Chleb i sprzęt...

[Heniutek]

Zgadzam się z przedmówcą, spryskiwacz, albo blaszka z wodą też dzialają.
Choć na obecną chwilę myślę, że najprostszy myk z garnkiem duńskim/żeliwym (tudzież
szklaną brytwanną/gęślarką, czy jak to zwał z pokrywą) robi super robotę.
Dobra pizza = wysoka temperatura + najlepiej kamień.

[slusar_o2]

jakbym teraz kupował piec to naprawdę poważnie rozważyłbym parowy. Chleb można jeszcze faktycznie w naczyniu upiec, ale np żeby zrobić porządną parę pod bagietki i ciabatty to już trzeba jakieś fikolki odwalać. Kamienie lawowe, szmaty, naczynia. A tak to guzik i fajrant
A do pizzy to najlepiej mieć jednak dedykowany piec, chociaż to zależy od oczekiwań.

[MSL]

Tak tylko tematem piekarników parowych - no nie wiem, mam niezły piec parowy. Fakt, robi robotę, ale utrzymanie go w czystości to upierdliwość x10. Automatyczny program czyszczenia(parowy, żeby było śmieszniej) to się tylko nadaje tylko do szyby ochronnej, bo reszta wymaga konkretnej roboty.

[slusar_o2]

A dlaczego on się bardziej brudzi niż taki parowany manualnie?

[MSL]

Dobre pytanie, nie wiem czy się brudzi bardziej od takiego DIY parowego, bo nigdy nie porównywałem(nie robiłem pary w zwykłym). W sumie to jestem nawet ciekawy czy faktycznie bardziej/identycznie/mniej się brudzi.

[slusar_o2]

Może robisz mięsa albo inne chlapiące rzeczy? Ja w sumie piekarnika, który mam teraz, nie myłem ani razu, a mam go z 4 lata. Tylko, że ja głównie piekę pieczywo i inne drożdżowe wypieki

[Fux]

Dobre pytanie, nie wiem czy się brudzi bardziej od takiego DIY parowego, bo nigdy nie porównywałem(nie robiłem pary w zwykłym). W sumie to jestem nawet ciekawy czy faktycznie bardziej/identycznie/mniej się brudzi.

Nie mam pary.
Piekarnik kilkanaście lat. Wtedy najwyższy model.
Ma pyrolize i po tym zabiegu jest idealnie czysto wewnątrz.

[gromog]

Kupiliśmy parowy Electrolux kilka lat temu, ale funkcji parowych nikt nie używał. Odkryłem  funkcje parowe niedawno, odkąd zacząłem piec chleb. W Katowicach jest sklep piekarnikiparowe, o kawie też pewnie mają wiedzę bo Ascaso na stronie widziałam.

[Heniutek]

Ja dzisiaj upiekłem dwa żytnie 2-fazowe. Od jakiegoś czasu dodaję do ciasta trochę rozpuszczonej w wodzie melasy i muszę przyznać, że ten dodatek swoje robi. Fajnie się wybija w zapachu, a i w smaku da się wyczuć delikatny wpływ. W ogóle to odkąd doprowadziłem mój zakwas do ładu to chleby mi elegancko wychodzą 😊

Hej, mogę spytać w czym pieczesz, albo masz jakiś patent z podsypywaniem otrębami, czy czymś?
Narobiłeś smaka, znalazłem jakiś przepis na 3 fazowy z prażoną cebulką , dokładnie wysmarowałem formy olejem 2 razy i tak przywarł, że sie cały rozwalił przy próbie wyjęcia.
Cały spód przywarł.
Chciałem zrobić wg przepisu, czasem piekłem też z papierem takie żytnie klejuchy...
W innym podobnym przepisie ktoś polecał formy silikonowe.

[korea83]

Mam formy od Korzeniewskich, drogie, ale zapewne wieczne 😉

Żeby chleb nie przywierał stosuję Carlex. Za leniwy jestem żeby smarować i obsypywać 😜.

Pieczenie zawsze na dolnym poziomie piekarnika i będzie dobrze.

Żytni 3-fazowy jest super, bardzo fajny w smaku. Osobiście robię 2-fazowy, ale to dlatego, że ma bardziej przyjazny harmonogram.

[gromog]

Mam najprostsze keksówki z allegro za niecałe 20zł.  Nigdy nic nie przywarło, smaruję olejem przed każdym użyciem.

[ikpara]

W innym podobnym przepisie ktoś polecał formy silikonowe.

Formy silikonowe są dobre, ale też warto je lekko natłuścić i obsypać mąką czy otrębami.

[Heniutek]

Dzieki chlopaki, mam 2 od Korzeniewskich i był klops.

[korea83]

Kup Carlex, będzie dobrze. Cienka warstwa i nic nie przywiera.

[raf77]

Ja dzisiaj upiekłem dwa żytnie 2-fazowe. Od jakiegoś czasu dodaję do ciasta trochę rozpuszczonej w wodzie melasy i muszę przyznać, że ten dodatek swoje robi. Fajnie się wybija w zapachu, a i w smaku da się wyczuć delikatny wpływ. W ogóle to odkąd doprowadziłem mój zakwas do ładu to chleby mi elegancko wychodzą

Hej, mogę spytać w czym pieczesz, albo masz jakiś patent z podsypywaniem otrębami, czy czymś?
Narobiłeś smaka, znalazłem jakiś przepis na 3 fazowy z prażoną cebulką , dokładnie wysmarowałem formy olejem 2 razy i tak przywarł, że sie cały rozwalił przy próbie wyjęcia.
Cały spód przywarł.
Chciałem zrobić wg przepisu, czasem piekłem też z papierem takie żytnie klejuchy...
W innym podobnym przepisie ktoś polecał formy silikonowe.

Mam taki myk na przywieranie.
Smaruję formy olejem a później jak już ciasto jest włożone, to oddzielam ciasto od formy cienką elastyczną łopatką.