Wiadomość wysłana przez: il Dottore w 01 Luty 2019, 11:38:30
Mój stary ekspres pracował dla mnie jakieś 8 lat i kilka dni temu wyzionął ducha. Zamierzam wykorzystać tę okazję do nabycia czegoś przyzwoitszego. Kupiłem tymczasem jakieś najtańsze DeLonghi, tylko żeby przetrwać czas oczekiwania (bo człowiek nie wielbłąd i kawę pić musi :taktak:), ale to, co ten "ekspres" produkuje, to nie jest kawa. Ja nie wiem, co to jest. :nienie: Dziś jadę do sklepu ze zwrotem. Normalnie działający ekspres nie ma prawa produkować czegoś takiego. Sprawdzone na różnych przemiałach. Kawy używam Lucaffe Mr Exclusive. W poprzednim ekspresie ta kawa dawała na powitanie chyba z 50% cremy, i smakowała jak napój bogów, tutaj mam czarną wodę i zero piany. Smak - w *** gorzki. Horror.
Ale nieważne. DeLonghi i tak idzie do zwrotu. Być może za równowartość 280 zł nie mam prawa oczekiwać niczego innego.
Zajmijmy się prawdziwym sprzętem.
Czy ktoś może mnie poinformować jaka jest różnica pomiędzy Lelit Grace a Lelit Victoria? Jest 2 kilo różnicy w masie, ale na zewnątrz na oko wszystko to samo. Instrukcja obsługi - wspólna dla Grace i Victoria i nie objaśnia różnic.
A różnica w cenie jest - i to poważna.
Kto pomoże?
Z góry dzięki!
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 01 Luty 2019, 11:50:34
W skrócie:
1. Grupa 57 mm vs 58 mm
2. Bojler 250 vs 300 ml
Pamiętaj o tym, że oprócz ekspresu potrzebujesz porządny młynek i kilka akcesoriów.
Wiadomość wysłana przez: il Dottore w 01 Luty 2019, 12:03:10
Faktycznie jest tabelka.
Kurka - to teraz mam zgryza, bo wygląda na to, że droższy mi niepotrzebny.
Boiler 250ml spoko styka, na grupie 58mm mi też specjalnie nie zależy.
A różnic funkcjonalnych nie widzę.
Dzięki za pomoc! Teraz mam o czym myśleć.
A może użytkownicy się wypowiedzą?
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 01 Luty 2019, 12:33:27
Wiadomość wysłana przez: il Dottore w 01 Luty 2019, 12:57:44
Ale i tak do kompletu chcę młynek Lelit William PL72-P.
Nie sądzę by mielił lepiej niż mój Krups ale ślicznie wygląda, pasuje wzorniczo i wraz z ekspresem będzie ozdobą kuchni.
A wyliczono, że gdy nie śpimy, to właśnie w kuchni spędzamy 70% czasu. :taktak: Więc kuchnia ma cieszyć oko.
Płacę cashem, przecież to nie samochód czy dom, tylko AGD, na litość Boską. Choć po prawdzie, to widziałem ostatnio lodówkę droższą od mojego auta. :)
Dobra, rozłączam się, bo jadę odzyskać kasę za ten DeLonghi. To nie wina młynka, on po prostu nie robi kawy.
Your coffee machine is shit- give me my money! :)
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 01 Luty 2019, 13:09:35
Wiadomość wysłana przez: bommel w 01 Luty 2019, 13:29:03
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 01 Luty 2019, 13:31:34
Warto poczytać trochę na forum i zauważysz, że do przygotowania kawy zależność jest ziarna -> młynek -> ekspres.
Rozumiem podejście nowicjusza, bo sam jeszcze nie tak dawno temu nie zdawałem sobie z tego sprawy, aczkolwiek jeżeli masz możliwość to lepiej szybciej to zrozumieć niż później.
Wiadomość wysłana przez: bommel w 01 Luty 2019, 13:34:33
Wiadomość wysłana przez: il Dottore w 01 Luty 2019, 14:55:47
Rozumiem podejście nowicjusza,
Jakiego nowicjusza???
"Lata melanży, 3 dekady w branży"... Od 30 lat piję samodzielnie robioną kawę z ekspresu ciśnieniowego i wiem, czego powinieniem wymagać.
Przypominam, że kiedyś nie było kosmicznych młynków z mikroprocesorową regulacją mikrometryczną a jakimś cudem zawsze udawało się ludziom zrobić dobrą kawę. Ludzie mielili ręcznie. Z dzieciństwa pamiętam takie młynki z drewnianą szufladką.
Więc nie przesadzajmy.
Dobra kawa nie jest wynalazkiem ostatniego dziesięciolecia.
Ale nie odpowiedziałeś mi na pytanie o różnicę Grace-Victoria. Masz taki ekspres, żeby mi pomóc, doradzić?
Wiadomość wysłana przez: pmichal w 01 Luty 2019, 15:12:46
2. Kiedyś w Polsce przywożono na statkach ziarna kawy, które palono na smalcu i sprzedawano. Palono kawę wtedy i pali się dalej, jednak czasy pokazały jakie efekty można uzyskać.
3. To samo tyczy się młynków - można kupić 20 letni młynek, który będzie dobrze mielić i dobrze uda się zrobić kawę, jednak mówimy tu o tym, że na Twoim młynku efekt będzie ciężko uzyskać.
Wiadomość wysłana przez: il Dottore w 01 Luty 2019, 16:07:53
Myślałem, że to jakiś nowy Wujek Dobra Rada przyszedł. :)
Wkurza mnie tylko protekcjonalne traktowanie człowieka dla którego od z górą 30 lat kawa jest podstawowym paliwem i który sam ją przyrządza pod ciśnieniem, wie czego chce i wie, jak to osiągnąć. :)
Wiadomość wysłana przez: mlopus w 01 Luty 2019, 17:02:41
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 01 Luty 2019, 17:23:31
W dużym skrócie - masz syfiasty młynek, który nie da przemiału do dobrego espresso. Samo włożenie kolby do ekspresu nie ma nic wspólnego ze zrobieniem dobrej kawy. Droga do sprzętu? Określasz budżet, kupujesz jak najlepszy młynek, jeśli zostanie to kupujesz sensowny ekspres(jeśli nie to szukasz innej metody, bierzesz na raty albo rezygnujesz z picia dobrej kawy z kolby). Dokupujesz dopasowany tamper i dopiero możesz zacząć myśleć o dobrym espresso. I czytaj to w kółko ile razy będzie trzeba, żeby dotarło. Wchodzisz tu z niby wielkim doświadczeniem, a tak naprawdę wychodzi na to, że nie potrafisz zrobić więcej niż typowy użytkownik jakiejś kolby z jakimś młynkiem. Używałeś wagi kiedyś? To podstawa. Sprawdzałeś czas parzenia? To też podstawa. Świeże i wysokiej jakości ziarna? Obowiązek. A jeśli chcesz pić kawę z marketu to trafiłeś na złe forum...
Może to i brutalne, ale sam fakt, że robisz coś od długiego czasu wcale nie znaczy, że robisz to dobrze. I tyczy się to wielu rzeczy w życiu, nie tylko picia kawy... Z mojego podwórka przykład - mechanicy. Co z tego, że "naprawia" samochody przez całe życie, skoro cały czas, od samego początku, robi to źle. A jeszcze co do młynka - miałem taki, który podobno nadaje się do espresso, Graef CM702. Co mogę o nim powiedzieć? Że do espresso się nie nadaje i nawet jeśli uda się zrobić dobre, to będzie to męczarnią.
Wiadomość wysłana przez: bommel w 01 Luty 2019, 17:35:03
Wiadomość wysłana przez: il Dottore w 01 Luty 2019, 17:49:19
a była to zapewne robusta,
To fantastycznie, że wiesz lepiej ode mnie co ja piję. :)
Masz coś konkretnego do powiedzenia w temacie, czy wszedłeś tu tylko po to by mnie opluć i powiedzieć mi co ja piję?
Wiesz w ogóle co robi młynek? On nie służy do tego, byś się doń modlił.
Młynek otóż mieli kawę, uświadamiam cię niniejszym. Jeśli mieli pod zadany kaliber to naprawdę mi wisi, ile on kosztuje.
Ma działać.
kupujesz najtańsze Delonghi?Tak - kupuję najtańsze DeLonghi. I nie widzę żadnego problemu. Założenie było proste: wydać jak najmniej kasy, na spokojnie przetrwać na byle czym i w tym czasie poszukać czegoś co dobrą kawę zrobi i oko ucieszy.
Okazało się jednak, że to coś, nazywane dumnie przez producenta ekspresem do kawy, produkowało czarną gorzką wodę a nie kawę. Próbowałem wszystkiego - zero efektu. Myślę, że musiał być zepsuty, nie widzę innego wyjaśnienia.
Oddałem parę godzin temu do sklepu, zwrócili mi kasę bez słowa, zapewne nie byłem pierwszym "zadowolonym klientem" DeLonghi.
W efekcie jestem teraz bez ekspresu.
Młynek posiadam. Mieli kawę. Naprawdę.
Wiadomość wysłana przez: il Dottore w 01 Luty 2019, 17:57:00
nie da przemiału do dobrego espresso
Heh... żeś się rozpisał... a jak kulą w płot. :)
Zacznijmy od tego, że espresso z poprzedniej maszyny wychodziło świetnie. Mimo rzekomo parszywego młynka. Cud jakiś.
Z czym porównuję? Z tym, co mi dawali do picia w knajpach we Włoszech, w Hiszpanii, w Szwajcarii i w wielu innych krajach.
I to nie był McDonald's. :)
Ale ja nie o tym... Mam inny problem: jakie są różnice między Lelit Victoria a Grace?
Wiadomość wysłana przez: mlopus w 01 Luty 2019, 18:23:03
Wiadomość wysłana przez: WS w 01 Luty 2019, 19:18:18
Od 30 lat piję samodzielnie robioną kawę z ekspresu ciśnieniowego i wiem, czego powinieniem wymagać.
Mam inny problem: jakie są różnice między Lelit Victoria a Grace?
Po 30 latach praktyki nie potrafisz dać sobie rady z takim drobiazgiem.
Moim zdaniem temu koleżce nie warto doradzać, nie o to mu chodzi.
Wiadomość wysłana przez: Janusz w 01 Luty 2019, 19:25:38
Większość z nich chciała w końcu w domu napić się espresso takiego jakiego próbowali we Włoszech. I tęskno im do tego smaku ! :)
Część z nich udawało się od razu namówić na zakup młynka.
Cześć spróbowała u nas jak mielenie wpływa na espresso i sami się przekonali do młynka.
Cześć, najczęściej ci co zamawiali przez internet nie dała się przekonać. Większość z nich po tygodniu, dwóch wróciła do nas po młynek. Pozostała malutka grupka korzysta z sitek supercema będących także na wyposażeniu ekspresów ASCASO. Korzysta najczęściej do czasu - aż ulegną one zapchaniu przypadkowo zbyt miałko zmieloną kawą. Wówczas część z nich kupuje nowe sitka supercrema i dalej wsypuje kawy zmielone w różnych miejscach, w różny sposób. Pozostali rezygnują z sitek supercrema, kupują choćby najtańszy młynek z płynną regulacją grubości mielenia i wreszcie mają z tradycyjnych sitek espresso z cremą na kawie.
Druga kwestia to Twoje porównanie. Napisałeś:
"Z czym porównuję? Z tym, co mi dawali do picia w knajpach we Włoszech, w Hiszpanii, w Szwajcarii i w wielu innych krajach."
