Pomóż mi, robię espresso

[Koma]

Czy to wina tego że nie mam PID? Jak w takim razie przygotowywać ekspres, żeby uzyskać powtarzalność ?

PID  pokazuje temp. w bojlerze, na grupie może być inaczej i zwykle tak jest.  Twój ekspres podobny jest do mojego (mój też bez PID),  czyli grupa E61 plus  jeden bojler o identycznej pojemności jak u mnie, 0,7. U ciebie zielona lampka sygnalizuje  włączenie ekspresu, czerwona u dołu pokazuje  włączenie pary, czerwona u góry po 30 min. nagrzewania jak zgaśnie to sygnalizuje pik temperaturowy. Jeśli tak jest to u mnie podobnie, choć lampki rozmieszczone są inaczej. Parę  i kwestię cappuccino zostawiany na boku. Kiedy zgaśnie lampka  grzałki (espresso) u góry to po ok. 40 sekundach temperatura powinna być  właściwa do ekstrakcji. Może mylę się, ale sądzę, że to jednak analogicznie do mojego ekspresu.  A gdy  po 30 min. lampka i góry nie  świeci się to podnosisz dźwignię i spuszczasz wodę, po  parunastu sekundach lampka zapala się. I gdy teraz zgaśnie to właśnie masz pik temperatury w bojlerze. Trzeba odczekać 40 sekund (woda między bojlerem i grupą wymiesza się osiągając właściwą temperaturę)  i  włączyć ekstrakcję.

Póki nie nabierzesz wprawy w przygotowywaniu espresso rób tak:

1/  Używaj sitka  18 g i wypełniej go zawsze równo z rantem, nadmiar usuń. Użyj tempera ze średnią silą. Zawsze taką samą.
2/ Kup większy zapas kawy (aby gatunek kawy i stopień zmielenia nie był kolejną zmienną),   takiej na wagę,  koniecznie świeżej (na początek może być  ze sklepu firmowego  Tchibo), ciemno palonej pod espresso (Full City),  by cały czas  podczas prób używać tego samego  surowca. A jak kupisz lepszą kawę to tym lepiej. Ważna jest świeżość, i to bardziej niż teoretyczna jakość kawy. 
3/Ekspres  z takim bojlerem musi być nagrzewany 30 minut (patrz wyżej, tekst czerwony)
4/ Włączasz ekstrakcję  mierząc czas, po 25-27 sekundach kończysz  i patrzysz co z tego wyszło.  Z 18 g sitka wypełnionego w całości powinno wyjść ok. 60 ml kawy, ale raczej patrz na jakość:  smak, kremę i jej barwę (ogólnie brąz w ciemniejszych odcieniach),   body (powinna być gęstawa, prawie jak oliwa)  cętki na kremie etc.
5/Jeśli z wylewki  leci za wolno lub wcale to zwiększ grubość mielenia aż będzie leciało tak oleiście, nie za szybko, nie za wolno. A jeśli jednak  nadal za wolno to  mielisz jeszcze grubiej aż  do właściwego rezultatu. Zwłaszcza na początku trzeba  wiele razy próbować aż  do wstrzelenia się w przemiał idealny. 
6/ Jeśli leci za szybko lub bardzo za szybko, niemal jak z kranu, to trzeba mielić dużo  drobniej, czasem należy parę razy drogą prób regulować  młynek  ustawiając na coraz  drobniejszy przemiał,  aż do uzyskania dobrego rezultatu. A to co po drodze to do zlewu. Niestety.

Pamiętaj, ważna jest świeża kawa, a nie  producent kawy, no  i ciemno palona do espresso, czyli Full City - zwłaszcza jak się uczysz. Z ciemno paloną jest duuużo łatwiej. Później możesz odstępować od reguł przygotowania espresso, ale dopiero jak  będziesz je znał  i to w praktyce. Czasem można łamać reguły, ale tylko pod warunkiem, że się je zna.

W swojej maszynie masz termostat regulowany (i sondę w bojlerze), ale przynajmniej na początku używaj ustawienia  standardowego. Później możesz próbować nieco zmniejszyć temperaturę zaparzania (o 2-3 stopnie),  co przy ciemniejszych paleniach daje dobre  rezultaty.
 

Dzieki za próbę pomocy.
Niestety to nie o to mi chodziło , podstawy już dawno opanowałem , chodziło mi o to że jak ustalę wszystkie parametry na konkretnym rodzaju kawy i wyjdzie mi smakowite espresso (x2) , to po kilku godzinach , gdy chcę sobie zrobić ponownie cudowny napój , to niestety nie wychodzi nic dobrego.☹️
Dopiero za czwartym razem (przy tych samych parametrach, nic nie zmieniam!), pojawia się coś podobnego
. W między czasie skacze ciśnienie , prawie przy każdej ekstrakcji włącza się czerwona lampka dogrzewania( na górze). Póki co zawsze robię z dozy 18g , dwa espresso po 30 g.

[slusar_o2]

W swojej maszynie masz termostat regulowany (i sondę w bojlerze), ale przynajmniej na początku używaj ustawienia  standardowego. Później możesz próbować nieco zmniejszyć temperaturę zaparzania (o 2-3 stopnie),  co przy ciemniejszych paleniach daje dobre  rezultaty.

zawsze mnie uczyli, że im ciemniej tym niższa temp. Ciemne tchibo zaparzone w takich wysokiej temp. będzie ultra gorzkie.

[GostRado]

Póki co zawsze robię z dozy 18g , dwa espresso po 30 g.

Z sumie 60g z dwóch wylewek?

[Antonio]

Świeżość kawy nic specjalnego nie gwarantuje. Vide: Tchibo. Można przecież źle wypalić złą kawę.

Problem niestabilności zaparzania espresso dotyka nawet bardzo nowoczesnych, dużych, gastronomicznych maszyn. Trzeba trochę czasu poświęcić, by zrozumieć swoją maszynę i odpowiednio ja traktować. Zwykle problemy dotyczą pierwszego, drugiego zaparzania, bo kolejne są już ok. Inaczej to wygląda w małej domowej maszynie, inaczej w maszynie 2B, inaczej w przypadku HX.

[ROSS JB]

zakupy w Tchibo, nie gwarantują świeżości kawy.

To pewnie zależy gdzie. Nie wiem jak teraz, ale kiedyś firma  Tchibo  miała palarnię pod Warszawą i ich kawa kupowana na wagę była  świeża, przynajmniej w stolicy. Dziś sprawdziłem w Carrefourze ceny mieszanek barowych do espresso, ciemno palonych.  Najdroższa była Tchibo (1 kg 100 proc. arabika) 108 zł, tańsza była Pellini (poniżej 100 zł) i  Jacobs.   Kawy palone jasno wyraźnie były tańsze. Trudno coś powiedzieć o ich jakości, ale do nauki mogą być. 

[Koma]

Póki co zawsze robię z dozy 18g , dwa espresso po 30 g.

Z sumie 60g z dwóch wylewek?

Tak to wychodzi , ponieważ robię jednocześnie dwa single espresso (max 30ml jedno).
W czasie ok 25 sekund.

[krystians]

Parząc kawę Tchibo można się nauczyć parzyć kawę Tchibo, ale z parzeniem dobrej kawy nie ma to wiele wspólnego.
 

Tak to wychodzi , ponieważ robię jednocześnie dwa single espresso (max 30ml jedno).
W czasie ok 25 sekund.

Nie myl jednostek ml i g, w przypadku wody to prawie to samo, ale w poprawnie zaparzonej kawy, to dwa zupełnie inne pomiary. Pewniejszy jest w gramach, bo crema robi dużo objętości, a prawie nic nie waży.

[ROSS JB]

zawsze mnie uczyli, że im ciemniej tym niższa temp. Ciemne tchibo zaparzone w takich wysokiej temp. będzie ultra gorzkie.

Pisałem, żeby nowy gość forum  zaczął od ustawienia standardowego termostatu, później może bawić się w obniżane temperatury. Ponieważ  Dombar Inox ma pojedynczy bojler to  przeznaczony jest właściwie do espresso i prawdopodobnie  ustawienie fabryczne uwzględnia to, że używa się kaw ciemniej palonych. Tak przynajmniej było u mnie. Kiedyś zmieniłem ustawienie  termostatu i natychmiast gorzko tego tego pożałowałem. Dosłownie, kawa wychodziła gorzka. Wróciłem do ustawień standardowych. No ale zawsze jest możliwość zabawy.

[ROSS JB]

Parząc kawę Tchibo można się nauczyć parzyć kawę Tchibo, ale z parzeniem dobrej kawy nie ma to wiele wspólnego.

Moim zdaniem ucząc się jeździć  prostym Peugeotem po zdaniu egzaminu nie będziemy  mieć problemu prowadząc Volvo. No i poczujemy różnicę.

[krystians]

Kawy marketowe to nie jest auto niższej kategorii, tylko raczej auto z defektami, które zachowuje się eufemistycznie ujmując - kapryśnie. Na bylejakim ziarnie można co najwyżej uczyć się tampować równo.  Za 90 zł/kg można kupić przyzwoite ziarno espresso i kupowanie w podobnej cenie marketowych produktów jest wg mnie marnowaniem pieniędzy i wspieraniem korporacji, któe o nic nie dbają, ale każdy może robić jak lubi. 

[ROSS JB]

Można przecież źle wypalić złą kawę.

Każdemu się może zdarzyć. Dawno temu pewna zanana dziś firma ze Śląską sprzedała mi kawę wypaloną na węgiel. Przeprosili i obiecali przysłać właściwie wypaloną, mój pech, że do dziś nie przysłali.

[Koma]

Parząc kawę Tchibo można się nauczyć parzyć kawę Tchibo, ale z parzeniem dobrej kawy nie ma to wiele wspólnego.
 

Tak to wychodzi , ponieważ robię jednocześnie dwa single espresso (max 30ml jedno).
W czasie ok 25 sekund.

Nie myl jednostek ml i g, w przypadku wody to prawie to samo, ale w poprawnie zaparzonej kawy, to dwa zupełnie inne pomiary. Pewniejszy jest w gramach, bo crema robi dużo objętości, a prawie nic nie waży.

Robię espresso jednocześnie do filiżanki porcelanowej ( to właściwe) oraz do filiżanki z miarką (szklanej) która mi pokazuje ilośc w mililitrach oraz uwzględniając nazwy rodzajów espresso .

[ROSS JB]

Za 90 zł/kg można kupić przyzwoite ziarno espresso

Jakim cudem? W Polsce?  Może Santos, jak trafi się dobry, co przecież  nie jest takie rzadkie. Kupuję w Niemczech lub Holandii zielone ziarno,  13 -15 euro za kg. Nie są to szczyty i mikroloty, ale jakość bardzo dobra. Sumarycznie przy obecnym kursie euro i z uwzględnieniem kosztów  dostawy DHL oraz  straty wagi podczas wypalania 1 kg kawy kosztuje  mnie 65 zł.

[GostRado]

Robię espresso jednocześnie do filiżanki porcelanowej ( to właściwe) oraz do filiżanki z miarką (szklanej) która mi pokazuje ilośc w mililitrach oraz uwzględniając nazwy rodzajów espresso .

Nie masz wagi?

[Antonio]

Niektóre firmy w Polsce stać było na dumping... Trudno powiedzieć jak teraz się to rozwinie.