Bry
Nie mam żadnej skargi ani wniosku tylko pytanie
Zaintrygowała mnie ostatnio Meksyk Agua Fresca Natural Reserva. Po otwarciu opakowania rzucił mi się na nozdrza zapach w moim odczuciu jak na kawę dość zaskakujący. Coś jakby nuta fermentacji czy coś w ten deseń. Tak jakby ziarno przed paleniem było poddawane jakiejś obróbce tego typu.
Czy to tylko moje nieświadome odczucia laika czy jednak kierunek mojego nosa jest prawidłowy?
Przy parzeniu w aeropresie zauważyłem, że im wyższa temperatura tym ten efekt w naparze jest mniej intensywny ale jednak jest.
SM* po pierwszym łyku stwierdziła, że smak dziwny (ale o dziwo nie powiedziała, że "niedobry"
).
Dla mnie też, pomimo, że gustuję w kawach raczej bardziej intensywnych, goryczkowatych niż kwaskowych to jednak smak raczej zaskakujący i ciekawy.
Za to Rwanda Kimini chyba utwierdziła mnie w przekonaniu, że do afrykańskich odmian raczej ciężko będzie mnie przekonać.
Chociaż sięgam po Rwandę, Kenię czy Etiopię co jakiś czas z nadzieją, że jednak znajdę tam jakąś nutę zaczepienia, która mnie zatrzyma na dłużej ale póki co, wciąż Brazylia, Kostaryka, Gwatemala wygrywa.
A tak w ogóle, to szacunek za szybką wysyłkę, jakość obsługi i kawy no i grafiki na opakowaniach. Gdyby to było ze 30 kilka lat temu to takich opakowań na pewno bym nie wyrzucał tylko do jakiegoś albumu wklejał
Pozdrawiam
Dominik
*SM = Szanowna Małżonka