Mastro Antonio

[Antonio]

Cześć! Dziś u nas samo słońce . Zimna kąpiel w Bałtyku i słoneczna plaża to jest to! Ale przedtem codziennie rano testuję tuzinami moje kawy. Pojawiła się kolejna, jak zwykle *inna* wersja Transatlantico -- słodkie i raczej niekwaśne espresso. Nieco *inna* jest też kolejna partia Espresso #3 -- teraz ze sprawdzoną już Nikaraguą San Ramon. Bez zmian mamy Espresso #4 -- czyli dwukrotnego zwycięzcę paru małych ale ślepych cuppingów na forum. Jak zwykle fajne acz rożne są: A+ (10% robusty) i Hot Pair (30% robusty). Wkrótce w sklepie, po dłuższej przerwie pojawi się również czysta robusta -- z Gwatemali. Ma ona piękne, równe, zgrabne ziarenka z obróbki mokrej.

Z kaw Synestezji mamy parę fajnych promocji. W dobrej cenie jest dość lekka kawa z małej plantacji Mohammeda Ali:
  -->> M. Ali Natural.

W bardzo dobrej cenie jest pakiecik dwóch pysznych kaw z dwóch metod obróbki:
  --> Guji Hambela: Buku i Bishan

Jest doskonała Kenia: -->>  Nyakabugi AB

oraz parę paczek ostatniej -->> Ecoagricola.

[ZELAND]

Witam, wczoraj przyszła do mnie nowa dostawa  od MA , E#1, E# 3 i 4  + chyba nie goszcząca nigdy u mnie Cancion  tempo dostawy jak zawsze ekspresowe dziękuję za dodatkową małą paczuszkę z napisem, A 1/o4

W przeszłości wszystkie "krzyżykowe" kawy były już  u mnie i zawsze mi smakowały zwłaszcza te z czekoladową goryczką. Myślę ,że i tym razem będę się delektował nie tylko parzeniem,ale przede wszystkim i piciem .

Przy okazji chcę zapytać   -  przy podnoszeniu dźwigni zauważyłem piski .wiem, że TU czytałem dokładny opis jak to  rozebrać,nasmarować i skręcić .Gdzie mogę coś o tym przeczytać.?

[Antonio]

Cancion i E#4 to takie *outsiderskie* moje kawy -- więcej w nich chyba aromatów owoców i kwiatów niż czekolady, ale "czekolada" też się w nich znajdzie. Ciekaw jestem wrażeń .

Z dźwigienką co jakiś czas trzeba się "rozprawić". Najprościej chyba będzie, gdy odkręcimy samą dźwigienkę. W częściach grupa E61 wygląda tak:



Trzeba odkręcić korpus dźwigienki czyli element 460078. Prosty klucz nastawny wystarczy. Razem z tym elementem wyciągniemy przedłużenie dźwigienki 460012. Trzeba nasmarować powierzchnie tegoż detalu smarem Molykote 111 (Jakaś oferta z Allegro) lub podobnym smarem (są takowe np. w sklepach Media Expert).

Tutaj kompletny chyba manual: http://coffeetime.wikidot.com/e61-lubrication

[ROSS JB]

Przy okazji chcę zapytać   -  przy podnoszeniu dźwigni zauważyłem piski .wiem, że TU czytałem dokładny opis jak to  rozebrać,nasmarować i skręcić .Gdzie mogę coś o tym przeczytać.?

Zanim zaczniesz  rozbierać grupę E61 zapatrz się w bezpieczny dla żywności smar silikonowy Molykote111, parę punktów będziesz musiał nasmarować. Jak to praktycznie  się robi? Istnieją  w sieci  filmy instruktażowe  na ten temat,  widziałem także dotyczące konkretnie  Rocket Giotto. Nie używaj kluczy nastawnych tylko precyzyjne i na wymiar, będzie większa szansa, że nie porysujesz  swej pięknej maszyny. A i tak warto używać podkładek gumowych pod klucze.  Jeśli w E61 piszczy to najprawdopodobniej problem jest z tzw. krzywką,  która zamyka dolny lub górny  zawór. Na schemacie, który podał Antonio  trzpień zakończony krzywką to element  4600012 i ― zależnie od położenia dźwigni ― zamyka on  górny zawór (522110)  lub dolny (460004). Właśnie tam występują największe tarcia i to trzeba smarować.  Molykote111 działa długo i jest mało wrażliwy na wilgoć oraz wysokie temperatury, ale jednakowoż detergenty  używane przy beckflashu po jakimś czasie  robią swoje, niestety.

[ZELAND]

 Antonio ,dziękuje za dokładny schemat. .Jutro zobaczę w Media Expert  czy maja taki smar.jak nie to  tylko Allegro.

Dziś rozpocząłem parzenie kawy od małej paczuszki (A 1/04) i jestem  miłe zaskoczony.To jest bardzo trafiony,bardzo fajny blend  - bardzo mi odpowiada taki smak  te smaki nam się tez chyba zmieniają co jakiś czas. Ustawienia młynka pozostały takie same  jak z poprzedniej  E #4 . Teraz trochę wolniej schodzi u mnie kawa,zona nie zawsze pije,a ja na ogół dwie dziennie.

[ZELAND]

Na schemacie, który podał Antonio  trzpień zakończony krzywką to element  4600012 i ― zależnie od położenia dźwigni ― zamyka on  górny zawór (522110)  lub dolny (460004)

ROSS JB Dzięki za sugestie. Te trzy ważne  elementy są zaznaczone na schemacie na zielono.  Dzieki

[Antonio]

Kilka fajnych chyba propozycji mamy na nadchodzące wiosenne dni: -->> https://mastroantonio.pl/category/c/promotion
Zapraszamy .

Ostatnio dość często sprawdzam nasze kawy w formie espresso, w zasadzie tylko wczesnym rankiem. Sporo zależy od mojej formy, bo ta sama kawa smakuje inaczej każdego dnia. Smakuje też inaczej w zależności od towarzystwa i kolejności testowania. Espresso to strasznie wymagająca dziedzina.

Z ostatnich testów wynika, że spośród moich kaw bardzo wyróżnia się Hot Pair . Jest to oczywście zasługa naturala z Kolumbii. Z Eli kaw, doskonałe są shoty z La Claudina, Sweet, Red. Te kawy mają mnóstwo najcenniejszego aromatu kwiatów i świeżych owoców. Są oczywiście wyraźnie kwaskowate, można nawet rzec, że kwaśne, ale także słodkie i niegorzkie. W dziale "promocje" znajduje się teraz wyjątkowe, bardzo jasne palenie Kenii Nyakabugi -- właśnie popijam i zaparzam te ziarna po raz któryś. Oprócz tego w tej samej cenie wspomniana La Claudina, ostatnia paczka Miriam. W dobrej cenie jest też doskonała Etiopia z obróbki Honey.

[Antonio]

Niewiarygodna historia, ale dziś dowiedziałem się o tym, że Fazenda Ecoagricola, z której kawy są w naszej palarni już od kilku lat, jest własnością wnuków polskich emigrantów. W Brazylii wciąż żyje spora społeczność o polskich korzeniach. Podobno kilkaset tysięcy Polaków wyjechało do Brazylii jakieś 100-150 lat temu.

[Antonio]

Jeszcze przy okazji słowo o fajnej "okazji". Bardzo dobry blend dwóch Etiopii z obróbki mokrej w bardzo fajnej cenie: -->> Hambela Bishan/Benti FW

[ROSS JB]

W Brazylii wciąż żyje spora społeczność o polskich korzeniach. Podobno kilkaset tysięcy Polaków wyjechało do Brazylii jakieś 100-150 lat temu.

W latach 30.  XX wieku zakazano w Brazylii nauczania w innych językach niż portugalski,  co uderzyło  m. in. w polskie szkolnictwo ― to efekt ówczesnego wzrostu nacjonalizmu także w Ameryce Południowej. Polska mniejszość jakoś przetrwała w Brazylii dzięki misjom katolickim, nabożeństwa mogły odbywać się w języku polskim. W Kurytybie np. dużą rolę odegrały polskie zakonnice, Franciszkanki, Rodziny Maryi.   

[krystians]

efekt ówczesnego wzrostu nacjonalizmu

Z nacjonalizmem trzeba walczyć wszędzie. Wysyłam gorące uściski i najlepsze życzenia dla wszystkich cierpiących przez nacjonalistów. Mam nadzieję, że Polacy nie cierpieli w Ameryce Pd, przez hitlerowców, którym kościół pomagał tam uciekać.

[Antonio]

W Brazylii Polacy to bardzo ciekawa sprawa. Taki żywy relikt, przechowujący jeszcze jakieś szczątki dawnej Polski, np. w języku. Tutaj fajny reportaż z wizyty w okolicach Kurytyby:



Polacy cierpieli z powodu niemieckich sąsiadów chyba w Urugwaju. Niemcy, sprawujący rządy w tym państwie, oskarżali przybyłych przed wojnami Polaków o komunizm. Z czasem jakoś się dogadali, Polacy zdołali przekonać Niemców, że z komunizmem nic wspólnego nie mają.

Wkrótce u nas znajdziecie kawę z plantacji pana Antonio Rutkowskiego . Wspomniałem już o Ecoagricola. Dziadkowie dzisiejszych właścicieli przybyli do Brazylii z Polski. Korzenie mają w Warszawie i Tarnowie. Sama plantacja kawy jest bardzo młoda, bo pierwsze drzewka posadzono w 2007 roku. Dzisiaj firma ta zdobywa laury na różnych kawowych konkursach.

[ROSS JB]

Z nacjonalizmem trzeba walczyć wszędzie.

Ustawicznie, w końcu w miarę rozwoju demokracji liberalnej i jej sukcesów podnosi głowę hydra nacjonalizmu i faszyzmu.

[ROSS JB]

Polacy cierpieli z powodu niemieckich sąsiadów chyba w Urugwaju. Niemcy, sprawujący rządy w tym państwie, oskarżali przybyłych przed wojnami Polaków o komunizm.

Po 1945 odwrotnie, spokojnie można było oskarżać przybyłych tam Niemców  o nazizm, bo to było podstawowe miejsce ich ucieczki z Europy.  Jak po 1989 roku Kanada dla komunistów.

[korea83]

Czy w niedalekiej przyszłości będzie jeszcze Londrina?

Otworzyłem wczoraj paczkę i muszę przyznać, że dość intrygująca to kawa. Sporo smaczków się tam ukryło. Espresso gęste, słodkie, a przy tym i jakaś owocowa nuta tam jest, coś jakby słodkie wiśnie (?).