LELIT - BIANCA, Super Star :)

[emil88d]

Testowałem wczoraj podane opcje z bardzo drobnym mieleniem. Kawę najjaśniejszą jaką miałem to: HAYB Yellow espresso blend oraz CAFFE GRANO INDIA MALABAR MONSOONED
Ale efektów powalających nie udało mi się uzyskać wręcz przeciwnie na grubszym mieleniu i szybszej ekstrakcji - około standardowych 30-40sek było czuć nuty jak na opakowaniu natomiast tą metodą kawa stała się dość płaska ale jeszcze pewnie będę próbować bo to może być kwestia wprawy😉
Przy okazji testów postanowiłem zrobić pierwsze czyszczenie backflush.
Okazało się, że ekspres nie był mocno brudny jako, że za każdym razem staram się po zrobionej kawie wyczyścić go jak najlepiej. Niemniej deczko ciemnej pianki poszło jako pierwsze. Niestety po tej operacji wajcha zaczęła chodzić dość ciężko i w dodatku wydawała straszne piski😱😃
Na szczęście byłem już na to przygotowany i miałem w zanadrzu smar nsf cx-80 przeznaczony specjalnie do ekspresów do kawy. Kilka ruchów kluczem i trochę smaru i ekspres jak nowy. 😁

[kabzior]

Kawę najjaśniejszą jaką miałem to: HAYB Yellow espresso blend

No właśnie we wszystkich poradnikach jakie czytałem o profilowaniu/preinfuzji jest napisane, że najwięcej zyskuje na tym jasna kawa.
A ja wyżej opisywałem moje testy na ciemnych mieszankach espresso i dla mnie szczerze mówiąc efekty są dużo fajniejsze na takim ziarnie niż na jasnym.

Na jasnym jeśli profiluję to tak jak kolega niżej pisze:

1. Wajcha między oczy do ok. 8-10s - zacznie rosnąć ciśnienie
2. Wajcha na 3/4 otwarcia na ok. 2-4s- zaczyna się pocić sito i tworzą pierwsze krople
3. Full otwarcie do około 30-35s całej ekstrakcji

BTW - dokładnie taki profil można sobie bardzo łatwo zautomatyzować tym nowym low-flow

[tom517]

Filmik o kontrolowaniu przepływu, pomogło mi odnaleźć drogę smakową z HX do dźwigni

[Michał]

Do Świąt można wziąć udział w zabawie polegającej na zbieraniu jajek na stronie i zgarnąć naprawdę dobrą cenę na biankę 

[skansen]

postanowiłem zrobić pierwsze czyszczenie backflush.
(...) Niestety po tej operacji wajcha zaczęła chodzić dość ciężko i w dodatku wydawała straszne piski😱😃
Na szczęście byłem już na to przygotowany i miałem w zanadrzu smar nsf cx-80 przeznaczony specjalnie do ekspresów do kawy. Kilka ruchów kluczem i trochę smaru i ekspres jak nowy. 😁

Pytanie na ile to skrzypienie wynika z użycia zbyt dużej ilości Cafizy i/lub zbyt krótkiego włączenia pompy. Nie mam co prawda bardzo długiego doświadczenia z E61, ale kilka razy backflushowałem z Cafizą ten i poprzednie ekspresy. Stosowałem odrobinę Cafizy i dość długie pierwsze włączenie pompy. Nie musiałem potem od razu smarować grupy... Na smarowanie mojej grupy przyjdzie oczywiście jeszcze czas. Na swoją kolej czeka już na półce Molykote a jak się skończy to spróbuje zastosować wspomniany przez Ciebie smar NSF.

Instrukcja Bianki zaleca backsflush raz na miesiąc. Ja bardziej sugerowałbym się licznikiem kaw. Stosowałbym zasadę backflush co 100 kaw lub co miesiąc, w zależności od tego, co szybciej nastąpi.

[kabzior]

kilka razy backflushowałem z Cafizą

Ja jeszcze ani razu z Cafizą. Po każdej kawie używam Espazzoli przez 10 sek i jak robię sobie raz na tydzień backflush samą wodą to czyściutka leci, przy okazji zdejmuję też prysznic i też jest ok.
Muszę 111 kupić żeby być gotowym, ale niechętnie myślę o rozkręcaniu i smarowaniu.

[Szczympek]

Co do gorącej dyskusji kilka dni temu:

[kabzior]

Oglądałem to zaraz po publikacji i zastanawiałem się czy wrzucić tutaj... ale jak już gdzieś wcześniej pisałem - coraz bardziej mnie Kyle wkurza.
Film nie wnosi absolutnie nic nowego, jest to powtórzenie specyfikacji i jego przemyśleń, które nagrał już dwa razy (albo i więcej jeśli liczyć filmy nie stricte o Biance tylko "przy okazji" innego tematu). Do tego kompletne nieprzygotowanie w kwestii tego co wnosi V3.
20 minut miłych pastelowych kolorów, ładnych ujęć i dobrego montażu maskujących brak realnej treści i gadanie w kółko tego samego, podczas gdy chodzi jedynie o powiedzenie "tak, warto".
O ile Bankę nadal warto to Kyla już nie warto

[krystians]

Ważne żeby się klikało i kasa się zgadzała.

[kabzior]

@skansen pisał w innym wątku o priorytecie bojlerów, że w Biance nie zacznie się grzać parowy dopóki kawowy się nie nagrzeje. Zacząłem się zastanawiać ile to zajmuje i powoli zbierałem się do zrobienia pomiarów temp obu bojlerów od włączenia do pełnego nagrzania... aż przypomniało mi się, że przecież takie coś już jest, czytałem o tym jak przekopywałem internet w ramach riserczu przedzakupowego

I faktycznie, dopóki bojler kawowy się nie ugrzeje to parowy nie rusza. Dzieje się to w ~4 minucie od uruchomienia. Warto zauważyć, że wtedy w kawowym jest już prawie 120*C, ze względu na trik stosowany przez Lelit z przegrzewaniem kawowego żeby szybciej dojść do żądanej temperatury. Samo nagrzanie parowego to 8 minut, czyli w 12 minucie jest gotowy, na 6 minut przed kawowym (który dzięki trikowi z przegrzewaniem jest gotowy po 18 minutach, podobnie jak grupa, czyli w sumie po 18 minutach cały ekspres jest gotowy). Biorąc to pod uwagę, nie wydaje mi się, żeby potrzebna była możliwość przełączenia priorytetu na bojler parowy, skoro już w priorytecie kawowym i tak parowy jest gotowy szybciej niż kawowy




Pomiary i wykres wzięte są stąd:
https://www.kaffee-netz.de/threads/lelit-bianca-pl162-review-tests-und-messungen-e61-dual-boiler-temperaturverhalten.122377/page-2#post-1649464

Gdzie jeśli ktoś jest ciekawy można też poczytać ile czasu zajmuje nagrzanie bojlera kawowego i grupy z wyłączonym parowym i jak zrobić żeby ekspres był w pełni wygrzany i gotowy do użycia w 9 minut

[GostRado]

Warto zauważyć, że wtedy w kawowym jest już prawie 120*C, ze względu na trik stosowany przez Lelit z przegrzewaniem kawowego żeby szybciej dojść do żądanej temperatury.

Więc woda do kawy gotuje się 2 razy

[kabzior]

Na to wygląda. Chociaż z tego co wiem, to biorąc pod uwagę, że bojler kawowy wypełnia się w całości (a nie jak parowy w pewnym stopniu tylko) to woda się nie gotuje (nie wrze) wcale ze względu na ciśnienie

[GostRado]

Chociaż z tego co wiem, to biorąc pod uwagę, że bojler kawowy wypełnia się w całości (a nie jak parowy w pewnym stopniu tylko) to woda się nie gotuje (nie wrze) wcale ze względu na ciśnienie

Lepiej żeby tak było.

[skansen]

Gotować się nie gotuje ze względu na panujące w tym zamkniętym układzie ciśnienie.

[kabzior]

No przecież w każdym ekspresie masz offset, temperatura w bojlerze jest o 10/12/14*C (zależnie od modelu) wyższa niż ta zadana i wyświetlana. To sprawia, że w momencie jak dociera do grupy to ma temperaturę parzenia. Jak masz nastawione 94*C to w bojlerze tak naprawdę masz 104*C, a przecież nie gotuje Ci się woda tam cały czas

Ale już pomijając to, tak z ciekawości - jak zagotujesz wodę w czajniku, a potem ona ostygnie i zagotujesz ją jeszcze raz, to z takiej wody gorsza kawa wyjdzie?