Autor Wątek: Ekspresy La Marzocco - Wasze doświadczenia, koszt utrzymania, jakość.  (Przeczytany 7456 razy)

Offline popcorn

  • Wiadomości: 350
  • Ekspres: tygielek, tygielek, tygielek, Rota, LMLM
  • Młynek: ZP6 Special, Kinu M47, Niche Zero
Fajny warsztacik Andi. +1 za stół z palet :ok:.

Pracując z maszynami klasy Ferrari wśród maszyn zorientowałem się że nie wszystkie rozwiazania są wystarczająco solidne a niektóre wręcz w kategorii sabotaż,...
Nie Ty pierwszy ;).
Nie myśl samodzielnie, zostaw to ekspertom!

Offline Andi1978 Mężczyzna

  • Wiadomości: 124
  • Ekspres: Linea Classic.
  • Młynek: Mazzer Kony.
Dzięki, to jeszcze z czasów kiedy szef nie wierzył w warsztat, chciał bunkier na magazyn. Musiałem improwizowac i tak już zostało bo brak czasu na modernizację.
Mój ulubiony film ;)



Pozdro

Offline Andi1978 Mężczyzna

  • Wiadomości: 124
  • Ekspres: Linea Classic.
  • Młynek: Mazzer Kony.
Cześć.
Kilka dni temu wymieniane elektrozawory na zmodyfikowane teflonowe. Te pokazane na video to 3 lata 3 mce, viton. Sklep o dużym natężeniu ruchu, kolejka ludzi w środku i na zewnątrz. Jedna z najbardziej ruchliwych ulic. Karl Johans Gate w Oslo, szeroki deptak do pałacu króla z dworca głównego. Jeszcze nic zaworom nie dolegało ale wymieniłem bo śmigały już trochę ponad mój limit 3 lat. Po tuningu maszyna śmiga bezawaryjnie i bezpiecznie 3 lata bez serwisowania. Jest oczywiście doglądana co 6 mcy podczas wymiany filtrów wody. Wszystkie tacki naszych maszyn 2 i 3 grupowych mają uchwyty transportowe. Schludne i dość wtapiające się w design maszyny. Kiedyś pokażę na foto. Nasze maszyny mają usunięte grzałki elektryczne kubków, tackę podnoszę bezproblemowo jednym ruchem z całą piramidą kubków na górze. Nikomu nie zawracam gitary, szybka akcja. Sprawdzenie maszyny z latarką i lusterkiem. Nic nie muszę wymieniać bo wszystko jest tak przerobione że nic się nie psuje, pokażę to w przyszłych postach. Jedyne nieprzewidywane awarie to elektronika. Mam na myśli płytę główną/sterowanie. Przepływomierze wymieniam co 5 lat, nowe śmigiełka i odkamienianie przepływomierzy co 3 lata. Kolejne niespodzianki to cząsteczki osadów z bojlera kawowego zatykające 0,8mm jiggleur/flow restrictor (ogranicznik przepływu). Można to zredukować przez płukanie bojlerów i tu dzięki porządnym zaworom teflonowym jestem bardziej zmotywowany żeby robić to przy 6miesięcznej wymianie filtrów. Czy tak będzie to się okaże:), świat nie jest doskonały. Napewno starsze modele maszyn które nie były na warsztacie od 10 lat (full remont i odkamienianie) będą płukane przy zmianie filtrów. Maszyny które opuszczają mój warsztat mają zasłużone miano „woła roboczego”, wersje fabryczne niestety nie. Wg. mnie maszyna która potrzebuje grzebania co 6 czy 12 mcy to maszyn która jest stworzona celowo z takich materiałów żeby nie działała za długo.Moje patenty nie przejdą w krajach o dużym zakamienieniu wody, stąd pewnie ta gównoburza o moim mądrowaniu się,januszowaniu, latach 80tych itp. To aluzja wyłącznie do autorów tych tekstów.Jeśli nie podoba się Tobie to co robię, że męczę konia o La Marzocco i że zakładam nowe wątki (co wg.mnie ma sens jeśli chodzi o porządek w postach) to napisz mi to na priv zamiast prowokować publicznie. Spójrz na to z innej strony. Pokazuję Tobie „zakazane patenty” zupełnie za free. Myślisz że chodzi mi o popularność? Jeśli znają mnie w fabryce maszyn to już chyba większej popularności nie potrzebuję, nie sądzisz? Zarabiam też nienajgorzej. To pewnie też Ciebie zabolało..bo człowiek powinien być skromny i być docenionym jak słynni malarze, 100 lat po śmierci, stąd aluzja do moje „mądrowania sie”. Dostajesz na tacy gotowce! Wiesz dlaczego? Bo kiedyś gdzieś też ktoś wyciągnął do mnie rękę. Obcy człowiek z innego forum robił to co ja dziś, dzielił się ze wszystkimi patentami, instrukcjami serwisowymi maszyn (niedostępnymi powszechnie w necie). Prowadził swój biznes gastro i miał dość dymania go przez bogów techniki gastronomicznej. Zawsze miał zacięcie McGyvera i rozwinął to do poziomu PRO.  Pomógł i mi w czasach kiedy byłem kompletnie zielony. Kiedy podłączenie trójkat /gwiazda było dla mnie tajemną magią. Jeśli posiadasz wiedzę która obali moje „szarlatańskie” teorię to zapraszam to publicznej i konstruktywnej dyskusji, nawet jeśli zgasisz mnie jak kiepa, to dla wiedzy i pasji zawsze mam szacunek i pokorę. Dyskusje z prowokatorami i złodziejami czasu kompletnie mnie nie interesują. Masz do mnie problem to napisz na priv i napewno się dogadamy i nie będzie niepotrzebnego kwasu na forum. Robisz go TY i robisz to bo ktoś pokazuje że można inaczej a Ty niestety kompletnie tego nie rozumiesz lub nie idzie to w zgodzie z dotychczasowym poukładanym światem Twojego biznesu. Miałem podobne skecze na Instagramie. Próbowali mnie oszkalować publicznie że nie wiem co robię, że to nie niebezpieczne, że jak można nie serwisować steamera przez 3 lata. Zasłaniali się tytułami naukowymi (master degree tech&fluid), i po obnażeniu jego niewiedzy jak działa pułapka powietrzna pomiędzy zwojami folii aluminiowej (stabilizacja temperatury przepływomierzy w starych modelach La Marzocco) ,  pan usunął komentarze i przeprosił na priv. Miałem walkę z brytyjskim oddziałem La Marzocco o zaworek antydepresyjny, miałem walkę z panem z australii producentem „superior La Marzocco spareparts”. Nie potrzebuję walczyć z nikim tutaj.Prawda bolesna jest taka że w końcu ktoś zaczął ekshumację tematu serwisowania komercyjnych ekspresów do kawy i udowodnił że można inaczej, pod warunkiem że woda jest TOP QUALITY! Czyli jeśli ktoś zainwestuje np. w Grecji czy Turcji w odwróconą osmozę to przejdą wszystkie patenty które stosuję. Czy jest tu na forum jakiś właściciel kawiarni który chciałby zredukować koszty na samych interwałach serwisowych o  300% ? Sądzę że każdy. Wpojono mu jednak wraz z zakupem maszyny że „seks ma się odbywać do końca życia w jednej pozycji, na misjonarza przy zgaszonym świetle”. Miłej niedzieli, pozdro z warsztatu.
https://youtube.com/shorts/7YbuCwZVLi8?feature=share

Offline Fux Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 2990
  • Ekspres: La Marzocco Linea Micra, tygielek
  • Młynek: G-RISTO W
 :ok:
Człowiek może wyzbyć się wszystkiego z wyjątkiem pokus...

Offline Andi1978 Mężczyzna

  • Wiadomości: 124
  • Ekspres: Linea Classic.
  • Młynek: Mazzer Kony.
Pozdro z warsztatu, miłej niedzieli☀️

Offline Andi1978 Mężczyzna

  • Wiadomości: 124
  • Ekspres: Linea Classic.
  • Młynek: Mazzer Kony.
Wanna do odkamieniania bojlerów.

Offline Andi1978 Mężczyzna

  • Wiadomości: 124
  • Ekspres: Linea Classic.
  • Młynek: Mazzer Kony.
Nienajgorszy feedback z działu technicznego LM z fabryki. To dla tej części która nie lubi jak się mądruję😉. Miłego dnia.

Offline Andi1978 Mężczyzna

  • Wiadomości: 124
  • Ekspres: Linea Classic.
  • Młynek: Mazzer Kony.
Miłego oglądania.

Offline Biff

  • Wiadomości: 329
Odniosłem wrażenie, że wywoływałeś mnie do odpowiedzi w kilku postach więc postaram się odpowiedzieć w jednym ;) Twoja postawa zalatuje mi trochę kompleksem mesjasza. Wytłumacz mi proszę kto zmusza tych biednych norweskich właścicieli kawiarni do korzystania z usług tych podłych serwisantów? Otóż nikt. Być może to wynika z ich niewiedzy, być może z potrzeby tak zwanego świętego spokoju, a może po prostu przekalkulowali sobie ewentualne niespodziewane przestoje i doszli do wniosku, że taka profilaktyczna wymiana jest po prostu bardziej korzystna. Masz ogromną wiedzę i nie mam co do tego żadnych wątpliwości, ale to nie znaczy, że Twoja droga to ta jedyna słuszna. Pracujesz na konkretnym stanowisku u konkretnego pracodawcy i masz za zadanie opiekować się konkretnymi maszynami. Masz chyba świadomość tego, że zdecydowana większość kawiarni nie ma kogoś takiego na etacie? I to samo z filtrowaną wodą - sam wspomniałeś, że wszystkie Twoje przeróbki wymagają tego, że woda musi być idealna. Pytasz jak to jest w Polsce? Woda zazwyczaj nie jest idealna, a najczęściej to daleko jej do ideału, bo świadomość wśród klientów jest jaka jest i nie zmienisz tego z dnia na dzień. Myślisz, że pierwszy wpadłeś na wymianę uszczelnień w elektrozaworze? Już dawno temu tego próbowałem i wiesz co się okazało? Po miesiącu zaczęło cieć na nabijanym siedzisku z nierdzewki i trzeba było nie tylko przyjechać ponownie i zrobić za darmo, ale dodatkowo dać od siebie nowy elektrozawór. Bo woda nie wszędzie jest idealna. Patent z kapilarą prowadzącą do zaworu odpowietrzającego lub O ZGROZO presostatu? Większe średnice potrafią się nagarem zapchać. Bo woda u klienta nie jest idealna. Co mam powiedzieć klientowi? "Nie podejmę się naprawy pańskiego ekspresu, bo ma woda nie spełnia moich standardów"? Planowanie zaworów pary? W maszynie klienta? I jak chciałbyś za to skasować? Mam wrażenie, że zapominasz, że najdroższy jest czas pracy człowieka, a wszystkie Twoje ingerencje go wymagają. Oczywistym jest, że nie zrobisz czegoś tego w krótkim czasie u klienta, co zatem pozostaje? "Zabieram Pański OPV, ale za to zamontuję Panu używany, ale po regeneracji". OK, może w Polsce byłbym w stanie kogoś do tego przekonać, bo cena czyni cuda, ale czy ktokolwiek w Norwegii dałby się na to namówić? Jest cała masa innych aspektów, których w ogóle nie bierzesz pod uwagę. Jeśli tym norweskim serwisantom nie będzie się opłacało serwisować tamtejszych La Marzocco, to znajdą sobie inną pracę, a wtedy ceny napraw będą jeszcze droższe. Cały czas patrzysz na aspekty wymiany części ze swojej perspektywy, ale nie wszędzie użytkownicy użytkują ekspresy zgodnie z Twoimi zaleceniami. Pewnie, że można poprawić fabrykę, mało tego, można wyprodukować taki ekspres, który będzie działać i 40 lat bez awarii! Przypomina Ci to coś? Bo u nas kiedyś były takie sprzęty i dzisiaj żaden z ich producentów już nie istnieje (z wielu powodów, ale to jeden z nich). Ja bardzo często stosuję modyfikacje, regeneruję części i poprawiam fabrykę, ale robię to w maszynach należących do mojego pracodawcy. Klientowi montuję nową część, a on ma roczną (ustawową) gwarancję i świadomość, że ma nowe części. Długo możnaby ciągnąć tę dyskusję, ale Ty chcesz zbawiać świat od tych podłych naciągaczy, a ja nie zamierzam wchodzić Ci w drogę ;) Swoją drogą nigdy nie spotkałem się z kimś kto szczyci się tym, że jest krzykaczem i na innych forach i instagramach też go hejtują :) Ale skoro to sprawia Ci przyjemność, to nic mi do tego.  kawka

Polemizuję. Traktując jakiś sprzęt, nie wiertarkę 😉, jako narzędzie do roboty, to zapewniam mu niezbędny interwał serwisowy, raz w roku mam UDT.
Pamiętaj, że mówisz za siebie i ze swojej perpektywy ;) Ja mówię ze swojego doświadczenia. Niestety tak to wygląda.

Offline Andi1978 Mężczyzna

  • Wiadomości: 124
  • Ekspres: Linea Classic.
  • Młynek: Mazzer Kony.
Przypomnę Tobie jak się to zaczęło.
Zacząłem swoją historię na forum tym tematem, przewiń do strony pierwszej to może przypomnisz sobie jaki charakter miała ta rozwojowa dyskusja. Rozwojowa bo poszła w tzw.”kwas” a wcale nie musiała. Może gdybyś nie traktował mnie od samego początku jak ucznia na praktykach, pytając : „po co te akademickie dyskusje”  to może dziś przyjemnie byśmy sobie dyskutowali.
Chciałem porozmawiać o maszynach, o tym jak jest w Polsce i innych krajach a uslyszałem kolejne dziwne komentarze : „czy ktoś zmusza Cię do takich wymian co pół roku? Czy coś stoi na przeszkodzie żebyś wzywał serwis kiedy masz taką potrzebę,albo zajechał ekspres na amen?”
Pomyliłeś mnie z kimś kto pyta na forum : gdzie kupić czarny przycisk pary do Rancilio Silvia.
Proponowałeś mi nawet żebym założył swój serwis bo pomysł na biznes już mam.
Byłem już na kilku forach i raczej rozróżniam czarne i białe, mam chyba nienajgorszą intuicję.
Nadmieniłem Tobie na stronie 2giej tego wątku o Twoich mikro-zaczepkach jak również napisałem że nie interesują mnie żadne forumowe potyczki.
Odpowiedziałeś że „absolutnie nie szukam zaczepki i jeśli odniosłeś takie wrażenie to wiedz że jesteś w błędzie.” Zupełnie mi to wystarczyło żeby odpuścić teorie że zaczepki szukasz. Napisałem :”To spoko, graba i po temacie” , nawet pożartowaliśmy sobie z „ekspresso”:)
Przewiń na stronę 3cią to zobaczysz swoje dalsze ruchy, jak to niby nie szukałeś zaczepki.
Napisałem że żadna maszyna nie powinna być nazywana wołem roboczym jeśli trzeba do niej zaglądać co 6 lub 12 mcy.
Ty na to że „fundamentalnie się nie zgadzamy”
Ja : „ze widzę to od początku tyle tylko że ja będę potrafił to uzasadnić , poprzeć wieloma przykładami. Jak uzasadnisz to Ty?
Odpowiedziałeś pytaniem : „a muszę? Chyba możemy mieć inne zdanie”
Czy ta nudna pisanina pokazuje Tobie wyraźnie że to Ty zadzierałaś nosa?
Nadal czułeś jakiś niedosyt bo znowu przyczepiłeś się że zakładam za dużo wątków o tej samej tematyce?
25.05 mój pierwszy post : „La Marzocco - Wasze doświadczenia,koszt utrzymania, jakość”
26.05 drugi post : „La Marzocco i zalecane interwaly serwisowe”
27.05 trzeci post : „Zaworek antydepresyjny/vacuumbreaker. Który jest Waszym faworytem”
La Marzocco to cała armia różnych części, dlatego tematy są osobne. Mogę tylko wyobrazić sobie jak wyglądałoby forum prowadzone przez Ciebie, pewnie jak mój warsztat..syf na kółkach.
Stary..poszukaj sobie kobiety. To zwykle pomaga rozładować frustracje. Może wtedy nie będziesz wtedy się dosrywał do kogoś do kogo nie ma potrzeby. Interesowały mnie wyłącznie techniczne dyskusje a nie prowokacje.

A teraz odpowiem Tobie sprawy techniczne które Cię zaintrygowały. Pominę inne bzdety bo po naszej krótkiej historii nie zamierzam więcej tracić czasu na kwestie emocjonalne, na kompleksy mesjasza i  a biednych właścicieli norweskich kawiarni rówinież pominiemy podobnie jak biednych norweskich serwisantów.
1.Moje przeróbki mają miejsce w Norwegii, maszyny pracują z lepszą wodą i podkreślałem że moje patenty działają tutaj i że nie we wszystkich miejscach na ziemii mogą działać. Powtarzasz to bezcelowo.
2. Teflonowe uszczelnienia w elektrozaworach to patent stosowany przeze mnie i wymyślony 18.10.2022 przeze mnie. Nie skopiowany, nie podpatrzony, nie ukradziony. Piszesz że po miesiącu musiałeś wracać bo zaczęło ciec na siedzisku z nierdzewki? Dlaczego u mnie nic nie cieknie podczas gdy uszczelnienia teflonowe stosuję już od półtora roku.Dlaczego nie ciekło u Ciebie na backflushu a ciekło na siedzisku gdzie podkładka z mosiądzu która popycha rubin albo viton albo teflon (nowsze pływaki mają podkładkę z kwasówki bo Caffiza żre mosiądz) jest wypychana sprężynką silniejszą przynajmniej z 4 lub pięć razy?? Odpowiedz, bo to co piszesz jest nielogiczne. Gdybyś zastosował teflon 6mm na siedzisku i 5mm na backflushu to miałbyś również przeciek na 5mm uszczelnieniu dociskanym słabszą sprężyną.
„Planowanie zaworów pary” ?? A gdzie ja coś takiego robiłem?
Patentu z kapilarą też jak widać nie rozumiesz więc dopóki nie wypróbujesz to nie wydawaj werdyktów.
Kiedy pan Mike Khan z Londynu zarzucił mi brak wiedzy na moim Instagramie, dojeżdżałem właśnie do domu po 12 godzinnym dniu pracy. Zawróciłem na warsztat i wróciłem do domu o 4:30 kiedy wszystko przetestowałem i dopiero wtedy zgasiłem Pana Mikea a Ty chcesz mnie zgasić zwykłym powiedzeniem „O ZGROZO”??? Tak to działa w może w Smerfach. Kup, zamontuj, przetestuj i wtedy wróć i wydawaj werdykty. Nie zapomnij o fotkach i video. To dość ważne jak chcesz być wiarygodny.
Na warunki norweskiej wody oryginalna (nie wymagająca przeróbek) kapilara wystarczy. Jeśli manometry (jak pewnie wiesz LM ma datę na manometrach Linea Classic) demontowane na warsztacie z maszyny 15 letniej nadal mają drożne rurki kapilarne to nie obawiaj się o te stosowane w chłodnictwie bo są wiekszego przekroju więc funkcja zaworku antydepresyjnego w tej konfiguracji nigdy nie będzie znokautowana nalotem wytrąconym z wody. W tej kapilarze nie ma żadnej wielkiej pracy jak w np.w rurkach pary spieniaczy ale jak widać tu też masz lekcje do odrobienia.
PRESSOSTAT i kapilara? Jak najbardziej! Tyle że zmodyfikowana. Odlutowana kapilara 2.2mm od oryginalnych końcówek stożkowych (które cięzko kupić tu jako część osobną) i puszczony większy przekrój rurki miedzianej i pressostat oddalony od bojlera parowego.  Napisałem wyraźnie TEST , a test to zupełnie inna definicja niż SPRAWDZONA metoda ale dla złośliwego człowieka to bez różnicy. Bardziej liczy się bicie piany. Kiedy będzie to sprawdzona metoda to będziesz miał okazję zobaczyć to na video. Poza tym to nic nowego. Linea Classic ma takie rozwiązanie tyle że za krótka rurka presso dostaje w dupę.
Hejtowały mnie 3 osoby pośród 595 osób, plus teraz Ty czwarty. Pokazuję prawdziwy potencjał maszyn La Marzocco. Gdyby mój szef zaczął biznes z ekspresami Faema a nie La Marzocco, to widziałbyś dziś modyfikacje Faema.
Gdybyś był facet z klasą to napisałbyś do mnie na priv a nie prowokował kilka dni temu publicznie.
Powodzenia w wymienianiu o-ringów zaworka antydepresyjnego co 6mcy👍.
« Ostatnia zmiana: 30 Maj 2022, 23:59:58 wysłana przez Andi1978 »

Offline MacJaro Mężczyzna

  • Wiadomości: 1123
  • Ekspres: LA Marzocco Linea Mini
  • Młynek: Mazzer Super Jolly V Pro Electronic
Poddaję do zastanowienia modom, adminom @Fux czy nie można było by
założyć osobnego działu dotyczącego stricte maszyn komercyjnych?
I przenieść tam wszystkie wątki związane z tym?


coffe, jazz, Mercedes Benz & more :hihihi:

Offline Fux Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 2990
  • Ekspres: La Marzocco Linea Micra, tygielek
  • Młynek: G-RISTO W
Myślę, że kto chce, to znajdzie. ;)
 
Zabawa w skanowanie i przenoszenie poza moimi możliwościami czasowymi.
Zresztą wątki w treściach nie są jednorodne.


Ja nie mam możliwości odpalenia nowego działu.
Człowiek może wyzbyć się wszystkiego z wyjątkiem pokus...

Offline Biff

  • Wiadomości: 329
Odp: Ekspresy La Marzocco - Wasze doświadczenia, koszt utrzymania, jakość.
« Odpowiedź #57 dnia: 17 Czerwiec 2022, 13:46:58 »
I znowu, nie zamierzam polemizować z Tobą w osiemnastu wątkach (chociaż jak widać, muszę się trochę nagimnastykować), bo mi się nie chce, ale przede wszystkim dlatego, że nie odpowiada mi poziom owej polemiki.

Stary..poszukaj sobie kobiety. To zwykle pomaga rozładować frustracje. Może wtedy nie będziesz wtedy się dosrywał do kogoś do kogo nie ma potrzeby. Interesowały mnie wyłącznie techniczne dyskusje a nie prowokacje.
Pozwól, że na chwilę się położę, żebyśmy mogli porozmawiać. Stary, znasz mnie? Wódkę kiedyś piliśmy? A pewien jesteś, że za taki tekst nie dostałbyś po mordzie? Z każdym tak rozmawiasz? A później jeszcze masz czelność pisać, że "można było na priv takie rzeczy załatwiać" (i to nie tylko do mnie, jak sam się pochwaliłeś). Sam wykluczasz się z jakiejkolwiek merytorycznej dyskusji, bo nie potrafisz zrozumieć, że ktoś może mieć inne zdanie niż Ty i też mieć rację.

Kiedyś nie było zaworków antydepresyjnych i wszystko nadal fruwało. Wiesz dlaczego? Nie dlatego że kolega Biff podpowiedział swoim customerom patent z otwarciem steamerów a dlatego że steamery są tak zbudowane że poddadzą się podciśnieniu powstałym przez wychładzanie pary i zmniejszanie jej objętości.
Moja wina, zapomniałem że rozmawiam z kimś kto nie odpuści kiedy można się przyje***. Zbyt duży skrót myślowy - dzisiaj wykorzystujemy tę samą ideę do odpowietrzania ekspresu, tak dla pewności, ale oczywiście zawór sam w sobie nie ma takiej możliwości, natomiast niektóre mogą zapobiegać powstawaniu podciśnienia.

Kolega „Biff” zarzucił tematem o niepowodzeniu misji wymiany uszczelnień pływaka oraz o rzekomym marnowaniu czasu na wszystkie proponowane przeze mnie ulepszenia. Wymiana uszczelnień w jednym pływaku to 2,5min. Maszyna 3 grupowa plus elektrozawór gorącej wody / wylewka to łącznie 10min pracy, cztery pływaki. A Ty nadal trzymaj się swojego wierząc że taka operacja jest wyłącznie w zasięgu możliwości finansowych norweskich właścicieli kawiarni.
Siedzisko to ten element ze stali nierdzewnej w mosiężnym korpusie elektrozaworu, jest nabity i wklejony w korpus - nie ma możliwości jego wymiany, a wszystko sie z czasem zużywa i takie ratowanie starych zaworów nie ma sensu, bo puści w innym miejscu (właśnie na łączeniu siedziska z korpusem). Co innego wymiana uszczelnień w nowym zaworze - nie wiem, ale ja wymieniam zakamienione zawory, a klient jest zadowolony. Ty nie masz kamienia w maszynach Twojego pracodawcy, większość serwisantów takiego komfortu najczęściej nie ma. Nie możesz, albo nie chcesz tego zrozumieć.

Patentu z kapilarą też jak widać nie rozumiesz więc dopóki nie wypróbujesz to nie wydawaj werdyktów.
Załączone zdjęcia. To nawet nie jest nagar z pary, gipsowa woda, powód wizyty w serwisie chyba oczywisty. Uważasz, że tutaj Twoja kapilara też idealnie by się sprawdziła? Spróbujesz chociaż zrozumieć dlaczego Twoje patenty nie mogą wychodzić z fabryki?

Próbowali mnie oszkalować publicznie że nie wiem co robię, że to nie niebezpieczne,
Ciekawe, że sam ten temat poruszyłeś. Ja tego nie napisałem, ale dokładnie tak sobie pomyślałem. Jakby się komuś stała krzywda to Ty oczywiście nie masz sobie nic do zarzucenia, bo to wina klienta że ma ***jową wodę? A to, że zaingerowałeś w urządzenie, które ma odpowiednie certyfikaty i zostało dopuszczone do sprzedaży w danej lokalizacji to taka mało istotna ciekawostka?

Nie mam najmniejszej potrzeby wdawać się w dyskusje z prowokatorami.
:hihihi:

Serwisy nakłaniające do serwisowania maszyny co 6mcy wg.mojej nomenklatury to przestępczość zorganizowana.
A może ten interwał czasowy wymyślili mądrzejsi ludzie, którzy uwzględnili fakt, że nie każdy ma super wodę w lokalu? Może taka polityka gwarantuje to, że marka zawsze będzie synonimem wysokiej jakości? A przede wszystkim, dlaczego chcesz rozporządzać cudzymi pieniędzmi? Pytałem o to kilkukrotnie i ani razu nie uzyskałem odpowiedzi - czy La Marzocco zmusza swoich klientów do korzystania z takiego serwisu? Gdzie tu znamiona jakiegoś przestępczego procederu? Nie wiem, masz problem z tym, że kogoś stać na takie usługi? Na youtube znajdziesz mnóstwo rzetelnych informacji o tym jak Apple dyma swoich klientów (np. genialny kanał Louisa Rossmanna), a chętnych na zakup jakoś nie brakuje. A Ty robisz nagodziny, bo ktoś w Twoim mniemaniu nie ma racji w internecie... Dziękuję i pozdrawiam.

Offline Andi1978 Mężczyzna

  • Wiadomości: 124
  • Ekspres: Linea Classic.
  • Młynek: Mazzer Kony.
Odp: Ekspresy La Marzocco - Wasze doświadczenia, koszt utrzymania, jakość.
« Odpowiedź #58 dnia: 26 Czerwiec 2022, 13:49:45 »
Nie sądzę żebyś ze swoim dorobkiem pod moim adresem był osobą kompetentną do prawienia morałów. Pozwól że rozjaśnię tobie temat ewentualnego „dania w mordę”. Nie będę miał nigdy okazji spotkać cię face to face więc kilkanie w klawiaturę to jedyna opcja. Kyokushin od 15 roku życia (mam 44) a od 3 lat jiu-jitsu plus gdzieś w międzyczasie kilka lat na bramkach więc nie sądzisz że czytając co napisałeś wezmę to poważnie? No chyba że jesteś Mariusz Pudzi.. a „biff” to tylko na potrzeby forum o kawie. Od momentu kiedy napisałeś że sprzęt musi się psuć bo firmy serwisowe i producenci pójdą z torbami, straciliśmy jakikolwiek wspólny mianownik. Traktuję cię jako złodzieja czasu oraz trola internetowego na tym forum a dodatkowo maszynkę do robienia pieniędzy w firmie w której pracujesz jako odbierający telefony od klientów a w chwili wolnej wymieniający w ekspresach uszczelki pod kolbę - to wg.mnie poziom na którym się znajdujesz.
Daruj sobie wprowadzanie mnie w szczegóły budowy elektrozaworu. Usterka o której wspmniałeś - przeciek na siedzisku ,jest tak rzadka że zbyteczna żeby tracić czas na dyskusje.
Kapilara czynnika chłodniczego stosowana przeze mnie jest na warunki norweskiej wody wystarczająca. Na warunki polskiej wody może być dowolnie zmodyfikowana rozmiarem rurki i nie ma ryzyka zakamienienia. Jesteś zwykłym zazdrośnikiem bo ktoś inny wpadł na pomysły które tobie nawet nie przyszły do głowy. Zaproponuj szefowi żeby zapłacił tobie do godziny parę groszy więcej , żebyś miał powód żeby głośniej szczekać broniąc interesu.
Miło że wspomniałeś o certyfikatach bo to właśnie one i koszta związane z ich zmianami  stoją na przeszkodzie do zastosowania ulepszeń w starszych modelach maszyn.
Podaj choć jeden przykład jak którekolwiek z moich ulepszeń miałoby wpłynąć na bezpieczeństwo użytkownika😂.
Nawet w Turcji czy Grecji gdzie woda jest zakamieniona bardziej niż w Polsce , interwały półroczne są zwykłym naciąganiem klienta. Nie mają nic wspólnego z bezpieczeństwem użytkownika ani z groźbą utraty reputacji producenta.Jesteś zwykłym politykiem a nie technikiem barista.

« Ostatnia zmiana: 26 Czerwiec 2022, 13:52:03 wysłana przez Andi1978 »

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10577
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Ekspresy La Marzocco - Wasze doświadczenia, koszt utrzymania, jakość.
« Odpowiedź #59 dnia: 26 Czerwiec 2022, 14:03:48 »
Hej, hej, mam prośbę wielką. Postarajcie się zejść może z ringu do ludzi i zwyczajnie rozmawiajcie ze sobą, bez sarkazmu i wzajemnego kąsania/kopania. @Andi1978 ciekawe są Twoje wpisy i w ogóle pewnie ciekawa jest Twoja droga zawodowa, więc może zostań przy ciekawych poradach dla użytkowników/właścicieli kawowych maszyn. Nie za bardzo rozumiem wymowę waszego zawodowego żargonu i myślę, że jest on tutaj niepotrzebny. Kogo obchodzą refleksje o serwisie jako instytucji i o praktykach takich instytucji? Raczej sami domowi bariści są tutaj -- wrażliwi na konkretną i rzetelną wiedzę, ale wybitnie wrażliwi na osobiste wycieczki i mordobicie ;). Z góry :kwiat:.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi