...
Reugulacja elektroniczna to nie problem. W ekspresie przelewowym dorobienie jej sobie nie będzie trudne i drogie .
ale czego temperatury? w klasycznym ekspresie przelewowym bez fizycznej pompki jest zwyczajnie niemożliwe i właśnie dlatego producenci jej nie oferują. To wynika z zasady działania przelewowców, dzięki zjawisku pompki bąbelkowej mamy urządzenia bez żadnych ruchomych/mechanicznych elementów, są tanie i trwałe. Woda musi dojść do wrzenia, żeby były bąbelki, jak sama nazwa wskazuje i przepchały ją rurką do góry, temperaturę jaką posiada przy ujściu ustawiamy konstrukcyjnie, poprzez długość czy materiały i izolacje tej rurki. Tylko i aż tyle.
Dlatego tanie plastikowe urządzonka parzą tak, jak parzą, jak się przypadkiem ułożyło, nike tego nie mierzył, leci to działa
Technivorm przykłada się, używa innych materiałów, dzięki temu osiąga powtarzalną i pożądaną temperaturę, dodając do tego fakt, że jest niedużą europejską fabryką ceny też są na innym poziomie. Firmy typu Melitta są pewnym kompromisem przemyślanego projektu i masowej produkcji, też mnie nie dziwi, że są często polecane.
Za to ten sage precision jest rewelacyjną zabawką, ale osiąga to działając zupełnie inaczej, mamy osobną sterowaną grzałkę czy właściwe termoblok i osobną sterowaną pompkę, w sumie to konstrukcja jak ciśnieniowych, mechanicznie pompujemy gorącą wodę. Przez to jest tak dużo droższy ale też dzięki temu można ustawiać prawie wszystko i temperaturę i czasy polewania i preinfuzje.
Nie wiem czy ma jakąś bezpośrednią konkurencję, chętnie bym poznał, ale niestety rynek dla tego typu urządzeń nie jest wielki, większość z nas ma tę pełną kontrolę zwyczajnie polewając ręcznie dripy.