elektryka jak już bym brał to pewnie pod espresso ale.... jak żona zobaczy kolejne pudło na blacie to może polecieć z okna

Ręczny zajmuje mało miejsca i zawsze się gdzieś schowa

Zawsze sądziłem, że to pod espresso najtrudniej kupić dobry ręczny młynek bo tam przemiał jest drobny, warto aby było powtarzalnie i takie tam a do alternatyw wszystko powinno zagrać bo grubiej

Ale to tylko moje rozumowanie
Koszt ok. 1k na młyn to nie problem, jeśli faktycznie ma to uzasadniony sens i będzie zauważalnie lepiej do konkretnego sposobu, robiąc roszady bądź nie już istniejących młynków.
Ale jeśli miałaby to być tylko sztuka dla sztuki to może faktycznie nie. Bo w jakieś "maniakalne" niuanse raczej wchodzić nie będę na poziomie mistrzostw świata

Ma być po prostu poprawnie i smacznie się napić kawy z Kolby/AP/V60 aby się nie okazało, no tutaj tego nie poczujesz, bo np. młynek Ciebie ogranicza.
Domyślam się, że wtedy już jest jak to w F1 walka o redukcje każdego gramu aby zyskać 0.001 sek na okrążeniu

Jak kupowałem swoje do dyspozycji były wtedy;
Comandante, Tura 3 (czekałem na premiere i sie udało załapać), 1z espresso mym54/55 i jakies inne ale ktorymi wtedy nie warto było sobie zaprzątać głowy
Kinu M47 już nie dało sie dostać, Tura 1 tez już "wyszła", a cała seria tych nowych 1z dopiero co się miala pojawić. No i i nie wiem czy coś nowego sie od tego czasu nie pojawiło co faktycznie jest super/hiper