Wysyłka - "paczka w ruchu"

[maro]

My właśnie zrezygnowaliśmy z oferowania paczki w ruchu. Przesyłki szły bardzo bardzo długo. Z doświadczenia w większym mieście idealne są paczkamomaty, a w mniejszym poczta polska.

To dobra decyzja. Ja bezskutecznie próbuję odebrać paczkę już trzeci dzień. Okazuje się że wizyta w "kiosku RUCH" jest niczym powrót do przeszłości  222 Dziś tam byłem po raz czwarty i mimo że były to godziny otwarcia to kiosk był zamknięty. Raz była kartka "zaraz wracam". Czarna rozpacz mnie ogarnia  Jednocześnie dostałem sms-a z informacją, że jutro moja paczka wróci do nadawcy... Teraz pytanie co mam robić ? Skoro tam taka komuna jeszcze ma się w najlepsze to może powinienem się ustawić pod drzwiami już dziś wieczorem i czekać aż jutro otworzą ?

[piomic]

W kiosku nie ma toalety. Kioskarz bywa na swoim (znaczy oszczędza na personelu). Wysiedzi od 6 do 18? Wiem że to nie jest wytłumaczenie, próbuję zrozumieć.

[maro]

W takim razie mam pecha że ilekroć przyjdę kioskarz jest w toalecie albo kioskarz dziś miał sra... biegunkę.

[piomic]

Pewnie prostata. Co 15 minut na pół godziny, dodaj 15 minut na dojście i masz wynik.

[maro]

Prostata z przyczyn obiektywnych odpada. Paczkę właśnie odebrałem - wstrzeliłem się celnie pomiędzy przerwy w pracy. Zamówienie złożone 30 maja, nadane 31 maja, odebrane 7 czerwca po kilku podejściach  222 . Nie polecam usługi "paczka w RUCH" - dno jakich mało. Nie tylko ja jestem niezadowolony http://www.opineo.pl/opinie/paczkawruchu-pl Okazuje się że to najgorsza firma na Ceneo ale za to mają "certyfikat słuchamy swoich klientów" i na wszystkie negatywne opinie odpowiadają... Prawie tą samą formułką 

[byrzydal]

Przed chwilą odebrałem paczkę (Świeżo Palona) z paczkomatu i dostarczenie zajęło 19h (20h od złożenia zamówienia  )
Widać sklep i ja mamy sprawnie obsługiwane paczkomaty, a i odległość z Poznania do Wrocławia nie jest znów taka wielka.
Ale nie zawsze jest tak różowo - jakiś czas temu paczka z Rzeszowa szła do mnie 3 dni robocze, a że po drodze był weekend to czekałem 5 dni.
Mimo wszystko to bardzo wygodny system zarówno do wysyłania jak i odbierania.

[KrzychK]

Sytuacja z wczoraj - o 12 otrzymuję info, że paczka wyjątkowo przed paczkomatem, aż do 20:00. Super - jest już paczka pomyślałem.
Późnym popołudniem przybywam i podaję człekowi co i jak. Paczki nie ma. Gość mówi załamanym głosem - idź Pan i sprawdź w skrzyni.
Idę i tam też paczki nie ma. Wracam, dzwonimy do firmy - mówią, że paczka jest, owszem, ale dostarczono ją (podobno zgodnie ze zleceniem) do innej dzielnicy.
Dzwonię do nadawcy i pytam co się dzieje, a on że paczka czeka w Poznaniu, w paczkomacie na odbiór przez kuriera 

ps. ta ostatnia wersja była prawdziwa 

[maro]

Na forum rowerowym też ludzie klną na paczkomaty więc coś ewidentnie jest na rzeczy.

[KrzychK]

To jeszcze na deser - zamówiłem w dużym sklepie komputerowym "Cusia". "Cuś" został wysłany do mnie pocztą poleconą InPost.
Chwilkę (dwa dni robocze) przeleżał w rodzinnym mieście nadawcy, obecnie od 20 czerwca status ma następujący
"Przyjęta w oddziale InPost - Warszawa.  Przesyłka trafiła do oddziału InPost, skąd wkrótce wyruszy w dalszą drogę."
BOK twierdzi, że mają czas, bowiem zgodnie z regulaminem mają D+3  , a reklamację przyjmą dopiero po 30 dniu od nadania
ale nie potrafili odpowiedzieć czy roboczym czy kalendarzowym 

[Coil]

Do mnie ostatnio Allegro InPost czy jakoś tak wędrował 10 dni. Na komentarz do p. InPostowca, że jakoś tym razem się nie spieszyli ten z rozbrajającą szczerością oznajmił, że "odkąd zabrali im sądy pozwalniali masę ludzi i tak to teraz będzie wyglądać. A tak w ogóle to on na zastępstwie jest ..." No to co zostało, co zostało ... 

[mlopus]

Do paczkomatów nie mam zastrzeżeń, ale polecony inpost to żenada, przestoje w sortowniach, brak awizowania, później informacja o doręczeniu przesyłki i nawet nie odpowiadają na zgłoszenia interwencji lub reklamacyjne. Koniec końców odbiór w kiosku i tłumaczenie że listonosz pomyłkowo awizował pod zły adres ale na szczęście ktoś do kogo trafiło awizo przyniósł je z informacją że taki adresat jest mu nieznany 

[piomic]

Wszystko się zgadza. Tylko ostatnio najgorszy sort inpostu (allegro polecony) mnie mocno zaskoczył. In plus. Nie dość że szedł 3 dni to jeszcze doręczyciel nie zastając nikogo w domu ZADZWONIŁ do mnie z pytaniem czy może wrzucić list do skrzynki.

[mlopus]

No tyle że to miał być standard a nie zaskoczenie, dzień +3 na doręczenie (na marginesie to przecież żadne halo)  szkoda że po udanym debiucie i naprawdę fenomenalnych i nowatorskich usługach inpost osiadł na laurach i do tego zaczyna lekceważyć klientów, dzisiaj z rozpędu pomimo wcześniejszych obietnic znowu wybrałem tą formę dostawy, ale może do trzech razy sztuka Z inpostem trochę jak w życiu kiedy ze wspaniałej narzeczonej robi się zrzędliwa żona

ps. Kochanie nie czytaj tego pls