Autor Wątek: Młynek Kazak  (Przeczytany 110294 razy)

Offline KappV

  • Wiadomości: 42
Odp: Młynek Kazak
« Odpowiedź #270 dnia: 30 Listopad 2018, 19:17:37 »
 Dziś przyszedł mój egzemplarz, i muszę potwierdzić że robi wrażenie. Jest nieco surowy i toporny (moim zdaniem comandante prezentuje się lepiej) ale to już kwestia gustu.

Nie wiem natomiast jak koledzy liczycie stopnie mielenia. Jeżeli mielenie 1,6 (od maksymalnego skrecenia) to jest jeden pełny obrót i cyfra 7 (u mnie punkt zero wypada na jedynce), to nie widzę możliwości zrobienia dripa na takim pyłku. Przed chwilą zrobiłem aeropress na 3,4 (od zetknięcia żaren 3 pełne obroty do 1ki plus 4/10 obrotu, czyli wskazuje cyfrę 5), i jest przeparzony, ale to może być też kwestia bardzo świeżej kawy (i do tego niestety nieznanej mi wcześniej)

Aeropress razem z przeciskaniem 2,5 minuty, woda ~93 stopnie
Doza 7,2g/100ml a kawa to Kenia Githaka ze Swiezo Palonej, sprzed dwóch dni.
« Ostatnia zmiana: 30 Listopad 2018, 19:28:32 wysłana przez KappV »

Offline odczasudoczasukawa

  • Wiadomości: 95
Odp: Młynek Kazak
« Odpowiedź #271 dnia: 30 Listopad 2018, 19:33:47 »
@KappV: Czy możesz podać całą procedurę aeropresu jaki robisz na Kazaku?

Offline KappV

  • Wiadomości: 42
Odp: Młynek Kazak
« Odpowiedź #272 dnia: 30 Listopad 2018, 19:42:02 »
Zrobiłem jeden w ciemno i nie wyszedł, ale generalnie preinfuzja 30s z wodą ~2,5-3 masy suchej kawy (ofc zamieszanie tego blotka), potem zalewanie do końca w dość szybkim tempie, z przerwą na zamieszanie, ale niekoniecznie. Na 2 minutach wyciskanie 30s

W moim przypadku nie było sensu ustalać jakiegoś szczegółowego przepisu wcześniej, bo mój mlynek to była loteria (rhinowares ze scentrowana osią) Dopiero teraz się tym zajmę. Ale tak mniej więcej robiłem kiedyś, na 13 albo 14 kliku rhino

Offline odczasudoczasukawa

  • Wiadomości: 95
Odp: Młynek Kazak
« Odpowiedź #273 dnia: 01 Grudzień 2018, 07:50:59 »
Dziwne, że na ustawieniu 3,4 (trzy pełne obroty od zerowej 1 jak u mnie w Kazaku + 0,4 i wychodzi wtedy na 5 na skali) kawa jest przeparzona.

Co do samego Kazaka, to ten co mam jakoś zelżał, w sensie albo się przyzwyczaiłem albo coś się doregulowało w nim...dziwne ale jakoś lżej teraz idzie na ustawieniu 0, dalej wolę sobie go zaprzeć między nogi, choć tylko w ręku też jakby mniej zacina, bardziej przyjazny się zrobił. Ciekaw jestem jak by poszło mielenie jasnych ziaren oraz ciemnych. Jest skubaniec szybki, co do samego użytkowania nawet gdyby ktoś często go używał, czy w ogóle ręczniaka tej klasy, to nie ma różnicy między elektrycznym a takim, wydaje mi się, że z elektrycznym jest więcej paćkania się, te parę/parenaście sekund mielenia przy włączeniu przycisku wcale nie jest takim super udogodnieniem. Taki młynek + zaparzacz to praktycznie brak serwisowania oraz prawie zero zabieranego miejsca w kuchni i obietnica bdb kawy. To może się sprzedać.

Jak komuś uda się dopasować cenowo i możliwościami z konstrukcją takiego młynka tak, że przestanie on być niszowym i raczej drogim nabytkiem, to zdobędzie rynek masowy. Sprzedaż np. w dyskontach w seriach razem z kawiarkami i innymi zaparzaczami czy kawą i poprzez sklepy wyspecjalizowane. Skorzysta każdy w tym łańcuchu biznesowym. Taki nabytek przy dobrze poprowadzonej promocji może być popytem porównywalny z ilością np. robotów kuchennych jakie są praktycznie w każdym domu...ten rynek jest ogromny pomimo tego, że nie każdy pija kawę.
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień 2018, 07:55:37 wysłana przez odczasudoczasukawa »

Offline malkos Mężczyzna

    • Świeżo Palona
  • Użytkownik komercyjny
  • Wiadomości: 1312
    • ŚwieżoPalona
  • Ekspres: Aeropress, Hario v60, French Press Bodum, kawiarka GAT Konica
  • Młynek: Zassenhaus Quito, Comandante MK3
Odp: Młynek Kazak
« Odpowiedź #274 dnia: 01 Grudzień 2018, 08:23:25 »
Dziś przyszedł mój egzemplarz, i muszę potwierdzić że robi wrażenie. Jest nieco surowy i toporny (moim zdaniem comandante prezentuje się lepiej) ale to już kwestia gustu.

Nie wiem natomiast jak koledzy liczycie stopnie mielenia. Jeżeli mielenie 1,6 (od maksymalnego skrecenia) to jest jeden pełny obrót i cyfra 7 (u mnie punkt zero wypada na jedynce), to nie widzę możliwości zrobienia dripa na takim pyłku. Przed chwilą zrobiłem aeropress na 3,4 (od zetknięcia żaren 3 pełne obroty do 1ki plus 4/10 obrotu, czyli wskazuje cyfrę 5), i jest przeparzony, ale to może być też kwestia bardzo świeżej kawy (i do tego niestety nieznanej mi wcześniej)

Aeropress razem z przeciskaniem 2,5 minuty, woda ~93 stopnie
Doza 7,2g/100ml a kawa to Kenia Githaka ze Swiezo Palonej, sprzed dwóch dni.


Ta Kenia będzie super z przepisem Filipa z Mistrzostw Aero
Właściciel sklepu http://swiezopalona.pl

dlawokawie5 - nowy kod - 5% zniżki na wszystko

Offline malkos Mężczyzna

    • Świeżo Palona
  • Użytkownik komercyjny
  • Wiadomości: 1312
    • ŚwieżoPalona
  • Ekspres: Aeropress, Hario v60, French Press Bodum, kawiarka GAT Konica
  • Młynek: Zassenhaus Quito, Comandante MK3
Odp: Młynek Kazak
« Odpowiedź #275 dnia: 01 Grudzień 2018, 08:25:30 »
Jak komuś uda się dopasować cenowo i możliwościami z konstrukcją takiego młynka tak, że przestanie on być niszowym i raczej drogim nabytkiem, to zdobędzie rynek masowy. Sprzedaż np. w dyskontach w seriach razem z kawiarkami i innymi zaparzaczami czy kawą i poprzez sklepy wyspecjalizowane. Skorzysta każdy w tym łańcuchu biznesowym. Taki nabytek przy dobrze poprowadzonej promocji może być popytem porównywalny z ilością np. robotów kuchennych jakie są praktycznie w każdym domu...ten rynek jest ogromny pomimo tego, że nie każdy pija kawę.

Kazak to raczej zawsze będzie ręczna robota + perfekcyjne wykonanie małych ilości. Tutaj raczej nie chodzi o masowość, ale to tylko moje zdanie :)
Właściciel sklepu http://swiezopalona.pl

dlawokawie5 - nowy kod - 5% zniżki na wszystko

Offline odczasudoczasukawa

  • Wiadomości: 95
Odp: Młynek Kazak
« Odpowiedź #276 dnia: 01 Grudzień 2018, 09:51:32 »
Mnie chodzi o to, że ktoś z zapleczem Valeriego może się rozwinąć, nie chodzi o masowość ale hmm...wyjście z klatki pt. "to tylko dla koneserów" czy "trzeba się narobić żeby mieć kubek kawy, to bez sensu, nie dla mnie"...itd. Zamiast "skomplikowany młynek dla koneserów + złożone receptury i nastawy" może lepiej promować jako "profesjonalny młynek dla każdego, który daje szerokie możliwości". Dać jedną, góra dwie recepty, gdzie kawa wychodzi najbardziej "w sam raz" dla jak najszerszej części odbiorców, żeby odsiać te wszystkie "ale to jest nie dla mnie, zbyt skomplikowane" na rzecz "prostota i efekt od razu przy pierwszym użyciu". Ktoś, kto tak spróbuje na pewno będzie zadowolony lub będzie chcieć prób innych smaków i wtedy zaczyna się "ok, zachęcamy do odwiedzenia naszej strony gdzie są nastawy dopasowane do metod parzenia, top przepisy, różne mieszanki."

Ja nie jestem kawoszem w tym sensie, że mało pijam i nie lubię kofeiny, ale smak dobrej kawy mi się podoba. Co zauważyłem próbując świeżej kawy z palarni i/lub poprawnego przemiału (bez fragmentów nierównomiernego przemiału, który jest przeparzany lub niedoparzany za każdym razem i psuje efekt smakowy) to to, że nie pozostawia ona niemiłego posmaku po wypiciu, cierpkości na języku i przełyku czy pieczenia w żołądku. Nie wiem jak wychodzi użycie Kazaka np. ze świeżą jak na warunki kawy masowej kawą Lavazza Qualita Oro ale może i w tym wypadku oznacza to mniejszy efekt uboczny w postaci dolegliwości gastrycznych? Coś w stylu "dbaj o jakość przemiału i samych ziaren a bardziej zadbasz o zdrowie żołądka".

Wystarczyło mi jedno zaparzenie, nie wiem czy poprawnie to nastąpiło, wg receptury od Fellow Prismo - efekt po zalaniu wrzątkiem przemiału "as fine as You can go" (co zrozumiałem jako "jeszcze nie tygielek ale mniej niż 0,9 = 0,65) to nudności w brzuchu, totalnie złe samopoczucie, nudności, bomba kofeinowa, problemy ze snem, itp...podobnie zresztą wyszło przy przemiale 0,9 + wrzątek...ta sama ilość i przemiał 0,9 przy temp. 95-90 stopni (cały czas z użyciem Prismo razem z filtrem papierowym od AE) i kawa zdecydowanie lepsza w smaku, właśnie taka łagodna dla żołądka, nie agresywna.

Po kilku dniach użytkowania w ogóle nie czuję, że używam młynka ręcznego pomimo jego pewnej cechy, nie jestem raczej entuzjastą samego rytuału przyrządzania kawy i lubię bez zbędnego certolenia otrzymać szybko max efektu i myślę, że np. ręczny młynek i zaparzacz jak AE lub dowolnie inny to umożliwiają. Bez maszyn, ale jak ktoś będzie chciał ekspresu ciśń. to i tak go zakupi, bo taka maszyna także oferuje coś, czego zaparzacz nie da.
« Ostatnia zmiana: 01 Grudzień 2018, 09:58:09 wysłana przez odczasudoczasukawa »

Offline KappV

  • Wiadomości: 42
Odp: Młynek Kazak
« Odpowiedź #277 dnia: 01 Grudzień 2018, 11:28:27 »
Dziwne, że na ustawieniu 3,4 (trzy pełne obroty od zerowej 1 jak u mnie w Kazaku + 0,4 i wychodzi wtedy na 5 na skali) kawa jest przeparzona.

Dam ci jeszcze znać jak ustawie mlynek i kawa trochę odstoi


Co do samego Kazaka, to ten co mam jakoś zelżał, w sensie albo się przyzwyczaiłem albo coś się doregulowało w nim...dziwne ale jakoś lżej teraz idzie na ustawieniu 0, dalej wolę sobie go zaprzeć między nogi, choć tylko w ręku też jakby mniej zacina, bardziej przyjazny się zrobił. Ciekaw jestem jak by poszło mielenie jasnych ziaren oraz ciemnych. Jest skubaniec szybki, co do samego użytkowania nawet gdyby ktoś często go używał, czy w ogóle ręczniaka tej klasy, to nie ma różnicy między elektrycznym a takim, wydaje mi się, że z elektrycznym jest więcej paćkania się, te parę/parenaście sekund mielenia przy włączeniu przycisku wcale nie jest takim super udogodnieniem.

Nie wiem jak, bo moja wersja na mieleniu 1,3 (jeden pełny obrót od zera, wskazówka na 4) chodził całkiem przyjemnie. Specjalnie zmarnowalem trochę kawy żeby się przekonać czy jest aż tak źle, i nie jest w ogóle.

Nie wiem jakich młynków elektrycznych używałes, ale w przypadku tych dobrych zmielenie porcji kawy to nie kilkanaście sekund, tylko dwie. W kilkanaście to taki mahlkonig zmieli cała paczkę 250. Do tego ma większe żarna i przemial jest lepszy

Offline Szczympek Mężczyzna

  • Wiadomości: 2228
  • Ekspres: Rota + alternatywy
  • Młynek: Comandante, E65GBW, X54, Arco w drodze.
Odp: Młynek Kazak
« Odpowiedź #278 dnia: 01 Grudzień 2018, 13:50:43 »
Już bez przesady. Najszybszy młynek z jakim miałem do czynienia to K30 ktory mieli 18g w około 6 sekund (nie liczę ek). Domowe mlynki potrzebują dwa razy więcej czasu, a tak zachwalany Niche około 20-25. W ręcznym Kinu  to tylko 10 sekund dłużej. Elektryczne mlynki wcale nie są takie super szybkie ;)
WITAM I POZDRAWIAM :)

Offline KappV

  • Wiadomości: 42
Odp: Młynek Kazak
« Odpowiedź #279 dnia: 01 Grudzień 2018, 16:02:28 »
Już bez przesady. Najszybszy młynek z jakim miałem do czynienia to K30 ktory mieli 18g w około 6 sekund (nie liczę ek). Domowe mlynki potrzebują dwa razy więcej czasu, a tak zachwalany Niche około 20-25. W ręcznym Kinu  to tylko 10 sekund dłużej. Elektryczne mlynki wcale nie są takie super szybkie ;)

No tak, nie powiedziałem że chodzi o alternatywy
I może rzeczywiście przesadziłem, ale daje głowę że nie było to więcej niż 5 sekund w przypadku 18g do dripa

Offline odczasudoczasukawa

  • Wiadomości: 95
Odp: Młynek Kazak
« Odpowiedź #280 dnia: 02 Grudzień 2018, 04:52:14 »
[edit] Lżej się mieli w kazaku unieruchomionym między (nieco powyżej) kolanami...na stojąco ale jakby w lekkim przykucku, także powstaje podobny kąt nachylenia młynka podczas mielenia jak w bazie...mogę domniemać, że chodzi o mniejszy zasyp żaren niż trzymając młynek w ręce pionowo? W każdym razie sam kazak bez bazy jest ok, wypróbowałem ją i w ogóle jej nie używam.

Offline Hutriel

  • Wiadomości: 142
  • Ekspres: V60-02, OXO Good Grips, Bialetti Venus 6 TZ, AP, FP
  • Młynek: Wilfa Uniform, Kazak Tura Alt.
Odp: Młynek Kazak
« Odpowiedź #281 dnia: 02 Grudzień 2018, 08:35:45 »
Lżej się mieli w kazaku unieruchomionym między (nieco powyżej) kolanami...na stojąco ale jakby w lekkim przykucku

Zaiste słowiański przykuc lekiem na całe zło.
www.miejski.pl/slowo-Słowiański+przykuc

Offline ranGo Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 2373
    • Euro Cafe
  • Ekspres: Dalla Corte Mina, Moccamaster, V60, Chemex, Kalitta, Aeropress,
  • Młynek: RTF64, Lido2, Lido3, Ditting, Mahlkoenig, Quamar80e
Odp: Młynek Kazak
« Odpowiedź #282 dnia: 02 Grudzień 2018, 08:40:45 »

Offline wasku

  • Wiadomości: 321
Odp: Młynek Kazak
« Odpowiedź #283 dnia: 02 Grudzień 2018, 09:11:47 »
Goran to się ładnie zgubił w internetach :D

Ja teraz nie wiem. Zależy od konstrukcji. W każdym razie droższe od chińskich odpowiedników. Nowa wersja młynka będzie przywiązana konstruktywnie i wzornictwo  do ekspresu Kazak Rota.
Wiadomo, że droższe ;-) W styczniu możemy się spodziewać prototypu czy już finalnej wersji? Masz jakieś zdjęcia co tam teraz tworzysz, może szkice albo coś? Wiesz, żeby naszą ciekawość nakarmić ;)
¯\_(ツ)_/¯

Offline odczasudoczasukawa

  • Wiadomości: 95
Odp: Młynek Kazak
« Odpowiedź #284 dnia: 02 Grudzień 2018, 09:37:03 »
Lżej się mieli w kazaku unieruchomionym między (nieco powyżej) kolanami...na stojąco ale jakby w lekkim przykucku

Zaiste słowiański przykuc lekiem na całe zło.
www.miejski.pl/slowo-Słowiański+przykuc


Ja w żadnym wypadku rosyjski nie jestem, nawet ledwo się czuję słowiański a już na pewno nie...nie wiem już jaki...bałkański czy dresiarski Marian😉 a od jakiegoś czasu co rusz mnie się wstawia w rosyjski lub wschodni świat, jakiś egzotyczny...cóż, nie moje klimaty😉
« Ostatnia zmiana: 02 Grudzień 2018, 10:15:13 wysłana przez odczasudoczasukawa »

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi