Autor Wątek: Ekspresy La Marzocco - Wasze doświadczenia, koszt utrzymania, jakość.  (Przeczytany 7433 razy)

Offline Andi1978 Mężczyzna

  • Wiadomości: 124
  • Ekspres: Linea Classic.
  • Młynek: Mazzer Kony.
Witam forumowiczów.
God morgen,


Interesują mnie Wasze doświadczenia z ekspresami La Marzocco. Mam na myśli maszyny komercyjne, nie domówki (Linea Mini). Co myślicie o stosunku ceny do jakości? Co wg.Was czyni te urządzenia lepszymi od innych , o ile tak uważacie:)
Pozdrawiam
Andrzej
« Ostatnia zmiana: 26 Maj 2022, 07:08:18 wysłana przez Fux »

Offline Szczympek Mężczyzna

  • Wiadomości: 2221
  • Ekspres: Rota + alternatywy
  • Młynek: Comandante, E65GBW, X54, Arco w drodze.
Jeśli dla kogos stosunek cena/jakość ma priorytet przy zakładaniu biznesu, to nie powinen zakładać biznesu.
Z doświadczenia - Astoria Plus Four You wytrzymała troszke ponad 3 miliony shotow, z czego ostanie miesiące spędzała w serwisie co chwila. Va White Eagle po 300 tysiącach shotow, już byla serwisowana kilka razy.
La Marzocco Strada ma na liczniku już ponad 4 miliony shotow i pracuje jak nowa. Podstawowy serwis co pol roku i w zasadzie tyle.
W zaprzyjaźnionej kawiarni Linea PB stoi od 2016 roku, ~600 kaw dziennie, 6 dni w tygodniu. Dalej śmiga.
« Ostatnia zmiana: 26 Maj 2022, 13:29:32 wysłana przez Szczympek »
WITAM I POZDRAWIAM :)

Offline Biff

  • Wiadomości: 328
Jeśli dla kogos stosunek cena/jakość ma priorytet przy zakładaniu biznesu, to nie powinen zakładać biznesu.
Ciekawe stwierdzenie. Co jest złego w tym, że oglądasz każdą złotówkę przy zakładaniu biznesu? Widziałem mnóstwo kawiarni, których właściciele nie załowali kasy, bo sprzęty miały być najlepsze, a po pół roku można było je na licytacji za bezcen kupić. Jest wiele innych czynników decydujących o powodzeniu kawiarni, ale akurat ten jest średnio trafiony.

Wracając do tematu. Maszyny są świetne i warte tej kwoty, ale żeby było jasne:
- ekspres sam kawy nie zrobi,
- na dużo tańszym ekspresie zrobisz dużo lepszą kawę przy odpowiednim podejściu niż na La Marzocco ze studentami z łapanki za barem i rotacją obsady co trzy miesiące (mam nadzieję, że w Norwegii jest lepiej pod tym względem),
- nie możesz kupić świetnej maszyny, a później oszczędzać na filtrowaniu wody - to jest priorytet przy każdym ekspresie w gastro,
- skorzystaj z lokalnej firmy, która zaopatruje kawiarnie w kawę i sprzęt - będzie drożej, ale święty spokój i gwarancja bezpieczeństwa oraz płynności pracy lokalu (np. ekspres zastępczy) są bezcenne.

Offline Andi1978 Mężczyzna

  • Wiadomości: 124
  • Ekspres: Linea Classic.
  • Młynek: Mazzer Kony.

La Marzocco Strada ma na liczniku już ponad 4 miliony shotow i pracuje jak nowa. Podstawowy serwis co pol roku i w zasadzie tyle.
W zaprzyjaźnionej kawiarni Linea PB stoi od 2016 roku, ~600 kaw dziennie, 6 dni w tygodniu. Dalej śmiga.

Cześć. Nie znam innych maszyn niż wymienione modele LM. Nie znam też Strady ale 4mln shotów to sporo. Ile lat ma ta Strada że nadal śmiga na podstawowych serwisach? Co z osadami w bojlerach?
Ta Linea PB musiała chyba mieć jakieś serwisy bo tak od 2016 bez serwisów to raczej lipa:)
Pozdro

Offline Andi1978 Mężczyzna

  • Wiadomości: 124
  • Ekspres: Linea Classic.
  • Młynek: Mazzer Kony.
Jeśli dla kogos stosunek cena/jakość ma priorytet przy zakładaniu biznesu, to nie powinen zakładać biznesu.
Ciekawe stwierdzenie. Co jest złego w tym, że oglądasz każdą złotówkę przy zakładaniu biznesu? Widziałem mnóstwo kawiarni, których właściciele nie załowali kasy, bo sprzęty miały być najlepsze, a po pół roku można było je na licytacji za bezcen kupić. Jest wiele innych czynników decydujących o powodzeniu kawiarni, ale akurat ten jest średnio trafiony.

Wracając do tematu. Maszyny są świetne i warte tej kwoty, ale żeby było jasne:
- ekspres sam kawy nie zrobi,
- na dużo tańszym ekspresie zrobisz dużo lepszą kawę przy odpowiednim podejściu niż na La Marzocco ze studentami z łapanki za barem i rotacją obsady co trzy miesiące (mam nadzieję, że w Norwegii jest lepiej pod tym względem),
- nie możesz kupić świetnej maszyny, a później oszczędzać na filtrowaniu wody.

Cześć. Akurat woda w Norwegii jest dobrej jakości. La Marzocco water calculator : slightly corrosion (wynik). Studenci z łapanki są też tutaj;), wmieszani w tłum z kimś bardziej doświadczonym ze zmiany.

No właśnie o tej świetności maszyn chciałem z Wami porozmawiać. W 2016 roku też słyszałem że są świetne. Dziś mamy 2022 i mam mieszane odczucia.
Jakie znacie inne maszyny warte uwagi które mają osobny bojler parowy? Tak jak wspomniałem, nie mam żadnej wiedzy poza LM. Otarłem się o Synesso Cyncra,jakieś stare Conti oraz Rancilio dwa modele, classe 10 i chyba 8, o ile dobrze pamiętam. Jaka marki i modele królują na polskim rynku barista? W Norwegii jest bardzo dużo La Marzocco ale widuję także inne maszyny. Astoria. Cimballi. Rancilio.
Pozdro. Andrzej
« Ostatnia zmiana: 26 Maj 2022, 21:30:00 wysłana przez Andi1978 »

Offline Biff

  • Wiadomości: 328
A jaki będzie profil kawiarni? Chcesz się bawić w najnowsze trendy i raczej slow coffee, czy też masówka i po prostu podawać ludziom poprawne espresso i cappuccino za każdym razem? Jeżeli to drugie to wół roboczy typu Linea w zupełności wystarczy. Nierdzewka robi robotę po prostu. Jeżeli masz na miejscu fachowców od La Marzocco to nie baw się w Synesso lub Slayera, bo różnicy (w przypadku tego drugiego podejścia) nie będzie.

Jeżeli natomiast to pierwsze to co się bardziej podoba z profilowaniem przepływu i ewentualnie dozowaniem grawimetrycznym, ale waga pod filiżanką też wystarczy - nie ma pośpiechu, bo dużego ruchu nie będzie ;) Za to przyjazna atmosfera dla fanów produktów Apple ;)

Offline Andi1978 Mężczyzna

  • Wiadomości: 124
  • Ekspres: Linea Classic.
  • Młynek: Mazzer Kony.
A jaki będzie profil kawiarni? Chcesz się bawić w najnowsze trendy i raczej slow coffee, czy też masówka i po prostu podawać ludziom poprawne espresso i cappuccino za każdym razem? Jeżeli to drugie to wół roboczy typu Linea w zupełności wystarczy. Nierdzewka robi robotę po prostu.

Nie planuję otwierać kawiarni ale jeśli pytasz to jestem fanem poprawnego espresso i cappucino:). Interesują mnie Wasze doświadczenia z maszynami komercyjnymi La Marzocco. Jestem ciekawy z jakich powodów są powszechnie uważane za Ferrari wśród ekspresów. Linea wystarczy ale osobiście wolę GB5 lub FB80 (elektrozawór zintegrowany)

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10560
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Nie rozumiem trochę Twoich pytań. Koń jaki jest każdy widzi ;). Kiedyś mieliśmy FB70 jeszcze z miedzianą grupą. Miała ta maszyna parę mankamentów i profil espresso był dość charakterystyczny. Ale w sensie technicznym była genialna, przyjemna w pracy, ergonomiczna. Uwielbiałem jej staroświeckie parorurki i ich zawory. Jedyne co się zepsuło przez kilka lat to wentylator. Oczywiście uszczelki, zaworek antydepresyjny. Może z 10 lat temu sprzedaliśmy ją -- chyba wciąż pracuje w całkiem poważnej kawiarni na Śląsku.

Z drugiej strony, nasz pierwszy ekspres, FAEMA Ambassador, rocznik 2002 też wciąż pracuje w pewnej kawiarni w naszym mieście. Sam się przy nim jednak kilka razy namęczyłem. Wymiana sterownika, bypassu pompy, uszczelek zaworów pary. Zdarzyło się tu kilka poważnych awarii. A podobno FAEMA to Ferrari ;).
« Ostatnia zmiana: 27 Maj 2022, 01:53:02 wysłana przez Antonio »

Offline Biff

  • Wiadomości: 328
Nie rozumiem trochę Twoich pytań. Koń jaki jest każdy widzi ;).
Teraz to i ja mam podobnie. Pytasz czy jestem zadowolony z mojej Strady w kuchni? Obawiam się, że nie znajdziesz tutaj zbyt wielu takich osób ;) LaMa ma zapier****ć, a hajs ma się zgadzać. Jeżeli chodzi o poprawne espresso i cappu na wiadra, to nikt nie bawi się w ważenie (ewentualnie doza, ale już nie uzysk), dystrybucję i profilowanie szotów. Młynek --> PuqPress lub coś podobnego --> grupa i przepływomierz robi resztę, a w tym czasie spienia się galon mleka. Nieważne czy to LaMa, Synesso, czy Slayer. Nie wiem po co te akademickie dyskusje ;) Miłego dnia :)

Offline Biff

  • Wiadomości: 328
Nie rozumiem trochę Twoich pytań. Koń jaki jest każdy widzi ;).
Teraz to i ja mam podobnie jak Antonio. Pytasz czy jestem zadowolony z mojej Strady w kuchni? Obawiam się, że nie znajdziesz tutaj zbyt wielu takich osób ;) LaMa ma zapier****ć, a hajs ma się zgadzać. Jeżeli chodzi o poprawne espresso i cappu na wiadra, to nikt nie bawi się w ważenie (ewentualnie doza, ale już nie uzysk), dystrybucję i profilowanie szotów. Młynek --> PuqPress lub coś podobnego --> grupa i przepływomierz robi resztę, a w tym czasie spienia się galon mleka. Nieważne czy to LaMa, Synesso, czy Slayer. Nie wiem po co te akademickie dyskusje ;) Miłego dnia :)


Offline Andi1978 Mężczyzna

  • Wiadomości: 124
  • Ekspres: Linea Classic.
  • Młynek: Mazzer Kony.
Cześć. Nie zawsze to takie oczywiste z tym koniem, zwykle potrzeba trochę czasu zanim stwierdzisz czy kupiłeś dobrą maszynę czy skarbonkę bez dna. W Norwegii kupując jakąkowiek maszynę LaMa musisz być przygotowany na wydatki po każdym roku użytkowania. Dlatego pytam bo chciałbym to porównać z charakterystyką polskiego rynku maszyn La Marzocco oraz w każdym innym zakątku świata.Widzę że są tu ludzie mieszkający nie tylko w Polsce. Chciałbym porównać interwały serwisowe, jakość wody oraz ogólną satysfakcję użytkowników. Chciałbym rozłożyć ten temat na długą dyskusję *może być akademicka hehe* bo mam swoje zdanie o tych maszynach ale zanim zacznę być palony na stosie , chciałbym posłuchać Waszych opinii.
Pozdro

Offline Szczympek Mężczyzna

  • Wiadomości: 2221
  • Ekspres: Rota + alternatywy
  • Młynek: Comandante, E65GBW, X54, Arco w drodze.
Ale tu nie ma co porównywać Norwegii i Polski. W Norwegii inny klimat, więcej klientów. W irl przychodzi serwisant, bierze €100 za godzinę pracy + części, wymienia co trzeba i pol roku później to samo. €200-400 trzeba liczyć na pol roku za serwis. Z tym ze to zarobek za 1/4 dnia pracy. W Dublinie nie spotkałem się jescze ze zmianą LaMa na ekspres innej firmy, Ew nowszy model. Co do nowszych modeli jak Strada BR to już ważone jest wszystko, łącznie z uzyskiem zatem nawet lepiej wyszkolona małpa zrobi lepsze espresso niż domowi bariści ;)
« Ostatnia zmiana: 27 Maj 2022, 11:07:28 wysłana przez Szczympek »
WITAM I POZDRAWIAM :)

Offline Andi1978 Mężczyzna

  • Wiadomości: 124
  • Ekspres: Linea Classic.
  • Młynek: Mazzer Kony.
W Norwegii za godzinę pracy to jakieś 1000 Nok (mniej wiecej 100€) i też przychodzą co pół roku i wymieniają prawie NOWE części😂 na całkiem nowe i tak w kółko. Tu też nie spotkałem się ze zmianami z LaMarzocco na np.Rancilio. W tym kraju jedyny serwis LaMarzocco jest w Oslo, tj.pięciu techników plus dostępność części choć z tym po Covid zrobiła się masakra. Czyli właściciele kafejek godzą się na takie 6-miesięczne interwały serwisowe ponieważ to koszt za 1/4 dnia pracy kawiarni? A co jak jest to sieć 42 kawiarni?

Offline ranGo Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 2372
    • Euro Cafe
  • Ekspres: Dalla Corte Mina, Moccamaster, V60, Chemex, Kalitta, Aeropress,
  • Młynek: RTF64, Lido2, Lido3, Ditting, Mahlkoenig, Quamar80e
Ale tu nie ma co porównywać Norwegii i polski.

Ale to nie powód aby Polska była z małej litery a jaki jest powód aby porównać wyszkoloną małpę z domowym baristą to dopiero nie wiadomo.

Czyli właściciele kafejek godzą się na takie 6-miesięczne interwały serwisowe ponieważ to koszt za 1/4 dnia pracy kawiarni? A co jak jest to sieć 42 kawiarni?

A jaki jest koszt przestoju kawiarni na jeden dzień a jaki jest koszt przestoju 42 kawiarni? Nie serwisuje się sprzęt tylko wtedy kiedy się coś zepsuję. Serwis jest po to aby utrzymać sprzęt w dobrej kondycji przez cały okres eksploatowania i nie powodować straty przestojem. Porównywałeś LaMa z Ferrari, więc czemu oprócz dobrego produktu nie oczekiwać i serwis na wysokim poziomie. 

Offline Szczympek Mężczyzna

  • Wiadomości: 2221
  • Ekspres: Rota + alternatywy
  • Młynek: Comandante, E65GBW, X54, Arco w drodze.
Autokorekta (język polski piszemy z małej)
Gdyby się dało selektywnie cytować używając telefonu zrozumiałbyś więcej.

Serwis przyjeżdża po zamknięciu kawiarni. Nie wyobrażam sobie, że może być inaczej.
Poza tym pol roku to sporo. Około 100 000 kaw w spokojnej okolicy, drugie tyle flushow, backflush co godzinę itd. Prawie nowe czesci to już stare. Sporo czesci nie pracuje na 100% wiec trzeba je wymienić. Nastawienie „jak się zepsuje to wtedy wymienimy” zostawmy Januszom i latom osiemdziesiątym.
« Ostatnia zmiana: 27 Maj 2022, 11:15:52 wysłana przez Szczympek »
WITAM I POZDRAWIAM :)

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi