A ja polecam właśnie morze...
Ale nie jakąś beznadziejną wiejącą nudą pełną ludzi Ustkę, czy Rowy, ale ciche miejsca jak Dębina, Orzechowo, Poddąbie.
Blisko do ZOO w trójmieście, do tego w Łebie jest park dinozaurów co na pewno zainteresuje malucha. W ostateczności wesołe miasteczko w Ustce.
Nie polecam pożywiać się w Ustce oraz Rowach gdyż ceny powalają na kolana, ale już 15km od chociażby Ustki w Słupsku ceny są niskie, a można naprawdę bardzo dobrze zjeść (Pod Kasztanem w Słupsku to mój ulubiony lokal do szamanka).
Jeśli urlop/odpoczynek to tylko nad morzem.
Mieszkam nad morzem i kocham morze, góry to dla mnie nuda i nic ciekawego
.
Nad morzem rodzice zawsze maluchom wykopują dołki niedaleko wody, które napełniają się czyściutką i ciepłą wodą w której maluchy się pluskają i mają mega frajdę. Znajomi robią podobnie ze swoją córeczką.
Najzimniejsza woda jest w Ustce to prawda, ale już parę km dalej choćby w Orzechowie czy Dębinie woda jest o kilka stopni cieplejsza i aż nie chce się wychodzić z wody.
SPA w Ustce jest od groma, podobnie w drugą stronę, Mielno, Sarbinowo.
Naprawdę jest w czym wybierać i można się naprawdę dobrze bawić.