A ja się chciałem podzielić moimi doświadczeniami z MANUFAKTURĄ KAWY. Jako, że jestem laikiem to nie będę udawał że nim nie jestem i powiem krótko o skrajnych odczuciach:
Gwatemala Santa Barbara była jedyną z 7 kaw, które mi nie podeszły - ale cieszę się, że spróbowałem (i, że kupiłem jedynie próbkę) bo dzięki temu wiem, że nuty śliwkowe, które ewidentnie wyczuwałem nie są moimi smakami-DLA MNIE trochę przypominało jakieś lekarstwo z dzieciństwa,
na drugim końcu znalazła się:
Burundi Heza - ta kawa dla mnie to petarda, bardzo przyjemna owocowość i ewidentnie wyczuwalna zielona herbata (tu jestem sam zaskoczony bo sądziłem, że jeśli ją wyczuję to mi nie podejdzie)
kawy parzone w V60 (metoda 40:60, 25 na C40, 20gr) i AP - (metoda Sławka Sarana) - dla mnie 2 najlepsze metody
reszta kaw dla mnie również bardzo dobra ale nie będę się rozpisywał i udawał, że sie znam, a po kawę na pewno do nich wrócę jak już trochę pozwiedzam
, albo zatęsknię za Burundi Heza