forum.wszystkookawie.pl
Pogawędki przy kawie => Hobby, zainteresowania => Wątek zaczęty przez: GostRado w 31 Grudzień 2020, 14:33:41
-
Dzień dobry!
Od marca, podczas dwumiesięczngo lockdownu postanowiłem przy pomocy jedynie swoich rąk przerobić zakole rzeczki na wyspę, oczywiście to znaczna hiperbola 😎. Do tej pory w tym miejscu rosły dziko krzaki, chwasty. Nie było wogóle trawy. Zdalna praca, więc pomyślałem, że będzie to przyjemnie i pożytecznie spędzony czas.
Najpierw wykarczowałem chwasty i chaszcze. Pilarką przyciąłem stare i chore drzewa zostawiając zdrowe jesiony, wierzby i olchy. Następnie najważniejszy punkt programu: połączenie zakola, w kształcie greckiej litery omega. Wytyczyłem szlak nowego przepływu wody. Łatwo nie było ze względu na zagęszczenie korzeni i pojawiających co rusz wielkich kamieni, widoczne na filmie. Przy pomocy łomu, szpadla, łopaty, siekiery i sekatora powoli kopałem i posuwałem się do przodu.
Uwielbiam spędzać na mojej wyspie czas: jak leje się żar z nieba, to na niej jest przyjemnie chłodniej, a gdy wiatr silnie dmie, okoliczne drzewa i krzaki skutecznie niwelują podmuchy. Wyspa jest połączona z lądem mostem (chodzę po nim na filmiku) w postaci naturalnego korzenia starej wierzby, z którego wyrosło parę metrów dalej kilka nowych.
Zielona wyspa w środku zimy, co to się porobiło z klimatem ☹.
Jak dłuższy czas przebywałem na wyspie, to do pełni szczęścia brakowało mi kawki, co od teraz nie będzie problemu, przy pomocy AP + FP i 1Zpresso 🙂.
Życzę w Nowym Roku wszystkim Kawoszom zdrowia!
https://m.youtube.com/watch?v=MFg_Hpkg294&t=128s
-
Super!
Zdrowia i szybkiego powrotu do normalności!
-
Fajnie :)
-
Wyspa Róży ;-) Film średni bo trochę powierzchowny, ale dobrze się ogląda i ciekawa historia.
-
@Makgajwer @pietro Dzięki!
@mlopus
Jakby tak użyć znacznej wyobraźni i posunąć się w daleko idącej interpretacji, to można by porównać mój film z Twoją propozycją :diabelek:
Wyspa jest? Jest, tylko GostRado!
Film powierzchowny? Jak najbardziej: trawa, woda, kamienie!
Dobrze się ogląda? Przy osaczającej nas zewsząd "zimowej" szarości trochę zielonej trawki oraz kojące pluskanie wody pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie!
Ciekawa historia? Hhhmmm? No cóż covid "zainspirował" mnie i podjąłem się wyzwania, niełatwego i po wielu miesiącach wylanego potu, zrealizowałem swoje postanowienie, a w przyszłości będą na wyspie inne praktyczne i pożądane elementy "wystroju".
Poniżej filmik z sierpnia, po letniej wichurze, ale z obezwładniającą zielenią roślinnością (nie wiem, jak wyrazista jest zieleń na Waszych telefonach czy laptopach, bo zauważyłem, że na moim laptopie jest dużo gorszy obraz, niż ze smartfona ☹):
https://www.youtube.com/watch?v=RiZjRIH2_Gw
-
Ale ja mówiłem o filmie Wyspa Róży a nie o Twoim :-)
-
Z chęcią bym się teraz teleportował na wyspę, bo za oknem bardzo ponuro.
-
Z chęcią bym się teraz teleportował na wyspę, bo za oknem bardzo ponuro.
Ja też, na tę z lata! Teraz w trakcie kalendarzowej zimy jest jak w końcu jesieni, po opadzie liści. Kiedyś, jak spadł śnieg, to było jaśniej na dworze, przynajmniej w moim regionie, bo w okolicach kopalń węgla długo w białym kolorze nie poleżał ☹
Ale ja mówiłem o filmie Wyspa Róży a nie o Twoim
Oj tam, oj tam, czepiasz się szczegółów 🙂
-
Zielona wyspa w środku zimy, co to się porobiło z klimatem ☹.
Jak ponarzekałem, to się doczekałem 🙂, wyspa kilkanaście dni później:
-
Natura w postaci "powodzi" zmniejszyła areał wyspy 🙃
Jak ja uwielbiam, gdy wiosna już puka do drzwi🌡🌞
-
Pozwolenie wodnoprawne masz?
Zrób fotę z większą perspektywą.
I jeszcze jedno.
Filmiki czy fotki robi się komórką w poziomie.
;)
-
Pozwolenie wodnoprawne masz?
Musiałbym trochę poszukać. Gdzieś tam leży.
Zrób fotę z większą perspektywą.
Filmiki czy fotki robi się komórką w poziomie.
Jak robię w poziomie, to mam mniejszy bezpośredni podgląd na telefonie.
W krótkiej "perspektywie" kręcenie filmów w pionie chyba nie jest aż takie złe. Tak myślę, że uchwyca się więcej szczegółów.
Coś w ten deseń: 1 zdjęcie w ujęciu pionowym, drugie w poziomym, a tak wogóle, to jestem słaby w te klocki.
-
Zrób fotę z większą perspektywą
I po powodzi. Poziom wody szybko się obniżył, jakby wysuszona, spragniona ziemia gwałtownie ją wessała. Kiedyś długo w tym miejscu, w niecce po zimie utrzymywało się jeziorko, które zalewało koryto rzeczki stając się nie widoczne. Wyspy ze zdjęcia by nie było pochłoniętej wodą z utworzonego jeziorka. Słowem: „Klimat się zmienia. Zmień sposób myślenia!”
-
Dziki aktywne.
-
Dziki aktywne.
To jedynego rolnika w okolicy ślady zwierząt, które pasą się na 6-ciu posesjach, w tym mojej. Dzięki temu nie muszę trawy kosić (sąsiedzi też), a mam tylko kosę i niedużą, acz kapitalną kosiarkę na baterie Stihla (polecam!), inaczej bym się zaj...
-
Rolnik nie skosił trawy kosiarką z traktorem, bo było mokro i wyrosła pachnąca, obezwładniająco, kwiatami i kwitnącą trawą przyległa od południa część obszaru koło wyspy, która jest w głębi zdjęcia. Nigdy w tym miejscu nie było takich polnych kwiatów, a w tym roku masz. Natura zawsze czymś zaskoczy.
-
Heh pięknie w wwa nie koszą części trawników bo twierdzą że "łąki trawno kwiatowe" lepiej retencję regulują, także przy okazji psy sr.. przepraszam nawożą for free bo kto będzie zbierał jak psa w trawie prawie nie widać ;)
I tak się zastanawiam czy to serio czy firmy od utrzymania zieleni w ch. walą bo godzina ko$$zenia to ... btw za dwa lata napewno będzie organizowana rewitalizacja zieleni ...
Aa wspieram eko sztos przepaloną kawą ... zapraszam
-
także przy okazji psy sr.. przepraszam nawożą for free bo kto będzie zbierał jak psa w trawie prawie nie widać ;)
Może to i lepiej, bo dzieci chyba w tych wysokich kwiatowych łączka się nie bawią, a na psie odchody na przystrzyżonych trawnikach mogą wdepnąć, bo nie wszycy sprzątają po swoich psach. Wczoraj wczesnym rankiem wybrałem się na wieś i niechcący przydybałem sąsiadkę z głupią miną, jak zobaczyła mnie kilka chwil po tym jak jej piesek się załatwił, a ona poszła dalej bez przygarnięcia "cennego gówienka" swojego pupilka.
-
To chyba bociany... już odlatują do ciepłych krajów :-\ :'( Czyżby zima miałaby wcześniej nadejść :mhh:
-
Te kamienie jeszcze tydzień temu były pod wodą, a teraz ledwo co płynie :-\
-
Przynajmniej przejdziesz suchą stopą ;)
Zawsze jakiś pozytyw.
-
Przynajmniej przejdziesz suchą stopą
Nie no, mam naturalny pomost między wyspą a lądem :D
-
Ja się tylko tak pytam czy to nie jest jednak tak ze jak się zmieni sposób płynięcia rzeki to mozne to zniszczyć eko system?
-
Ja się tylko tak pytam czy to nie jest jednak tak ze jak się zmieni sposób płynięcia rzeki to mozne to zniszczyć eko system?
Raczej na plus, ten mój przekop dodatkowo nawilża obszar wokół niego, przy którym posadziłem dąb, olchę, jesiony X 6szt., wierzby X 4szt., a tak woda płynąca starym korytem nie dałaby rady nasączyć ziemi parę metrów w górę posesji. W lecie panuje susza, nawet przy korycie rzeczki, a przy braku opadów niekiedy w ogóle woda nie płynie, także dodatkowe nawilżenie, gdy płynie woda w nowym korycie korzystnie wpływa na rozwój roślin przy nim.
-
Ja to wszystko rozumiem. Tez musze przyznać ze o takich rzeczach to nie jestem taki wtajemniczony, dlatego myśle że raczej masz racje. Raz jak byłem na spacerze w takim lesie, to tam była właśnie tabliczka i mówiła żeby proszę nie zmieniać biegu rzeki, bo niszczy eko system :mrgreen:
-
Raz jak byłem na spacerze w takim lesie, to tam była właśnie tabliczka i mówiła żeby proszę nie zmieniać biegu rzeki, bo niszczy eko system
Pewnie chodziło o negatywne skutki regulacji koryta rzeki.
-
Znowu przyszła wiosna, a tu zima... kalendarzowa :-\ Miejscami jakby trawa zaczęła rosnąć :wow2:
-
Kiedyś po roztopach było spore jezioro przy rzece, a teraz kałuża, zaś rzeczka płynie w korycie... leniwie, a nie rozlała się szeroko:(
-
Nie było śniegu, nie ma wody. Mój wodospad w lesie też ledwie się sączy...
-
Nie było śniegu,
Trochę w niedzielę popadał, w poniedziałek deszcz, to poziom wody się podniósł.
Ale dziś ciepło, 15°C w cieniu! Wiadomo, znowu wygrałem z zimą, no taką kalendarzową, bo nie prawdziwą, srogą, gdyż na Grzegorza zawsze l zima idzie do morza 🙂
-
Zazdroszczę. Jakbym miał taki ciek to bym sobie staw zrobił.
-
Zazdroszczę. Jakbym miał taki ciek to bym sobie staw zrobił.
Można bez problemu go zrobić, jak się przeprowadzę, ale żona zbyt miastowa, chyba żeby ją zmienić Akurat jest niecka, a strzałkami zaznaczyłem dopływ wody i wypływ.
Przepiękne te stokrotki :wow2:
-
Można bez problemu go zrobić,
Mając pozwolenie wodnoprawne.
😂
Fajna rzecz. Zazdroszczę.
-
Też mi się podoba, ale żeby nie covid19 i lockdown, to bym się nie zebrał, także jak to mówią: nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Jakaś odmiana świerku posadzona na jesieni ładnie się przyjęła, ale wiadomo, koński nawóz swoje zrobił.
-
Jaka u Was aura? Bo ja się opalam, po raz pierwszy w tym roku!
Temperatura w cieniu o godzinie 15⁴³:
-
Zima w nocy, deszcz w dzień...(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230409/b5f91f8350ee5f9d1d2ca35c915d9da1.jpg)
-
Zima w nocy, deszcz w dzień.
Teraz widzisz, jak niefortunnego przesiedlenia dokonałeś z północy na południe Ja dzisiaj chodziłem w spodenkach i koszulce, bo w cieniu było 21, a słońce to już porządnie przypiekało.
-
Zima jest ok.
-
Zima jest ok.
Nie
-
Ależ tak :). Latem tylko kleszcze i komary ;).
-
Strasznie sucho - rzeczka ledwo płynie, a jak deszcz nie spadnie, to przestanie 😢
-
U mnie już wszystkie rowy suche. A to dopiero początek lata.
-
https://www.well.pl/life/148/hitting_mung_oto_koreanska_sztuka_wypoczynku_znajdz_w_sobie_kojaca_pustke,10824.html
"Kiedy patrzysz na przyrodę, twój organizm się relaksuje. Natura przyciąga ludzką uwagę bez żadnego wysiłku. Hitting Mung to teoria przywracania owej uwagi, to stwierdzenie, że naturalne bodźce mogą pomóc w przywróceniu wszelkich zasobów wyczerpywanych w środowiskach zabudowanych – mówi dla "Yahoo!Life" Elizabeth K. Nisbet, profesor nadzwyczajna na Trent University w Ontario."
Potwierdzam :taktak: Kiedy jestem na wyspie, gdzie tylko słychać śpiew ptaków i szum liści na drzewach, niesamowicie odpoczywam. Coś tam poprawiam tylko z użyciem siły fizycznej i ręcznych narzędzi. Ostatnio poszerzyłem areał o stały ląd. Zrobiłem kamienne ognisko i już po chrzcie, a że mam wyschnięte drewno jabłoni, to kiełbaski były wyborne. Wykopałem jezioro, które już upodobał sobie bocian. Brodzi po nim i coś sobie przekąsza. Umęczyłem się strasznie wyworząc z 50 taczek ziemi, ale przy okazji wyrównałem miejsca przy rzeczce. Uwielbiam przebywać na wyspie, moja wnuczka także.
-
Kiedy patrzysz na przyrodę, twój organizm się relaksuje. Natura przyciąga ludzką uwagę bez żadnego wysiłku
że naturalne bodźce mogą pomóc w przywróceniu wszelkich zasobów wyczerpywanych w środowiskach zabudowanych
a że mam wyschnięte drewno jabłoni, to kiełbaski były wyborne.
Po przeczytaniu tego wszystkiego to, to co pogrubiłem i pokolorowałem za cholerę nie pasuje mi do tego wcześniejszego opisu gdyby tam było słowo ziemniaki z masłem było by to bliżej natury :)
Jka
-
Pieczone w spalonym drewnie ziemniaki, moje, będą za dwa tygodnie. Już widzę, jak tyle taczek byś wywiózł, a wcześniej skopał i załadował na samych ziemniakach z masłem (nie lubię), jak i kiełbasy, nawet tej chudej, ale raz na jakiś czas na łonie natury nie wzgardzę.
-
No tak zapomniałem "rolnik" tak jak kiedyś górnik potrzebuje treściwie zjeść.
A kiełbasa od czasu do czasu i to na dodatek z ognia nikomu nie zaszkodzi.
Jka
-
U mnie już wszystkie rowy suche. A to dopiero początek lata.
Henry, jak było wyschnięte koryto rzeczki, to w jednym zakolu pogłębiłem dno na ponad metr i jak wszędzie już wyschnięte, to tam mam "uzbieraną" wodę, a że dno żwirowate, to i woda czysta, więc na jakiś czas mam na własne potrzeby: do umycia rąk i do podlewania. Ostatnio trochę było opadów, ale żeby wody nie było w rzeczce we wrześniu, to pierwszy raz doświadczam: KATASTROFA!!!
Konie (potężne, rasy zimnokrwistej) do mnie przyszły 🙂
-
:ok:
-
Powiększyłem jeziorko - będzie ze 20m³ objętości plus ta odnoga-dojście. Jak wody napada-napłynie, a w zimie będzie mróz, to z wnuczką będziemy grać w hokeja 🙂
Na pierwszym zdjęciu widać jak konie do cna wyskubały trawę z lewej strony. Teraz będą miały ulubionej trawy mniej, bo powiększyłem areał grodząc za jeziorko.
-
Nowa Radogoszcz i miejsce kultu Rado<>Gost'a😁
-
I po lecie ☹️ chociaż trawa w dalszym ciągu mocno zielona (drugie, dzisiejsze zdjęcie)
-
Trochę zimy w zimie :wow2:
-
Inicjuje konkurs na zdjęcie roku 2023 😁
-
Generalnie nie lubię zimy, ale trochę stęskniłem się za tym "fajnym" puchem 🙂
-
Pozwolę się dołączyć, na starym koncie wrzucałem kiedyś zdjęcie mojej koncepcji ogrodu, niestety tak się złożyło a nie inaczej, że nie miałem okazji pokazać efektu końcowego(prawie) więc nadrabiam zaległości.
Domek powstał na cześć wojsk amerykańskich stacjonujących w Jasionce koło Rzeszowa w trakcie pierwszej fazy wojny na Ukrainie ;-)
(http://[attachment id=1 msg=292612][/attachment])
-
No, no niezła chata :brawa: Ja nic nie strugam na wyspie, bo złodziej przyłazi i jak zapomnę, zostawię jakieś narzędzie, to bezczelnie przytula sobie 😡
-
Zaminować! :taniec:
-
Idzie wiosna :kwiat:
-
Przyszli z koparką i udrożnili koryto rzeczki, a przy okazji powycinali drzewka przy niej rosnące 😡🤬 Woda teraz płynie jak szalona, także jak przyjdą dłuższe, bezdeszczowe dni, to będzie jeszcze większa susza okolicznych terenów niż w tamtym roku.
Na szczęście dla mnie zdewastowali drugą stronę rzeczki - wyspa została nietknięta, choć już nie będzie na niej tak cicho i zacienienie, dopóki nie wyrosną nowe drzewka ( parę posadziłem) i nie odrosną krzaki, chaszcze.
-
Naprawianie przez wykopanie... Standard.
"Mojego" wodospadu nie ruszą - jest w lesie, więc nikogo nie interesuje.
(https://pbase.com/hfoto/image/174422864/original.jpg)
-
:wow2: Piękny :brawa:
Swój musiałem na razie usunąć, tj rozstawić kamienie, nawet głazy po bokach rzeczki, bo po tym pogłębianiu cały syf na moim spiętrzeniu się gromadził.
-
Co roku to samo i tak samo, niezmiennie zadziwia mnie piękno budzącej się po zimie przyrody...
-
U nas raczej eksplozja. Z kwitnącym bzem włącznie.
:o
-
Śliwy to kwitną, a reszta dopiero pączkuje, bo pierwsze ciepłe dni pojawiły się w święta, takie powyżej 20°C.
-
U nas na północy trochę później ale i tak wszystko wystrzeliło razem i to w ciągu kilku dni. W ciągu tygodnia można obfotografować całą wiosnę.
-
U nas na północy trochę później, ale i tak wszystko wystrzeliło razem i to w ciągu kilku dni
Tak jest, dzisiaj było 28°C w cieniu. W sobotę (oby nie padało) przy wyspie będę zmuszony kosić trawę, bo jak dalej tak żwawo będzie rosła, to kosiarka nie da rady i kosa pójdzie w ruch.