ale to jury nie trzeba żeby sobie cywilizację wyhodować, sam znam użytkowników chyba delongi, w każdym razie blok jest wyjmowalny, pełno jest materiałów jak go czyścić, jak przesmarować, niektórzy nawet w zmywarce go regularnie targają i co z tego, po ~1,5 roku ekspres się "zepsuł" i pojechał na serwis. Wrócił z opisem naprawy w stylu: "wyczyszczono system zaparzający" czy coś podobnego, umyli go, tak poprostu.
Zdziwiony pytam się szwagierki czy wyciągała to z środka i myła, parskła tylko na mnie, że przecież ekspres się sam czyście kiedy potrzebuje. Odebrała, że ich za syfiarzy mam, tylko że oni faktycznie nie byli świadomi ile dodatkowej zabawy jest z taką maszynką, bo tego w reklamie nie ma, a kto by czytał instrukcję i to na stronie którejśnastej
Tylko jakoś teraz jak odwiedzam ich, to raczej piję z teściem sypane czibo
Mój wniosek jest taki, że wszystkie automaty potrzebują regularnego mycia, a jura rozegrała to marketingowo. Przecież i tak większość tego nie robi a skoro mają fame tych lepszych, to i wypromowali, że ich bloków nie trzeba czyścić bo tabletka w środku wystarczy. Grzyb wkońcu kawy dużo nie wypije a i puki się nie widzi, to się nie wie