No nie wiem. Dobra Yerga, obojętnie myta czy naturalna, jest jednak bardzo twarda. Ja sprawdzam kawę w piecu , jeszcze przed wejściem ziaren w rekację Maillarda i generalnie dużo ciepła muszę zaaplikować na początku. Niektóre bardzo dobre Yergi rosną na wysokości około 2 tys m n.p.m., co oznacza wolniejszy wzrost rośliny, wolniejsze dojrzewanie owoców i bardzo dobry, interesujący profil aromatyczny. Niektóre ziarenka Etiopian Heirloom są jeszcze na dodatek bardzo maleńkie.
Lubię palić Yergi (zwłaszcza te naturalne), palę je jasno i raczej nie są one miękkie. Myte palę trochę ciemniej, więc mogą być bardziej.kruche, ale tutaj kwaski anihilują goryczkę i aromaty palenia. Naturale palę generalnie "na granicy przyzwoitości". Jest to "omni roast": kawę polecam i do metod przelewowych i do espresso: z czystym sumieniem. Może crema jest blada, ale nie spotkałam się z reklamacjami, że za "kwaśne" czy "ktoś sobie żarna pomałał". Najwyżej ktoś może się poskarżyć, że mu niespecjalnie smakuje "natural"..