ekspres poziom wyzej

[diegomaradona21]

Witam wszystkich.
Szukam nowego zestawu do kawy. Kawa dla mnie jest bardzo wazna, czasem sie zdarza ze to jedyny trunek ktory pije Przerobilem kawy z moki bialetti, pozniej french press, byl tez kiedys zestaw przelewowy z lidla (pewnie jakis badziew). Od ok 3 lat posiadam zestaw Delonghi Dedica EC685 oraz mlynek Delonghi EC79. Generalnie jestem zadowolony z kawy jaka robi, ze spieniacza (wymienilem na dysze rancilio silvia) i oczywiscie zauwazylem prosta zaleznosc miedzy kawa jaka kupuje i efektem koncowym.
Zblizaja sie moje urodziny i zona zaproponowala nowy ekspres jako prezent. Dodatkowo mlynek chyba zaczyna sie psuc - zwalnia obroty podczas mielenia. No wiec zaczalem czytac i czytac.
Kawa jaka pijam to - rano shot espresso, pozniej w ciagu dnia przeciagniete espresso, zeby zapelnic kubek. Nastepnie mleko albo bez mleka, zalezy od humoru. Moja zona tylko kawe z mlekiem, dla niej wazne zeby nie byla gorzka albo kwasna. Najbardziej jednak cenie sobie pierwszy shot z espresso i ten smak najbardziej doceniam, ale jak widac kawe pijam zroznicowana. Tu zaczynaja sie schody. Zona probuje mnie przekonac do ekspresu automatycznego, no bo pieni mleko, nie trzeba mielic osobno, czysto i szybko. Ja natomiast nie jestem przekonany czy to jest to czego szukam, bo podobno espresso z kolby za 1000 wychodzi lepiej niz z automatu za 3000 (tak mowia). Najbardziej z ekspresow automatycznych bierzemy pod uwage Delonghi Eletta Cappucino Top (czyli budzet ok 2500). I teraz co byscie mi poradzili. Bo opcji jest pare.
1. Kupic ekspres automatyczny (jak tak to jaki w cenie 2500 - max 3000)
2. Kupic mlynek i jechac na EC685 i pic jak do tej pory i sprawdzic jak to wplynelo na jakosc kawy. Mlynek jednak nie powinien byc za drogi, bo moze sie okazac ze pozniej i tak skonczymy z automatem i mlynek nie bedzie potrzebny.
3. Kupic mlynek i np. kolbe Gaggia Classic albo Lelit, albo jeszcze cos innego. To jest najmniej popularne rozwiazanie w mojej rodzinie, bo nie rozwiazuje problemow, ktore ma zona a wymaga sporego budzetu.

Dzieki z gory za opinie

[Damian]

Wiesz... Każdy patrzy przez swój pryzmat. Ale ja bym kupił lelit lub gaggia classic (czyli ekspres kolbowy) i do tego młynek, np ascaso. Może uda Ci się kupić używany fajny młynek, niekoniecznie wielki gastronomiczny, tylko jakiś domowy. Powinieneś zmieścić się też w kwocie 2000.
Eksres automatyczny? Pamiętaj, że on automatycznie to tylko kawę robi... Ale serwis to już manualny.. Poczytaj wątek o ekspresach automatycznych, sporo osób pisze, że kupiło, a teraz co chwila ekspres wola o odkamienianie czy płukanie. Pewnie dlatego, że nie czyszczą ich na bieżąco. Kawę taki ekspres zrobi, nie będzie to jednak tak dobrze dopracowana kawa jak przy pomocy manualnej zabawy.

Możesz też zacząć, tak jak piszesz:kup młynek dedykowany pod espresso i kawę z dobrej palarni. Zobaczysz czy Cię to wkręci, jak tak to dokupisz później lepszy ekspres kolbowy. Jeżeli nie kupisz ekspresu, to i tak z nowym młynkiem będziesz miał lepsza kawe niż z automatu. Od biedy odsprzedasz ten młynek który kupisz i dołożysz do ekspresu automatycznego.

[Miklas]

Bramka nr 3, w zasadzie wszystko już wiesz,bo piszesz, że czytałeś. 

[diegomaradona21]

ok dzieki, a mlynek uzywany... warto kupic? te zarna sie nie tepia?

[GrzegorzP]

Zona probuje mnie przekonac do ekspresu automatycznego, no bo pieni mleko, nie trzeba mielic osobno, czysto i szybko

W automacie na pewno jest szybko, ale co do czystości, to wymaga ona również poświęcenia dlań czasu.  A skoro o czasie mowa, piszesz, że 3 lata masz swój zestaw, ekspresy automatyczne mają na pewno krótszą żywotność niż uznane zestawy młynek + kolba, nawet z najniższej półki (czyli powiedzmy 1500+1000). Wspomniana przez Ciebie Gaggia Classic na aukcjach pojawia się często nawet z kilkunastoletnim stażem, działa i ma się świetnie, oczywiście jeśli się o nią dba. Podobnie jest z solidnymi młynkami, regularnie czyszczone wytrzymają długo.

Nie znam ekspresu, który masz teraz, ale mniemam, że ma on wyłącznie podwójne sitka (takie nieprześwitujące) kupno wyłącznie dobrego młynka i korzystanie ze starym ekspresem raczej nie zmieni Twoich wrażeń smakowych i odradzałbym upgrade samego młynka. Game changer to będzie ekspres z sitkami profesjonalnymi. Czyli właśnie Gaggia, Lelit. Ale tylko i wyłącznie w parze z nowym młynkiem.

Kwestia tego, czy małżonka chce się bawić w baristkę, czy po prostu przycisk i gotowe. No ale jak rozumiem, urodziny są Twoje, więc prezent jest dla Ciebie

[Damian]

Zarna mają bardzo duża żywotność. Z różnych źródeł, to kilkaset kilo w zależności od mlynka i producenta zaren. Jeśli mielisz 1 kg kawy na miesiąc, to zarna są po kilku latach nadal spoko. Ewentualnie, można kupić nowe zarna, ale najpierw trzeba się upewnić ile kosztują do danego mlynka, ale z reguły jest to 100-150 złotych.
Prawidłowo użytkowany młynek raczej nie ma szans na zepsucie się. Nawet te tańsze, bardziej plastikowe młynki typu nivona czy severin wytrzymują naprawdę długo.

[daniell]

Też polecam opcję nr 3. Piłem kawy z różnych automatów i żadna nie przypominała prawdziwego espresso. Gdybym miał kupić małą kolbę to też bym wybrał Gaggia Classic (ciężko przebić cenę 1400zł), zwłaszcza że ta nowa ma klasyczną dyszę do spieniania. Taki ekspres da Ci mnóstwo zabawy i satysfakcji, nie mówiąc już o doznaniach smakowych nieosiągalnych na automatach.
To co może cię zaskoczyć przy przesiadce z Delonghi to czas od włączenia do pełnej gotowości (pełne rozgrzanie grupy to z pół godziny, trzeba planować kawę z wyprzedzeniem) oraz czas przełączenia z trybu kawy na tryb pary. W delonghi to kilka sekund, w gaggia pewnie ze 30s zanim para będzie gotowa.
Jako użytkownik ec680 (mój dodatkowy ekspres) mogę Ci powiedzieć, że dużą zmianę zauważysz zmieniając sitko z oryginalnego na taki z pojedynczym dnem - chociaż domyślam się, że już to zrobiłeś skoro wymieniłeś nawet dyszę pary (też to zrobiłem  ).

[diegomaradona21]

Nie znam ekspresu, który masz teraz, ale mniemam, że ma on wyłącznie podwójne sitka (takie nieprześwitujące)

dokladnie

Jako użytkownik ec680 (mój dodatkowy ekspres) mogę Ci powiedzieć, że dużą zmianę zauważysz zmieniając sitko z oryginalnego na taki z pojedynczym dnem - chociaż domyślam się, że już to zrobiłeś skoro wymieniłeś nawet dyszę pary (też to zrobiłem  ).

a właśnie nie. dzisiaj zamówiłem na aliexpress filter 51mm i zobaczymy co będzie.

Co do sitka z podwójnym dnem i młynka. Właśnie ciekawy eksperyment zrobiłem dzisiaj... odkopałem mój ręczny młynek i ustawiłem go na bardzo drobny przemiał. na najdrobniejszym ekspres wymiękł i nie zrobił nic ale zmieliłem jeden poziom grubiej. no i espresso wyszło lepsze (dużo lepsze, crema ciemna i zbita) niż z młynka automatycznego który posiadam (ten młynek to złom). Ciekawe jak będzie jak przyjdzie sitko. Jak narazie skłaniam się do upgrade'u młynka... Wiem ze wiele tematów było i najlepsze są i2 i i1 jeśli chodzi o używki zgadza się? One dosyć trzymają cenę z tego co widzę... Co lepiej wybrać używkę do powiedzmy 700 (czyli np wspomniany i2) czy nowy typu ten polecany severin (albo coś droższego do 700 bo ten severin bardzo tani i jakoś mnie nie przekonuje)?

I ostatnie pytanie co do Gaggia Classic. Lepiej szukać używki czy nowy kupić? Wyczytałem ze te nowe to juz nie to samo...

[daniell]

To sitko z podwojnym dnem dużo łatwiej zatkać. Ten sam przemial na pojedynczym moze byc w sam raz i da lepsza kawe. Ja bym się nie bał używanego młynka o ile mówimy o tych polecanych firmach. Na olx bez problemu znajdziesz macapa albo ascaso - jak zechcesz zmienić ekspres to nadal będą spełniać swoje zadanie. Raczej szedl bym w bezstopniowa regulację przemiału - do swojego delonghi uzywam baratza virtuoso ale skok pomiędzy dwoma ustawieniami to nawet 5 sekund.

[diegomaradona21]

bezstopniową, w sensie że na minimum?
z ciekawości, czemu używasz tego ekspresu skoro nie ma za dobrych opinii?

co myślisz o gaggia classic - nowy czy używany?

[daniell]

Bezstopniowe, czyli z płynną regulacją. Wiele młynków ma ileśtam ustawień mielenia, np 20 albo 32. W przypadku robienia espresso to może być za mało dokładne. Zmiana na mojej Baratzie o jeden stopień może wydłużyć ekstrakcję kawy nawet o kilka sekund, a to bardzo dużo jeśli celujesz w jakąś konkretną długość ekstrakcji jak 25-27 sekund. W tym do espresso regulacja jest zwykle bezstopniowa.
Tu masz filmik jak to wyglądało u mnie youtube.com/watch?v=kEKmwoTBFzU - jeszcze nie miałem dyszy wymienionej. Delonghi zabieram na wyjazdy z racji, że jest bardzo kompaktowy, a razem z młynkiem mieszczą mi się w torbę. Ekspres jest ze mną od wielu lat, dłużej niż moja obecność na tym forum  W domu mam dwubojlerowego Expobara, a wcześniej miałem Oscara 2 (to chyba najtańsza opcja na ekspres HX).
Nie miałem okazji używać Gaggia Classic ale wydaje się być najtańszym i najmniejszym "prawdziwym" ekspresem. Chętnie wymieniłbym swoje podróżne delonghi na Gaggie Jest kilka rzeczy na które ludzie narzekają (brak regulacji OPV, aluminiowy boiler), ale każdy ekspres ma jakieś wady, nawet w dużo wyższych kategoriach cenowych.
Wracając jeszcze do tematu spieniania, to automat chyba nie spienia mleka jak umiejętnie użyta dysza z parą. Podobny efekt jak mleko z automatu daja urządzenia do spieniania typu Melitta Cremio - proste w obsłudze i moja żona czasem go używa do kompletu z delonghi, bo ma awersje do ręcznego spieniania.

[diegomaradona21]

dzieki za wyczrpującą odpowiedź i pomoc. spienianie za pomocą dyszy z rancilio spełnia moje oczekiwania w 100% i spodziewam się że jest lepiej niż w automacie, czyli tak jak sobie sam zdecyduję.
ok to opcja nr 3.

jeszcze jedno pytanie. czemu na filmiku zrobiłeś "pusty przebieg" - w sensie poszła najpierw woda z kolby ale bez kawy?

[daniell]

Żeby rozgrzać nieco kolbę i filiżankę. Obecnie to robię nawet ze 2 jeśli używam ekspresu tuż po włączeniu. Kolba w delonghi i tak jest z aluminium i nie bardzo trzyma temperaturę, ale lepiej żeby sama była ciepła, niż odbierała ciepło z wody w czasie ekstrakcji.
Jak będziesz zakładał sitko, to nie trzeba wycinać dna w kolbie - wystarczy wykrecic plastiki ze środka i powinno się zmieścić. Potrzebny Ci będzie też prawdziwy metalowy tamper - tym plastikowym nie byłem w stanie dobrze ubić kawy. Przy większym nacisku plastik odginał się.

[daniell]

A i zapomniałem dodać. Nie wiem czy masz wagę, ale bardzo ona pomaga przy robieniu kawy. U mnie widać hario ale spokojnie można kupić jubilerską (z dokładnością 0.1g) na alledrogo, za jakieś nieduże pieniądze.

Obecnie właśnie jestem poza domem i delonghi jest ze mną kawa jakiej aktualnie z nim używam to EXTRA SELEKT z Euro Cafe, wychodzi bardzo dobra. Delonghi ma tylko 3 ustawienia temperatury zaparzania - u mnie jest ten najwyższy. Gotowy napar w filiżance ma jakieś 70-71 stopni.

[diegomaradona21]

Dzięki za pomoc. Zrobie tak jak mówisz, tamper też zamówiony. Generalnie ide kupić młynek... Będzie to używka i1 albo i2 albo nowy GRAEF CM800. Myślisz że to dobra opcja?