No więc, jako nowy, dwudniowy posiadacz aeropressu muszę przyznać, że jest dość uniwersalny (ok, tylko 3 razy zaparzyłem w nim kawę), ale bardzo mi się spodobał. Chociaż, nie spodziewałem się, że aż tak mocno trzeba na niego naciskać, aby przepchnąć tłok. Ciekawe jakie ciśnienie się na ciastku uzyskuje. Już chyba nawet wiem, że odwrócona metoda jest lepsza od klasycznej. Zobaczymy za parę dni, protestuję jeszcze go w pracy, ale wiem już, że wart jest każdej złotówki na niego wydanego. I w porównaniu do V60 wg mnie kawkę robi się wygodniej, a smak można uzyskać prawie identyczny.