Otóż sam też wiele po świecie podróżowałem i napiszę Ci jedno - w knajpach dobrego espresso się raczej nie należy spodziewać. I wszystko jedno w jakim kraju. Jeśli dla lepszego uogólnienia, dla lepszego ustandaryzowania wykluczymy kawiarnie specjalizujące się w kawach speciality
to dobre espresso serwowane w powtarzalny, zgodny z regułami sposób w większości lokali można praktycznie spotkać tylko we Włoszech. Kawa jaka jest podawana w lokalach (uśrednijmy - nie tylko kawiarniach) w Hiszpanii, Szwajcarii, Niemczech, Francji rzadko przypomina klasyczne włoskie espresso. :o
A więc jeśli z poprzedniego ekspresu kawa wychodziła porównywalna do tego co Ci podawali do picia w tych knajpach to się nie ma co dziwić. I aby coś takiego uzyskać nie musisz mieć ekspresu za 3k.
I wracając do meritum sprawy - chcesz zainwestować jakąś tam kasę w ekspres do kawy. Ta maszyna na większości kartonów (wszystko jedno gdzie produkowanych - we Włoszech, w Hiszpanii czy we Francji) nosi napis "espresso coffee machine". Kupując coś co nosi taką nazwę powinieneś więc myśleć nieco szerzej - co, jak, w jaki sposób, przy użyciu czego uda mi się uzyskać. No i dlaczego inni piszą że mój Krups nie da rady... :sciana:
Tyle w kwestii wyjaśnienia.
Teraz coś na pocieszenie. Z takim stanowiskiem spotykam się na co dzień. A niekiedy wiele razy dziennie. I w pełni to rozumiem. Sądzę, że dobrze by było jakbyś mógł gdzieś porównać swój młynek przy ekspresie za ok. 3000 zł z innym młynkiem przy tym samym ekspresie i na tej samej kawie. Jakby co to możemy coś takiego zorganizować. :ups:
Reasumując - jeśli chcesz uzyskać espresso będące także podstawą do wszystkich innych napojów kawowych, mleczno - kawowych to owszem kup ekspres Lelit, UNO PROF czy też jakikolwiek inny tej klasy. Ale miej z tyłu głowy myśl o młynku.
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 01 Luty 2019, 21:53:08
Z czym porównuję? Z tym, co mi dawali do picia w knajpach we Włoszech, w Hiszpanii, w Szwajcarii i w wielu innych krajach.
I to nie był McDonald's. :)
We Włoszech i Hiszpanii espresso które piłem od razu zaprawiałem tonikiem bo nie dało się wypić, w Szwajcarii nie piłem.
Marek.
Wiadomość wysłana przez: hlary w 01 Luty 2019, 22:59:40
Ale i tak do kompletu chcę młynek Lelit William PL72-P.Naprawdę posłuchaj kolegów. Tak na pierwszy rzut oka różnic nie widać, ale uwierz, że są.
Nie sądzę by mielił lepiej niż mój Krups
Tak po chłopsku.
Najważniejsze to równość mielenia, a to zależy już od dobrego młynka. Te tanie dają nierówny przemiał. Żarna nie są dobrze spasowane, mają luzy. A już całkiem nieakceptowalne są młynki z nożykami.
Dobry młynek da Ci cząstki kawy jak najbardziej identyczne.
Jeżeli takie nie są, to co się dzieje :
mniejsze cząstki kawy spalą się, bo dla nich temperatura była za wysoka i za długo, a większe cząstki kawy nie doparzą się. I wyjdzie gorycz zmieszana z kwasem. Im więcej cząstek spalonych to większa gorycz. Im więcej cząstek niedoparzonych to większy kwas. Zatem młynek jest to bardzo bardzo ważny. Im lepszy tym lepiej. Na młynek nie żałuj kasy.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 02 Luty 2019, 09:24:04
Jeśli nazywasz to świetnym espresso to nigdy takowego nie piłeś. Wychodziło coś co Ci smakowało i nic więcej. I używaj proszę więcej słowa espresso czy pozytywnych określeń w odniesieniu do tego co piłeś, wtedy będziesz pisał zgodnie z prawdą.nie da przemiału do dobrego espresso
Heh... żeś się rozpisał... a jak kulą w płot. :)
Zacznijmy od tego, że espresso z poprzedniej maszyny wychodziło świetnie. Mimo rzekomo parszywego młynka. Cud jakiś.
Z czym porównuję? Z tym, co mi dawali do picia w knajpach we Włoszech, w Hiszpanii, w Szwajcarii i w wielu innych krajach.
I to nie był McDonald's. :)
Ale ja nie o tym... Mam inny problem: jakie są różnice między Lelit Victoria a Grace?
Wiadomość wysłana przez: Krakus w 02 Luty 2019, 10:14:06
epsresso:smiech:
Wiadomość wysłana przez: il Dottore w 02 Luty 2019, 10:22:25
zamiast obrażać nas
Ty umiesz czytać ze zrozumieniem?
Wchodzi jakiś typ i mnie opluwa i teraz słyszę, że to ja kogoś obrażam!
No ludzie!
To jest jakieś horrendum.
Zadałem pytanie czym się różni Skoda Fabia od Skody Favorit, wchodzi jakiś typ i mówi mi, że tak naprawdę to potrzebuję betoniarki a wgl to jestem gupi i jem gufno.
I to JA kogoś obrażam.
Fantastyczne! :)
Wiadomość wysłana przez: wasku w 02 Luty 2019, 10:29:33
Sam się osmarkałeś, a twierdzisz że ktoś cię opluł.
Wiadomość wysłana przez: il Dottore w 02 Luty 2019, 10:30:35
Po 30 latach praktyki nie potrafisz dać sobie rady z takim drobiazgiem.
Nie, nie potrafię. Ponieważ nigdy nawet nie stałem koło ekspresów tej firmy. A spodobały mi się. Na anglojęzycznych forach piszą że to marka dosyć niszowa. Bo wysoka cena jak na jednobojlerowiec i w rezultacie mało kto to kupuje.
Dlatego zapytałem, licząc, że ktoś coś wie.
Mało wiesz, tyle powiem. Tylko jakieś pierdoły o młynkach. "Ona jemu o apostołach, on jej o spermatozoach".
Liczyłem na to, że zgłosi się jakiś posiadacz Lelita, podzieli się doświadczeniem...
A gdzie tam! Zapomnij!
Wiadomość wysłana przez: mlopus w 02 Luty 2019, 10:33:08
Wiesz w ogóle co robi młynek? On nie służy do tego, byś się doń modlił.A jak inaczej to nazwać? Sprawiasz wrażenie frustrata rozeźlonego tym że ktoś może chcieć kupić sobie lepszy młynek niż to jesteś w stanie pojąć. Pytasz i oczekujesz odpowiedzi ktora potwierdzi twoje zalozenia a one są błędne, szkoda słów na dyskusję na tym poziomie. Bez odbioru.
Wiadomość wysłana przez: il Dottore w 02 Luty 2019, 10:39:50
We Włoszech i Hiszpanii espresso które piłem od razu zaprawiałem tonikiem bo nie dało się wypić
A to współczuję.
Ja tak źle nie trafiałem.
Najczęściej trafiałem dobrze.
Ale to oczywiście kwestia szczęścia. Pamiętam jak się kiedyś cieszyłem na wizytę w knajpie wyróżnionej przez Michelina.
I lipa! Bardzo przeciętne ryby, bez pomysłu, bez wyczucia. Trzeba było iść do budki z fish & chips, byłoby smaczniej i dużo taniej.
Wiadomość wysłana przez: il Dottore w 02 Luty 2019, 10:43:08
Wiesz w ogóle co robi młynek? On nie służy do tego, byś się doń modlił.A jak inaczej to nazwać? Sprawiasz wrażenie frustrata rozeźlonego tym że ktoś może chcieć kupić sobie lepszy młynek
Hehehehe! Dobre!
A to ja imputuję interlokutorowi (przepraszam za trudne słowa) co on tam pije? :)
Wstydź się!
Sprowadziłeś dyskusję do poziomu rynsztoka a teraz udajesz niewiniątko.
Taki typowy Janusz Nosacz - moja prawda jest najmojsza.
A żyj złudzeniami, mnie to naprawdę nie wadzi. :)
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 02 Luty 2019, 10:48:56
Ej no, w pracy jestem i czasem nie do końca przeczytam pisząc i patrząc np na klienta siedzącego przede mną :Pepsresso:smiech:
Wiadomość wysłana przez: andrzejmakal w 02 Luty 2019, 10:50:38
zamiast obrażać nas
Ty umiesz czytać ze zrozumieniem?
Wchodzi jakiś typ i mnie opluwa i teraz słyszę, że to ja kogoś obrażam!
No ludzie!
To jest jakieś horrendum.
Zadałem pytanie czym się różni Skoda Fabia od Skody Favorit, wchodzi jakiś typ i mówi mi, że tak naprawdę to potrzebuję betoniarki a wgl to jestem gupi i jem gufno.
I to JA kogoś obrażam.
Fantastyczne! :)
Jesteś kolejnym neptkem co wiele lat coś tam robił w zły sposób, uważa się za weterana i eksperta, wypada tu po radę od kolegów po fachu, sam chętnie kilku udzieli, i jest wielce zdziwiony tak słabym przyjęciem i brakiem zrozumienia że reaguje agresją.
Narób jeszcze afery że protekcjonalnie traktuje się tu nowych userów. I jeszcze pewnie znajdą się tacy co Ci przyklasną, to juz powoli schemat tutaj.
Zakup tego DeLonghi mówi wszystko
Powodzenia na innych forach chyba.
Wiadomość wysłana przez: WS w 02 Luty 2019, 10:54:53
temu koleżce nie warto doradzać, nie o to mu chodzi.
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 02 Luty 2019, 11:09:50
Wiadomość wysłana przez: Krakus w 02 Luty 2019, 11:22:12
Ej no, w pracy jestem i czasem nie do końca przeczytam pisząc i patrząc np na klienta siedzącego przede mną :PAle ja się śmieję nie z Ciebie, tylko do Ciebie. Ta nazwa to chyba jeszcze lepsza niż ekspresso. Epsresso - muszę zapamiętać. Będzie jak znalazł na różne wynalazki (czasem serwowane w zacnych, przynajmniej z marki i wyglądu, miejscach).
Wiadomość wysłana przez: WS w 02 Luty 2019, 11:29:40
Ano, miałeś. Ale liczyliśmy na to, że uda się go sprowadzić na właściwą drogę, niestety się nie udało... :(
Łudzisz się, że jak ktoś był pięć razy głupi, to za szóstym będzie mądrzejszy. Wychodzi na to, że najlepiej od razu, jak to się w mało popularnej telewizji mówiło - "trolla do wora, a wór do jeziora". Oczywiście we wszystkich postaciach, razem z bliźniaczymi nickami.
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 02 Luty 2019, 13:41:37
Jak Ci się samochód popsuje tez tak robisz?
Odwiedzasz piętnastu mechaników, kazdycjeden mówi, ze to skrzynia biegów, a Ty mówisz, ze się nie znają bo widziałeś awarie skrzyni biegów w skuterze znajomego.
Strasznie ciasny umysł.
Wiadomość wysłana przez: Henry w 02 Luty 2019, 16:49:34
il Dottore: różnią się tylko grupą - jeśli jednak chciałbyś bardziej przyszłościowo to Victoria - wymienisz sobie sitka na VST i zawsze będzie trochę lepiej. Poza tym stara zasada kupowania maszyn (z każdej dziedziny): jeśli się wahasz to kup to co jest cięższe ;-) Chyba że zrażony "ciepłym" powitaniem na tym forum po prostu kupisz nowy ekspres i młynek, i kolejne kilka lat po prostu będziesz pił kawę, to Grace w zupełności wystarczy. W sumie patrząc na różnicę w cenie też bym się zastanawiał.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 02 Luty 2019, 21:24:37
Chyba że zrażony "ciepłym" powitaniem na tym forumNie wiem czemu próbujesz oczerniać forum. Forumowicze starali się pomóc dopóki nie okazało się, że cały ten temat to próba żartu i kompromitowania forum. Trole nie są tu mile widziane. Ale jak lubisz Henry, to może razem założycie własne forum, może jakieś fińsko brzmiące jak "trollikahvi" ?
Wiadomość wysłana przez: il Dottore w 27 Luty 2019, 05:12:46
Przyjechała z Reichu, lepszej ceny w Europie nie znalazłem. Kurier z Reichu do mnie 13.50€. Razem z ekspresem przyjechał knockbox, śliczny tamper i portafilter bez wylewki czyli tak tu pogardzana wytwornica piany. :-)
Dziękuję za pomoc i doradztwo w zakupie ekspresu (prym wiedzie tu Henry - praktycznie jedyny logiczny i na temat wpis w tym wątku).
Masz Henry rację, że nie doceniać młynka Krupsa to wielki błąd... :taktak:
Jeśli ktoś jest zainteresowany pierwszymi wrażeniami z eksploatacji Grace to jestem do dyspozycji. Obiecuję nikogo nie prostować, nie sztorcować, nie wywyższać się, po prostu odpowiem na pytania.
Jak Henry, jak każdy normalny człowiek powinien.
[ You are not allowed to view attachments ]
[ You are not allowed to view attachments ]
[ You are not allowed to view attachments ]
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 27 Luty 2019, 08:52:02
Masz Henry rację, że nie doceniać młynka Krupsa to wielki błąd... :taktak:
Nie ma racji i sam się o tym przekonasz i jeszcze sprostujesz na forum, zobaczysz :)
Marek.
Wiadomość wysłana przez: il Dottore w 27 Luty 2019, 09:36:26
Nie ma racji i sam się o tym przekonasz
Za 2 tygodnie i tak kupuję młyn Lelita, więc nie będzie o czym rozmawiać.
Nie, żebym potrzebował jakoś specjalnie ale wzorniczo ładnie się zgra. :)
Wiadomość wysłana przez: mlopus w 27 Luty 2019, 10:04:38
Wiadomość wysłana przez: hi_aro w 27 Luty 2019, 10:08:58
słuchaj kolegów ;). Nie zamykaj się tak jak na AS...Masz na forum sporo wiedzy, a w Twojej okolicy (wyspowej) jest kilka osób, które przyrządzą Tobie porządną kawę...
Wiadomość wysłana przez: krystians w 27 Luty 2019, 10:13:47
NPF to nie żadna wytwornica piany i raczej pożądany a nie pogardzan(https://shop.r10s.jp/alphaespace/cabinet/img9/3008034-5.jpg)
W połączeniu z kawą mieloną takimi żarnami, z rzeczonego Krupsa, to NPF zamienia się w wielokierunkowy natrysk, więc może być niepożądany :)
Wiadomość wysłana przez: mlopus w 27 Luty 2019, 10:16:42
Wiadomość wysłana przez: marcin102 w 27 Luty 2019, 10:20:19
Wiadomość wysłana przez: il Dottore w 27 Luty 2019, 10:36:34
Dobrze że kolega ma npf to mu pokaże czy młynek podoła zadaniu,
Nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie w perspektywie 2 tygodni.
Ale jeśli sobie życzysz to jutro sprawdzę a nawet nakręcę filmik.
Dziś nie mam czasu - za dużo zajęć.
Wiadomość wysłana przez: il Dottore w 27 Luty 2019, 10:45:27
Nie zamykaj się tak jak na AS...Masz na forum sporo wiedzy, a w Twojej okolicy (wyspowej) jest kilka osób, które przyrządzą Tobie porządną kawę...
Na AS to mnie zamknięto. Dopiero niedawno mnie odblokowali ale poza kilkoma fajnymi ludźmi jest to zbiorowisko handlarzy i dyletantów. I szczerze Ci powiem, że nie chce mi się z nimi gadać. :) Tym bardziej że nie mam o czym. Z obecnego systemu jestem zadowolony jak świnia w blocie i mam zero ciśnienia na jakiekolwiek zmiany. :) Opinie handlarzy są skażone komercją a opinie dyletantów - wiadomo. I tak nie masz innego wyjścia jak zabrać tyłek w troki, pojechać tu i tam i posłuchać zabawek samemu. To po co tracić czas? AS jest dobre dla początkujących.
Jeśli zaś chodzi o kawę to naprawdę nie masz mnie czego nauczyć. Moja rodzina siedzi w kawie od bohaterskich początków polskiego kapitalizmu. Zdziwi Cię może fakt że mój wujek miał 20% polskiego rynku kawy, własne plantacje w Peru, a mój ojciec brał udział w stworzeniu receptury kawy do dziś pokazywanej w telewizji, ale teraz to już są pomyje w porównaniu z oryginałem. Tylko nazwa została. Nazwa, którą wujasowi podpowiedziała moja mama. :) Taka to historia.
Wiadomość wysłana przez: hi_aro w 27 Luty 2019, 10:55:38
Jeśli zaś chodzi o kawę to naprawdę nie masz mnie czego nauczyć.Proszę Ciebie nie zaczynaj...Krups GVX2 to taki soundbar z papieru pod LCD. Skoro masz takie "tradycje" tym bardziej powinieneś być bardziej popwciągliwy w wyrażaniu ostatecznych i kategorycznych opinii...
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 27 Luty 2019, 10:57:48
Mój pierwszy młynek :) To były czasy...
Wiadomość wysłana przez: Janusz w 27 Luty 2019, 11:05:36
Mój pierwszy to był Zelmer siekający kawę na wyposażeniu robota kuchennego.
Wiadomość wysłana przez: krystians w 27 Luty 2019, 11:06:18
nie wywyższać się,To tak a propos :D
do dziś pokazywanej w telewizji,:brawa: :taniec: :wow2: :kawa: O0
Wiadomość wysłana przez: pepo w 27 Luty 2019, 11:22:50
Wiadomość wysłana przez: wasku w 27 Luty 2019, 11:39:07
No ! A teraz ?(https://image.prntscr.com/image/souhtTA6QYyZ_g5T1lbaeQ.png)
Mój pierwszy to był Zelmer siekający kawę na wyposażeniu robota kuchennego.
Moja siekaczka do tej pory działa (Zdjęcie z neta) :jezyk:
Wiadomość wysłana przez: simson2d w 27 Luty 2019, 12:00:48
Wiadomość wysłana przez: Anszy w 27 Luty 2019, 18:18:07
Moja siekaczka do tej pory działa (Zdjęcie z neta)Hej, to mój młynek, kropka w kropkę ! i nie odważyłem się w nim mielić kawy - ale len i owszem i sezam na chałwę i słonecznik, i płatki owsiane na błyskawiczną owsiankę :taniec:
Wiadomość wysłana przez: wasku w 27 Luty 2019, 18:49:58
Póżniej "Mercedesa" z Radomskiej palarni Tre More, bo tak tą kawę nazywali właściciele ;)
A teraz to jak kolega wyżej wspomniał, tylko do siemienia lnianego.
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 27 Luty 2019, 18:52:13
Marek.