ciśnieniem, to pewnie ekstracja może i przebiegać hmmm, no właśnie, jak? Równomierniej, spokojniej? Dlatego robienie miejsca na puchnięcie ciastka w ekspresach bez preinfuzji z pompą wibracyjną (czyli takich, które atakują ciastko od razu z ciśnieniem z pompy, nawet jeśli to ciśnienie powoli rośnie na ciastku, na dodatek często z błędami w dystrubucji i na to jeszcze nałożone niepoprawne ubicie) robi taki bałagan?

-Ciekaw jestem jak wyglądają grupy profesjonalnych ekspresów gastronomicznych, mianowicie jak przykręcone są prysznice. Przecież prysznic do dyfuzora można zamocować tylko w jeden sposób- śrubą :P To w takich ekspresach śruba też musi odstawać i robić odcisk na ciastku. Czy stosuje się płaskie śruby, czy jakiś inny kształt pryszniców, żeby śrubę schować w środku, by nie odstawała? Może mają inną wysokość dyfuzora, co powoduje, że jest zupełnie inna przestrzeń między ciastkiem a prysznicem w grupie?

Podsumowując, teza: Małe, domowe ekspresy "półprofesjonalne" (czyli takie z pompą wibracyjną zasilaną wodą ze zbiornika i profesjonalną grupą zaparzeniową, posiadające jakąś tam stabilność temperaturową) lepiej robią kawę przy maksymalnej dozie, co daje odcisk śruby i prysznica na ciastku oraz z LEKKIM ubiciem (z naciskiem jednego kilograma na ciastko), ze względu na zastosowanie właśnie pompy wibracyjnej oraz mało doświadczonej osoby (tudzież nie profesjonalnego baristy, mającego doświadczenie w pracy w kawiarni, robiącego kilkadziesiąt, a pewnie nawet i więcej, espresso dziennie) obsługującej taki ekspres.

@pawel890 Zrobiłem test monety na swojej nowej Bezzerze. Nigdy takiego testu nie robiłem, ale twój post zachęcił mnie do tego, żeby spróbować. Wziąłem sitko podwójne rancilio, do którego niby wchodzi 16g, i zaczynając od 17 gramów schodziłem po jednym gramie w dół. Kładłem na ciastku monetę jednogroszową. Śrubę na prysznicu mam odstającą, nie sześciokątną, ale z główką grzybkową. Stosowałem lekkie ubicie, takie jak opisane wyżej. W ogóle nie stosuje już silnego, normalnego ubijania tamperem, bo zauważyłem, że robi to więcej złego niż dobrego przy moich umiejętnościach obsługi sprzętu. W takim zastosowaniu tamper służy mi jako leveler bardziej, bo kładę go tylko na ciastku i upewniam się, że z każdej strony jest równo dociśnięty do rantu sitka w kolbie. Różnica jest tylko taka, że tamper mi robił @Metiu (którego zdania w tej kwestii również chętnie wysłucham), więc jest lepiej dopasowany do sitka :P No i jak przebiegł test? Zrobiłem go dla 17g, 16g, 15g i 14g i w efekcie zawsze kawa przyklejała mi się do prysznica (co ciekawe z każdej strony prysznica trochę inna jej ilość, co pokazuje jak trudno jest ubić równo kawę nawet gdy nie używa się żadnej siły) , grosik dosłownie zatapiał się w ciastku na przynajmniej trzy grubości monety, zmarnowałem mnóstwo pysznej kawy i narobiłem bałaganu  :taniec: Jedynie przy 14 gramach jakoś to wyglądało- trochę kawy przylepiło się do prysznica od strony, że się tak wyrażę, północnej, i moneta zatopiła się na jedną swoją grubość. Gdybym równo ubił to ciastko, to może by test przebiegł książkowo. Ale przy takiej dozie w tym sitku musiałem już mielić tak drobno, że prawie byłem na styku żaren, a w trakcie ekstracji pojawiło się trudne do opanowania kanałowanie (używam sputnika). Tak więc bilans zysków i strat spowodował, że wróciłem do fabrycznego sitka bezzery, dozy 17 gramów i śruby i prysznica odciśniętego na ciastku- tak jest lepiej i smaczniej ;) Ekstrakcja przebiega równomiernie, spokojnie, espresso wychodzi lepkie, gęste, ciemne, z dużą złożonością smaków i zapachu, zbalansowane, słowem - wydaje mi się - poprawne.

Przepraszam za elaborat, ale ciężko inaczej. Temat jest bardzo ciekawy dla zielonych, takich jak ja, zapraszam wszystkich do dyskusji.

Offline pj.w Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3458
  • Ekspres: Londinium R, Strietman CT2
  • Młynek: Titus Nautilus, Kafatek MC4, Baratza Forte BG, 1zpresso ZP6
Odp: Pomóż mi robię espresso
« Odpowiedź #4444 dnia: 28 Marzec 2021, 12:13:16 »
mianowicie jak przykręcone są prysznice. Przecież prysznic do dyfuzora można zamocować tylko w jeden sposób- śrubą
hmmm  :mhh:



Offline mlopus Mężczyzna

  • Wiadomości: 2390
  • Ekspres: HX GRIMAC Baristar SN 000009,Bialetti Experss Mini, LP Europiccola
  • Młynek: Mazzer Luigi Super Jolly DR, 1Zpresso Q2
Odp: Pomóż mi robię espresso
« Odpowiedź #4445 dnia: 28 Marzec 2021, 13:27:10 »
mhhmm Paweł chyba trzeba będzie reklamować? Zapomnieli dać nam śrubę !

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10514
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Pomóż mi robię espresso
« Odpowiedź #4446 dnia: 28 Marzec 2021, 13:29:33 »
Przecież to jest chyba bardziej typowe rozwiązanie? Wszystkie E61 chyba podobnie nie mają żadnej śruby.

Offline Kekacz Mężczyzna

  • Wiadomości: 857
  • Ekspres: Lelit MaraX V2, (było: RS V4 PID, Gaggia Baby Twin)
  • Młynek: Eureka Single Dose, Timemore Slim Titanium, (było: F4 Nano V2, Gaggia MDF Stepless)
Odp: Pomóż mi robię espresso
« Odpowiedź #4447 dnia: 28 Marzec 2021, 15:43:14 »
Ciekaw jestem jak wyglądają grupy profesjonalnych ekspresów gastronomicznych, mianowicie jak przykręcone są prysznice. Przecież prysznic do dyfuzora można zamocować tylko w jeden sposób- śrubą  To w takich ekspresach śruba też musi odstawać i robić odcisk na ciastku. Czy stosuje się płaskie śruby, czy jakiś inny kształt pryszniców, żeby śrubę schować w środku, by nie odstawała?

W Silvii też można mieć płaską, kosztuje to tyle co jedna sztuka śruby nierdzewnej czyli 0,50 - 1 zł za sztukę i kilkanaście minut z pilnikiem by ją przystosować do kształtu dyfuzora Silvii.

sruba1.jpg

sruba2.jpg

sruba3.jpg

W młynku: Prima Intenso
"Im więcej wiem o kawie, tym mniej wiem o kawie"

Offline mazoor Mężczyzna

  • Wiadomości: 97
  • Ekspres: Astoria CKE
  • Młynek: Ceado E6P, Comandante
Odp: Pomóż mi robię espresso
« Odpowiedź #4448 dnia: 28 Marzec 2021, 18:54:06 »
Haha, dzięki panowie za wyjaśnienie ;-)
@Kekacz miałem w sylvii taka śrubę jak pokazujesz, tylko jakoś nie chciało mi się jej piłować. Zadowolilem się połowicznym rozwiązaniem ;-p

Offline Makgajwer

  • Wiadomości: 306
  • Ekspres: Sage Bambino Plus, DeLonghi Esam 420.80TB
  • Młynek: Sage BCG600
Odp: Pomóż mi robię espresso
« Odpowiedź #4449 dnia: 29 Marzec 2021, 10:52:41 »
U mnie 1 kg czasem miesiąc leży w oryginalnym,  ale ostatnio zamawiam w mniejszych opakowaniach różne,  aby zmieniać w zależności od upodobania.

Offline Pabloo Mężczyzna

  • Wiadomości: 288
  • Ekspres: Bezzera BZ16 R PM, Aeropress Fellow Prismo
  • Młynek: Eureka Mignon Specialita
Odp: Pomóż mi robię espresso
« Odpowiedź #4450 dnia: 20 Kwiecień 2021, 19:11:05 »
Pomóżcie mi bo już nie wiem co robić.
Problem polega na tym że nie smakuje mi moje espresso. Kupowałem już różne ziarna z palarni Blend i Euroco Coffee i kompletnie nie czuję tych smaków z profilu sensorycznego poszczególnych kaw. Zaczynam powoli myśleć czy nie mam czegoś ze smakiem, może espresso nie jest mi pisane? Nie widzę też już sensu w kupowaniu kaw za 100 - 120 zł/kg (Palarnia Blend) od ziarna z poznańskiej kahawy 65zł/kg. Moje trzy ostatnie zamówienia składałem właśnie w blendzie, możliwe że wszystkie kawy smakują od nich podobnie? Kupiłem też ostatnio przyrząd do WDT sputnik i wydaje mi się że jest jeszcze gorzej, zaczęło pryskać na boki i ekstrakcja nie przebiega równo mimo korekcji na młynku (kolba NPF specjalnie kupiona żeby było lepiej). Mam sitko VST 18g. celuję w ok 40g w 25-30s. Nie wiem już co robię źle. Poniżej filmik jak to wygląda u mnie od początku do końca.


Offline mlopus Mężczyzna

  • Wiadomości: 2390
  • Ekspres: HX GRIMAC Baristar SN 000009,Bialetti Experss Mini, LP Europiccola
  • Młynek: Mazzer Luigi Super Jolly DR, 1Zpresso Q2
Odp: Pomóż mi robię espresso
« Odpowiedź #4451 dnia: 20 Kwiecień 2021, 19:28:04 »
O smakach ciężko się dyskutuje, postaraj sie uspokoić ekstrakcję, zmielić odrobinę drobniej, zmniejszyć czas i uzysk do ratio 1:2 Może to nie Twoja bajka, może musisz pouczyć się sensoryki. Nie wiem czy problemem jest to, że nie smakuje czy że nie rozpoznajesz aromatów? Różnice powinieneś odczuwać, kawy są przecież bardzo rożne, dopracuj technikę aby mieć pewność poprawnej ekstrakcji.

Offline Pabloo Mężczyzna

  • Wiadomości: 288
  • Ekspres: Bezzera BZ16 R PM, Aeropress Fellow Prismo
  • Młynek: Eureka Mignon Specialita
Odp: Pomóż mi robię espresso
« Odpowiedź #4452 dnia: 20 Kwiecień 2021, 19:41:25 »
No tylko co zmienić w technice? Właśnie nie wiem co poprawić. Robić preinfuzje czy na razie odpuścić? Jak robić to czy dodaje się ja do czasu ekstrakcji? Tzn np uzysk 36g w 25s (w tym 8s preinfuzji?)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Offline GostRado Mężczyzna

  • Wiadomości: 5234
  • Ekspres: 》La MARZOCCO Linea Micra 》ELEKTRA Micro Casa 》ECM classika PID 》AP + FP 》BRA cafetera bella 1tz/2tz 》FOREVER miss diamond 4tz 》GIANNINI giannina 1tz/3tz 》BIALETTI venus 2tz 》MELITTA dripper 101 》
  • Młynek: 》CEADO e37S 》1Zpresso K-plus 》MAZZER Philos... w drodze 》
Odp: Pomóż mi robię espresso
« Odpowiedź #4453 dnia: 20 Kwiecień 2021, 19:42:54 »
Na tej kawce, ja bym obniżył ciśnienie ekstrakcji, zmniejszył dozę na 17g (jak odbija Ci się 5 groszówka?) mieląc  drobniej. Posiadasz VST 20g?

Początek ekstrakcji to prawdziwa preinfuzja?

Może to szczegół, ale ja jak robię wdt 10 razy w prawo, to i odwrotnie x10 w lewo.
« Ostatnia zmiana: 20 Kwiecień 2021, 19:51:37 wysłana przez GostRado »
》tertium non datur《

Offline korea83 Mężczyzna

  • Wiadomości: 1015
  • Ekspres: Lelit Bianca PL162T
  • Młynek: etzMAX Light T, Timemore Sculptor 078, Kinu M47, Comandante C40 MK4
Odp: Pomóż mi robię espresso
« Odpowiedź #4454 dnia: 20 Kwiecień 2021, 20:03:03 »
Jak na moje to trochę za szybko i za duży uzysk.

Jeśli to faktycznie preinfuzja to czas powinien być dłuższy. W ogóle to nie należy skupiać się na czasie tylko na efekcie w filiżance, za kwaśno mielimy drobniej, za gorzko mielimy grubiej i celujemy z czasem ekstrakcji tak aby kawa nam smakowała.

I szczerze polecam odpuścić sobie profile z opakowań kawy, często to sztuka dla sztuki ;) Albo też są one tworzone przez osoby o wyrobionej sensoryce, które zwyczajnie "czują więcej"

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi