Cieszę się i będę wdzięczny za zwrotne refleksje na temat perypetii z zaparzaniem pozostałych kaw.
Jakiś czas temu wymieniłem w moim młynku E37S moduł regulacyjno-mocujący górnego żarna. W poprzednich modelach całość przekładni ślimakowej przy regulacyjnej śrubie była metalowa. Ostatnie wydania zaś mają ten ślimak osadzony w plastikowej obudowie. W zasadzie nic się nie zmieniło w sensie konstrukcyjnym, ale chyba zmienił się skok głównej śruby regulującej położenie górnego żarna, bo nowy układ jest bardziej czuły, tzn. te same wskazania na podziałce śruby dają mniejszą zmianę w dystansie między żarnami. Choć korzystam z tego już od roku, nie mogę się przyzwyczaić
. Więcej czasu teraz zajmuje mi korekta ustawień młynka i dopasowanie się do danej kawy. W efekcie robię dwa razy więcej prób-shotów.
Dziś rano zrobiłem chyba z 8 shotów kolejnego wydania Chocolate Wave. Od dosyć drobnego zmielenia, długiego czasu ekstrakcji do takiego "pi razy drzwi" przepisowego wg INEI. Różnice między skrajnymi próbami są niewiarygodne
. W sensie aromatu jest to samo, ale kwestia smaku zupełnie inaczej się jawi. Bardziej skłaniam się do drobniejszego zmielenia i dłuższego czasu zaparzania.
-->>
https://mastroantonio.pl/Chocolate-Wave-p192Po dłuższej nieobecności, pojawiła się mieszanka Espresso #4. Jest niezbyt mocno palona, dla tych co lubią owocowe melodie
-->>
https://mastroantonio.pl/Espresso-4-p188Zachęcam do Eli singli. Jeszcze zostało parę paczek Geshy Agua Tibia. Co by nie mówić i jak nie porównywać z innymi Geshami, ta kawa ma li tylko kwiatowe aromaty i lekki smak mlecznej czekolady
. Można się z takim niekawowym charakterem nie godzić, można poczuć się zawiedzionym, ale nie sposób nie zauważyć, że można takie kawy popijać bez końca i bez męczących konsekwencji
.
Dziś, tzn. wczoraj zrobiłem pierwszy macerat -- z majowej Gwatemali Black Honey. Mam nadzieję, że się wkrótce pojawi w sklepie, bo jest to jedna z moich ulubionych kaw do przelewek. Równie fajne są tylko Aurory. Zupełnie inne zaś i na letnie upały odlotowe są Kenie. Dzisiaj nasza znajoma zapytała o formę ziarenek Kenii Swara i Kutere. Jest ta forma zjawiskowa -- bo to ziarenka Peaberry czyli perełki.
-->>
https://mastroantonio.pl/category/?q=kenia#top