Autor Wątek: Wino - o kawie przy winie  (Przeczytany 10473 razy)

Offline SMaN

  • Wiadomości: 485
  • Ekspres: Kazak Rota, V60-02, Kalita, Aeropress (Prismo), Chemex
  • Młynek: C40Mk3 IH, Niche Zero
Wino - o kawie przy winie
« dnia: 04 Listopad 2019, 23:46:50 »
Mamy już wątek piwny, zacznijmy może alternatywny. Mam na myśli wino gronowe.

Mam często wrażenie, że pomiędzy winem a kawą jest wiele cech wspólnych. Zapach, smak, odczucie w ustach ocierają się o siebie.

Co pijecie w domu? Wina wytrawne, z cukrem resztkowym, może tylko słodkie?
Macie ulubione kraje winiarskie?

Pochwalcie się butelką, może przypomina Wam jakąś kawę. Porozmawiajmy o winie!

Offline SMaN

  • Wiadomości: 485
  • Ekspres: Kazak Rota, V60-02, Kalita, Aeropress (Prismo), Chemex
  • Młynek: C40Mk3 IH, Niche Zero
Odp: Wino - o kawie przy winie
« Odpowiedź #1 dnia: 05 Listopad 2019, 23:24:22 »
To może ja zacznę. Większość wakacji spędziliśmy z butelkami z Moraw i z Tokaju. Ktoś z Was pija wina ze środkowej Europy ? Może nawet polskie wina ?

Offline mlopus Mężczyzna

  • Wiadomości: 2395
  • Ekspres: HX GRIMAC Baristar SN 000009,Bialetti Experss Mini, LP Europiccola
  • Młynek: Mazzer Luigi Super Jolly DR, 1Zpresso Q2
Odp: Wino - o kawie przy winie
« Odpowiedź #2 dnia: 06 Listopad 2019, 07:56:12 »
Polskie wina moim zdaniem są jeszcze zbyt "młode", myślę tu zarówno o uprawach jak i doświadczeniu winiarzy, czego efektem na chwilę obecną jest w mojej ocenie kiepski stosunek jakości do ceny. Z czasem to się będzie zmieniać, obecnie w tej samej kwocie można kupić dużo lepsze wina z zagranicy. Jeśli chodzi o Tokaj to mam pozytywne doświadczenia, chociaż wolę jednak czerwone wina i trzeciego dnia pobytu w dolinie Tokaju szukałem czegoś z innego regionu ;-) Bardziej polecam Eger z uwagi na większą różnorodność wina, piwnic i samo miejsce które ma więcej do zaoferowania turystycznie niż Tokaj. Mnie Eger pod wieloma względami zachwycił mimo, że to spore miasteczko w odróżnieniu od Tokaju.
Ja najbardziej lubię czerwone wina, nie dosłodzone ale jednak o mniej wytrawnym profilu, gęste i wolno spływające po ściance kieliszka ;-)
Przeszkadza mi chemia w winie i wyczuwam kiedy jest jej dużo, albo może bardzo dużo czyli kiedy wino jest sztucznie pędzone i komponowane poprzez dodatki smakowe czy kolorystyczne.

Offline trez Mężczyzna

  • Wiadomości: 1184
  • Ekspres: V60, Orea, Aeropress, Tygielek, Melitta, Chemex, Phiny
  • Młynek: C40, FeldGrind, VSSL
Odp: Wino - o kawie przy winie
« Odpowiedź #3 dnia: 06 Listopad 2019, 09:24:19 »
Przeszkadza mi chemia w winie i wyczuwam kiedy jest jej dużo, albo może bardzo dużo czyli kiedy wino jest sztucznie pędzone i komponowane poprzez dodatki smakowe czy kolorystyczne.

:pycha:

Offline mlopus Mężczyzna

  • Wiadomości: 2395
  • Ekspres: HX GRIMAC Baristar SN 000009,Bialetti Experss Mini, LP Europiccola
  • Młynek: Mazzer Luigi Super Jolly DR, 1Zpresso Q2
Odp: Wino - o kawie przy winie
« Odpowiedź #4 dnia: 06 Listopad 2019, 09:35:53 »
No właśnie, obecnie wino jak i każdy inny produkt kultury masowej, ulega podporządkowaniu pod optymalizację zysków oraz uśrednieniu jeśli chodzi o profil smakowy. Czyli mimo różnej pogody w danym roku, różnic w plonach i tak finalnie ma trafić do odbiorcy masowego coś co spełnia jego przebadane preferencje smakowe, jak się więc okazuje do wina dodawane są celowo aromaty, barwniki, słodziki, konserwanty a wynikiem ubocznym procesu produkcyjnego mamy tam resztkową chemię służącą wcześniej jako przyśpieszacze, stabilizatory td.
Ale mieliśmy mówić o dobrym winie...

Offline SMaN

  • Wiadomości: 485
  • Ekspres: Kazak Rota, V60-02, Kalita, Aeropress (Prismo), Chemex
  • Młynek: C40Mk3 IH, Niche Zero
Odp: Wino - o kawie przy winie
« Odpowiedź #5 dnia: 06 Listopad 2019, 10:17:56 »
Po pierwsze AMARENA to nie wino tylko napój winopodobny, na szczęście wskazuje na to sama etykieta.

Odnośnie polskiego wina to małe szanse na zdecydowane obniżenie cen. W większości jest to zbiór ręczny, do tego ciężkie regulacje prawne i wciąż duże ryzyko przymrozków. Ja widzę, że najlepsze polskie winnice wręcz za wcześnie wypuszczają na rynek swoje butelki, wino nie jest gotowe do picia, potrzebuje roku albo dwóch lat w butelce do nabrania charatkeru. Co zrobić jak kapitał jest potrzebny, a konsumenci wykupują na bieżąco.

Ciekawy też wątek chemii, moje wino musi być smaczne ale coraz częściej, jeżeli postawiony przed wyborem równie smacznego wina naturalnego/bio względem tradycyjnego wina wybiorę to pierwsze.  :kwiat:

Offline trez Mężczyzna

  • Wiadomości: 1184
  • Ekspres: V60, Orea, Aeropress, Tygielek, Melitta, Chemex, Phiny
  • Młynek: C40, FeldGrind, VSSL
Odp: Wino - o kawie przy winie
« Odpowiedź #6 dnia: 06 Listopad 2019, 12:57:15 »
sorki mlopus, poniosło mnie z ta amareną, niemniej roześmiałem sie na to narzekanie o chemicznym posmaku wina, nie wiem czy jesteś świadomym konsumentem rozsmakowanym w tzw winach naturalnych, czy klasycznym niedoinformowanym maruderem z ligi tych co to szukają wina bez zapałek ;)

Wiem że wina marketowe są ulepszane dość solidnie, ale jak się zaczerpnie wiedzy co robią i dlaczego, to już tak źle to nie wypada. To jest tak jak z żółcią w piwie czy rozpuszczalnikami w wódce, czyli patologiczne mity, narastające w mieszaninie ignorancji i fobii.

tylko żeby nie było, ja bardzo bym chętnie widział pełne informacje na butelkach, ale potentaci zrobią wszystko żeby do tego nie dopuścić, czy to przypadek, że produkcja wszelakich alkoholi jest najbardziej utajnioną gałęzią przemysłu żywności?

Offline mlopus Mężczyzna

  • Wiadomości: 2395
  • Ekspres: HX GRIMAC Baristar SN 000009,Bialetti Experss Mini, LP Europiccola
  • Młynek: Mazzer Luigi Super Jolly DR, 1Zpresso Q2
Odp: Wino - o kawie przy winie
« Odpowiedź #7 dnia: 06 Listopad 2019, 13:10:18 »
sorki mlopus, poniosło mnie z ta amareną, niemniej roześmiałem sie na to narzekanie o chemicznym posmaku wina,

Hm a kto mówił o posmaku? Bo ja mówiłem że wyczuwam a to nie znaczy że czuję smak chemii tylko raczej mój organizm odczuwa jej efekty po wypiciu wina. 

Offline piomic

  • Wiadomości: 2588
  • Ekspres: Rocket Cellini Evoluzione
  • Młynek: MSJ
Odp: Wino - o kawie przy winie
« Odpowiedź #8 dnia: 06 Listopad 2019, 21:22:25 »

Przeszkadza mi chemia w winie i wyczuwam kiedy jest jej dużo, albo może bardzo dużo czyli kiedy wino jest sztucznie pędzone i komponowane poprzez dodatki smakowe czy kolorystyczne.

Bez chemii robię sobie sam. Tylko winogrona, dobre drożdże i (niestety, za mało słońca żeby coś dobrego wyszło bez dodatku) cukier. Jeśli zachowa się odrobinę uważności podczas planowania procesu nawet pospolita Lambruska potrafi się odwdzięczyć smakiem znacznie lepszym od marketowych butelek do stówki, a i niektórych grubo powyżej.

polskie winnice wręcz za wcześnie wypuszczają na rynek swoje butelki, wino nie jest gotowe do picia, potrzebuje roku albo dwóch lat w butelce do nabrania charatkeru.

Święte słowa.
2015 prawie dwa lata trzymałem w balonie bo wciąż pracowało a w piwnicznym chłodzie szło to powoli a i tak teraz (dwa lata od rozlania) to jest całkiem inne wino.
2016 wyszło trochę gorsze więc butelki trafiły na dno szafy, niedawno otworzyłem jedną i nie ma porównania - potrzebowało czasu.
2017 jeszcze nie ruszam chociaż smakuje dobrze, poczekam jak się rozwinie.
2018 przecukrowałem (błąd w obliczeniach) i stanęło, nie ma tego dużo więc miałem je dodać do tegorocznego żeby przepracowało do końca ale teściowa i tak zawsze sobie słodzi wino (serio serio) więc raczej zostawię dla niej.
Tegoroczne już po burzliwej i dwóch obciągach wyjechało do piwnicy gdzie bulka sobie pomalutku, jeszcze kilo cukru muszę dodać na te 38 litrów ale to gdzieś może w marcu-kwietniu.

