Dziś przeprowadziłem mój pierwszy test zakupionego od Metia tampera w niebieskim-lazurowym kolorze
Wcześniej używałem aluminiowego, dwustronnego tampera standardowo dołączanego do Ascaso Dream. Powiem tak, przesiadka z tego aluminiowego na tamper Metia jest porównywalna do przesiadki z ekspresu za 400 zł na taki za 2000 zł
Tamper od Metia jest idealnie wyważony, świetnie się układa w dłoni, tamperowanie jest znacznie wygodniejsze i precyzyjniejsze (tamper jest wyraźnie cięższy od tego alu, co jest zdecydowanym plusem). Stopka tampera z rączką są znakomicie spasowane.
Zakupiłem wersję z polerem, która naprawdę pięknie wygląda. Rzeczywisty kolor rączki jest mniej nasycony niż ten zaprezentowany na zdjęciach, na samym wierzchołku jest zaś ciemno niebieski. Ma to swój urok, bo w zależności od pory dnia, natężenia światła, tamper potrafi wyglądać inaczej. Można powiedzieć, tamper z duszą
Mam bezpośrednie porównanie z tamperem, który kiedyś kupiłem do mojego poprzedniego ekspresu (Saeco Via Veneto) od firmy Makber z Łodzi. Mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że tamper od Metia jest co najmniej 2 klasy lepszy pod każdym możliwym względem od tego z Makbera.
Metiu, wykonałeś kawał dobrej roboty. Dzięki
Aha, uwaga dla posiadaczy Ascaso Dream- nie kupujcie tamperów o średnicy 58 mm, bo nie będą pasować (sitka od Ascaso Steel również nie pasują, bo mają nieznacznie większą średnicę, tj. 58,5mm). Dream ma średnicę wewnętrzną sitka w wymiarze 58mm, zatem tamper musi mieć 57-57,5mm.