Witam wszystkich forumowiczów
Na początek dwie sprawy.
- Wiem, że mam kiepski ekspres
- Wiem, że mam kiepski młynek
Ok, teraz do rzeczy. Dostałem niedawno zestaw ekspres (Delonghi Dedica EC 685) + młynek. Z ekspresem szybko zaczął się problem polegający na niskim ciśnieniu, kawa ledwo skapywała do filiżanki niezależnie od jej ilości w sitku i stopnia ubicia. Zauważyłem jednak, że czasem w obudowie coś "syknęło" i nagle następowała diametralna poprawa i kawa leciała ochoczo dwiema strużkami. Ponadto po zakończeniu zaparzania w kolbie "zostawało" ciśnienie i po rozszczelnieniu celem wyjęcia sitka rozbryzgiwało niewielką ilość brudnej wody (sama kawa w sitku często nie była ubita a miała konsystencję błota, stała w niej czasem woda).
Koniec końców, ekspres zwróciłem i otrzymałem zwrot pieniędzy.
Dołożyłem parę złotych i kupiłem EC 820. W kompletnie innym miejscu. I teraz siedzę podłamany bo jest
dokładnie ten sam problem. Kawa ledwo skapuje, ekspres po włączeniu jakby się wytłumia, jak "syknie" to na chwilę odżyje. W sitku stoi woda, kawa po parzeniu jest nieubita. Do tego stopnia to wszystko poszło, że przez sitko bez kawy nie przepchnął mi czystej wody
Pytanie gdzie szukać przyczyn. Wiem, że to niskopółkowe sprzęty ale co do zasady powinny
działać a tu w dwóch różnych egzemplarzach z dwóch różnych źródeł mam dokładnie taki sam problem.
Oczywiście mam gwarancję ale może mogę zrobić coś bez jej utraty i ożywić sprzęt? Zwrot oznacza kolejne dni bez ekspresu, pieniędzy i konieczności picia kawy na Macu. Jak coś to mogę podrzucić nagranie. Gdzieś czytałem, że problemem może być zaworek ciśnieniowy, który się przycina. Seems legit.