Offline pafcio0 Mężczyzna

    • Nanopalarnia Toruńska :)
  • Global Moderator
  • Wiadomości: 2373
  • Ekspres: Profitec Pro 300, Arrarex Caravel, Alternatywy
  • Młynek: Niche Zero, Sculptor 064, Fiorenzato F6d, armia ręcznych
Odp: Wino - o kawie przy winie
« Odpowiedź #9 dnia: 11 Listopad 2019, 18:00:11 »
Nie jestem specjalnym winiarskim koneserem, ale mam swoje preferencje.
Bardzo kibicuję winom z polskich winnic, wszystko wskazuje na to, że będą coraz lepsze  :ok:
Jak na razie mam całkiem pozytywne wrażenia po degustacjach produktów z winnicy Turnaua (acz tu płacimy za markę pana T.), z winnicy Bielawskiej, a teraz sączę przyjemnego Poloneza z winnicy Łany - warto nadmienić że kupiony w Biedrze.
Wiadomo, że "to jeszcze nie to w porównaniu z..." , ale pierwiastek gospodarczo-patriotyczny też ma wpływ na smak ;)

Offline pj.w Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3461
  • Ekspres: Londinium R, Strietman CT2
  • Młynek: Titus Nautilus, Kafatek MC4, Baratza Forte BG, 1zpresso ZP6
Odp: Wino - o kawie przy winie
« Odpowiedź #10 dnia: 11 Listopad 2019, 18:15:29 »
Patrioci piją polską wódkę, a nie jakieś wina :)

Offline Damian

  • Wiadomości: 876
  • Ekspres: Lelit Pl41e, V60, kawiarka GAT 3tz, Aeropress
  • Młynek: Fiorenzato F4 Eco, ascaso i2 mini, Hario skerton, xeoleo
Odp: Wino - o kawie przy winie
« Odpowiedź #11 dnia: 12 Listopad 2019, 07:25:59 »
A tak z ciekawości. Ile kosztuje wino, które można nazwać dobrym? Jest coś takiego? Tak jak kawa speciality?

Offline SMaN

  • Wiadomości: 485
  • Ekspres: Kazak Rota, V60-02, Kalita, Aeropress (Prismo), Chemex
  • Młynek: C40Mk3 IH, Niche Zero
Odp: Wino - o kawie przy winie
« Odpowiedź #12 dnia: 12 Listopad 2019, 08:09:39 »
Nawet od kilkunastu/dwudziestu złotych jak Biedronka czy Lidl wrzuci jakąś ciekawą ofertę.

Offline jancewicz

  • Wiadomości: 395
  • Ekspres: La Pavoni Europiccola, Aeropress, Phin, French Press, V60, Brewista Hourglass Brewer
  • Młynek: Eureka Olympus 75, Tchibo "Melitta Calibra", 1Zpresso Q (MYM54)
Odp: Wino - o kawie przy winie
« Odpowiedź #13 dnia: 12 Listopad 2019, 08:31:03 »
a teraz sączę przyjemnego Poloneza z winnicy Łany

Te Polonezy rzeczywiście były całkiem całkiem. Przyjemnie się piło z tego co pamiętam, zarówno czerwone jak i białe.


A tak z ciekawości. Ile kosztuje wino, które można nazwać dobrym? Jest coś takiego? Tak jak kawa speciality?

Tu raczej nie ma reguły. Wina są oceniane punktowo w skali do 100. Jest to najłatwiejszy wyznacznik aczkolwiek dosyć uproszczony. No i tak jak z kawą, kluczowe są indywidualne preferencje. Czasami bardziej będzie Ci smakować wino ocenione na 82 punkty od tego ocenionego na np. 94. Jeden szczep Ci podejdzie, drugi nie. Pozostaje kwestia rocznika, pogody, regionu no i winiarza, który to na końcu obrabia. Zmiennych jest mnóstwo. Ja osobiście lubię szczepy Syrrah, Tempranillo i Garancha aczkolwiek każde inne, dobrze zrobione, cenię.

Offline SMaN

  • Wiadomości: 485
  • Ekspres: Kazak Rota, V60-02, Kalita, Aeropress (Prismo), Chemex
  • Młynek: C40Mk3 IH, Niche Zero
Odp: Wino - o kawie przy winie
« Odpowiedź #14 dnia: 12 Listopad 2019, 08:53:23 »
Z tymi ocenami win to bym się nie sugerował strasznie na początku. Są to punktacje krytyków, którzy mają określone preferencje np. ciężkie czerwone Parkera. Najlepiej czytać notkę degustacyjną. Taki zbiór ocenionych i opisanych win można znaleźć np. w polskim kwartalniku Ferment.

Ewentualnie polecam kanał yt

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi