Wywołany do tablicy odpowiadam: sprawdzone organoleptycznie 32g naparu , wychodzi w czasie 24 sek.
Zastanawiałem się czy pisać w tym poście, ponieważ pierwsze co mi przeszło przez myśl to , że zaraz będzie jakaś forma reprymendy od Starych Wyjadaczy i jak widać nie pomyliłem się. Więc tak dla jasności : co do czasu to wiem , że jest on za krótki, przydało by się jeszcze z 5 - 8 sek. ,ale ekspres jest nowy ,a w instrukcji jest, żeby przez pierwsze 100 kaw nie regulować młynka, więc nie tykam się póki co.
Z przeczytanego postu Tekwoj wywnioskowałem, że zależy Mu na prostym i spójnym rozwiązaniu i w tym kontekście była pisana moja wypowiedź. Chciałem przekazać swoje doświadczenie z automatem i nie jest to : gdzieś widziałem, kolega mi mówił, gdzieś tam czytałem, tylko piszę z punktu użytkownika , który faktycznie używa wyżej opisany automat przez 2 tygodnie i jakie się nasuwają pierwsze wnioski. Co do brania pod uwagę przez GostRado , : młynek jest stalowy, moduł zaparzający jest wyjmowany, dozowanie jest w zależności od mocy kawy, jest regulacja temp. parzenia , jakość pianki ? , sprawa indywidualna ( wiadomo wszem i wobec ,że w automacie pianka to sztuczny twór ). Odnośnie naparu, bo nazwać to co wypluwa ekspres - espresso to nietakt już popełniłem to po prostu jestem raczej pozytywnie zaskoczony, że jak na tak prostą maszynę, uzyskiwane doznania są dobre, raczej spodziewałem się gorszej jakości napojów. Nie chciał bym również, aby ten wpis był traktowany jako szczególną zachętę do tego ekspresu, każdy wybiera sam i w/g swoich preferencji oraz wytycznych. Jak dla mnie patrząc na całokształt tego co uzyskuje oraz jaka kasę trzeba było wydać jestem raczej na plus niż na minus, zachwycać się nie ma nad czym, ale jakoś szczególnie smucić też nie mam powodów.