forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Pozostały sprzęt kuchenny i nie tylko => Wątek zaczęty przez: Spinacz w 04 Luty 2023, 09:53:00
-
Używacie żeliwnych garnków do gotowania i pieczenia chleba? Emaliowane? Czy oprócz kosztu są jakieś funkcjonalne rożnice pomiędzy Staub, Le Creueset a np Lidlem lub IKEA?
-
Ja tylko do chleba, zdecydowanie emaliowany łatwo utrzymac w czystosci, jakis tam z internetu.
W duce sa czasem promocje, ostatnio widzialem z lekko odprysnietym kawalkiem emalii, granatowy za 2 paki.
Naprawde kawalek moze 2 na 2 mm przy samej krawedzi pokrywki , nie rzututowaloby na uzytkowanie.
Na szybko jak pieke 2 mniejsze chleby super sprawdzaja sie szklane pojemniki żaroodporne z pokrywkami i mieszcza sie 2 obok siebie w piekarniku.
Ciotka czesto robila wolowine, zeberka i takie tam dlugo duszone mięsiwa, palce lizać.
Ah oszukalem raz robilem w nim policzki wołowe;)
-
Używacie żeliwnych garnków do gotowania i pieczenia chleba? Emaliowane? Czy oprócz kosztu są jakieś funkcjonalne rożnice pomiędzy Staub, Le Creueset a np Lidlem lub IKEA?
Używam Le Creueset i nie ma porównania do garnków z Lidla czy z Ikea , nie miałem Stab's ale to ta sama półka cenowa w zasadzie co LeCr. wiec pewnie równie dobre z tańszych alternatyw warto rozważyć niemieckie z firmy Kuchenprofi mam dwa i w zasadzie tylko minimalnie gorsze od LeCr.
-
Mam patelnię żeliwną z polskiej Emalii Rybnik, bardzo ciężka, doskonale rozprowadza ciepło, nie przypala potraw, ale nie nadaje się do jajecznicy no chyba, że ktoś lubi godzinę to czyścić. Trzeba wycierać, nie można trzymać w niej potraw w lodówce ale wygląda i smaży świetnie.
-
Mam garnek żeliwny emaliowany z allegro, taki z tańszych, pewnie z 200-300zł kosztował. X chlebów w nim upiekłem i dawał radę.
Mam też "wynalazek" o nazwie combo cooker od Lodge i polecam. Garnek i patelnia w jednym, do pieczenia chleba super, a można wykorzystać też do wielu innych zastosowań.
-
combo cooker od Lodge
Też mam, fajny patent...
Ogólnie Lodge mi się podoba, mam od nich patelnie grillową i do naleśników.
Tylko bez żadnych powłok, czyste żeliwo! Nie można oczywiście myć w zmywarce, kwaśne potrawy też raczej nie...
Główna wada to rączki, jednorodny odlew żeliwny wraz z garem i się mocno nagrzewają, silikonowe nakładki tak sobie działają, raczej i tak przez ścierę trzeba trzymać...
Za to żeliwo jest zdrowe ;)
-
No moze i fajne te czyste żeliwo, ale trzeba olejowac, wypalac, konserwowac...
A co zrobić jak złapie korozja?
-
Konserwacja zależy od jakości materiału. Mam żeliwny wok z Duki, nieemaliowany, od 2004 roku. Nie trzeba go natłuszczać, można myć w wodzie i nie rdzewieje. Ale mam też żeliwny kociołek, który wymaga natłuszczania po wymyciu.
-
Ja kupiłem całkiem niedawno Vintage Cuisine i szczerze mówiąc jestem poytywnie zaskoczony relacją ceny do jakości. Chleb wychodzi z niego super, do gotowania też się sprawdza. Oglądałem podobne garnki "renomowanych" firm z cenami dochodzącymi do 1000 zł i szczerze mówiąc nie widzę dużej różnicy.
-
No moze i fajne te czyste żeliwo, ale trzeba olejowac, wypalac, konserwowac...
A co zrobić jak złapie korozja?
Lodge (jak i większość producentów) sprzedaje fabrycznie przygotowane. U mnie wystarcza używanie i mycie czystą wodą. Jak trochę przestygnie po użyciu zalewam wrzątkiem, później jak już zimne to do zlewu i myję szorstką gąbką. Na 30 sek. na palnik, żeby wyschło i tyle... Można lekko olejem przetrzeć, ale mi się dość szybko odechciało i bez jest OK.
Jeśli zardzewieje, to pozostaje przygotowanie powłoki od nowa (nie miałem okazji ;) )
Teoretycznie napełnia się wodą z dużą ilością soli, wygotowuje całość wody, zeskrobuje sól, schodzi z rdzą...
Następnie już olej i wypalanie/wygrzewanie w piekarniku, czyli nowa powłoka...