forum.wszystkookawie.pl
Poradniki - czyli jak mam to zrobić? => Przygotowanie kawy => Wątek zaczęty przez: kabzior w 28 Październik 2022, 19:07:16
-
https://www.baristahustle.com/blog/wet-weiss-distribution/
Igiełkujecie swoje dripy? :)
https://www.youtube.com/watch?v=BauWsvlj8qI
-
W przypadku V60 raczej bym się nie odważył w obawie o filtr, ale w Orea to z ciekawości spróbuję :) Nic ta próba nie wykaże bo i tak nie mam jak sprawdzić cyferek, ale dla zabawy spróbuję ;)
-
W przypadku V60 raczej bym się nie odważył w obawie o filtr
Są tępe, albo nawet te zawinięte takie (które mi do espresso w ogóle się nie sprawdzają), tego by można spróbować.
A nawet jak nie masz jak sprawdzić cyferek to podobno ma być wyraźnie słodziuśniej ;)
-
Ale oni mówią na mokro, o fazie preinfuzji? Czy to dalej wdt czy raczej właśnie poprawa preinfuzji? Jedni kręcą dripem inni czymś mieszają, ja lubię pokręcić pałeczką, no taka do jedzenia, połową "azjatyckiego widelca" ;) no chopstick-iem no :D Nie zapycha filtra jak kręcenie i mi tak wygodniej niż łyżeczką, po której zostaje jednak solidna demolka.
Wydaje mi się, że to właśnie o to chodzi, bo zostawienie suchych miejsc zawsze trochę później pokanałuje, czyli nic nowego, ot inne, może lepsze? narzędzie do tego. Ale przyznam, że nie przeczytałem jeszcze całego artykułu, może wstrzymam się z opiniami :)
Edit
Ok, przeczytałem, filmik zobaczyłem i jak zwykle wyszło, że goopi post mi wyszedł :D W gruncie rzeczy Sprometheus odpowiedział na te pytania jakie miałem :)
-
W przypadku V60 raczej bym się nie odważył w obawie o filtr
A nawet jak nie masz jak sprawdzić cyferek to podobno ma być wyraźnie słodziuśniej ;)
Jak dla mnie 1.6 TDS w filtrze to już sroga gorycz, a nie słodycz. Niemniej spróbuje ;)
-
Jak dla mnie 1.6 TDS w filtrze to już sroga gorycz, a nie słodycz.
1,15-1,55 dla 55/1000g niby zalecany jest zakres... Ciekawe co z tego wyjdzie. Też będę próbował :)
-
Nic ta próba nie wykaże bo i tak nie mam jak sprawdzić cyferek, ale dla zabawy spróbuję
Próba pokazuje jednak całkiem sporo, to całe mieszanie działa. Problem w tym, że działa aż za dobrze ;)
W przypadku użycia drippera Orea różnica jest naprawdę znacząca. Próbowałem na 3 różnych kawach i w każdym z tych przypadków pojawia się już większa czy mniejsza goryczka.
Aż żałuję, że nie mam jak dokonać pomiarów ;)
-
Ja z oreą robiąc większe 30g+ porcje, mam właśnie problem z dobrym bloomem, moje mieszanie pałeczką nie działa tak dobrze jak w v60, raz że trzeba uważać na te pierońskie falbanki a dwa, że on jest mały, wody jest mniej, szybciej trza interweniować :)
Może się rozejrzę za jakimiś igłami :)
-
Nic ta próba nie wykaże bo i tak nie mam jak sprawdzić cyferek, ale dla zabawy spróbuję
Próba pokazuje jednak całkiem sporo, to całe mieszanie działa. Problem w tym, że działa aż za dobrze ;)
W przypadku użycia drippera Orea różnica jest naprawdę znacząca. Próbowałem na 3 różnych kawach i w każdym z tych przypadków pojawia się już większa czy mniejsza goryczka.
Aż żałuję, że nie mam jak dokonać pomiarów ;)
No właśnie. Brzmi to jak wysoka ekstrakcja. Problem z „influencerami” jest taki ze kazdy musi powtarzać to co inni. Rao mówi „wysoka ekstrakcja rulezs!”, za nim zaraz kłamczuszek atencjuszek i reszta amerykańskich/kanadyjskich/australijskich youtuberow. Jedynie Hoffmann i Skandynawowie mówią otwarcie, że wysokie ekstrakcje im nie smakują. A Patrik Rolf dodatkowo wrzuca tutoriale jak używać skonstruowanego do wysokich ekstrakcji Tricolate, żeby otrzymać „normalną” kawę ;)
Także dla nas ten „hack” może się przydać przy jakiś ekstraklasie jasnych kawach afrykanskich od Tima czy April, ale raczej nie na codzień
-
Ja odkryłem, że WDT całkiem dobrze sprawdza się do Clevera i Switcha. Jak się walnie te 21g mielonki na powierzchnię wody to wiadomo, że zrobi się kopczyk który trzeba zamieszać, żeby całość kawy miała kontakt z wodą. Mieszanie łyżeczką trochę tworzyło mi "air-pillows" i używałem albo trzonka łyżeczki albo jakiejś pałeczki, ale igiełkowanie świetnie się sprawdza. Co ciekawe, czas drenażu trochę (o ok 20-25 sek) mi się wydłużył przy takiej procedurze.
-
Co ciekawe, czas drenażu trochę (o ok 20-25 sek) mi się wydłużył przy takiej procedurze.
Ooo, musze to koniecznie sprawdzić na Switchu. Dzięki
-
Daj znać czy widzisz różnicę smakową. Ja nie, albo wydaje mi się że nie, ale chętnie poznam doświadczenia innych.
-
No to od jutra "myrdamy" bo jest czym.
[ You are not allowed to view attachments ]
Jka
-
Ok, sprawdzone na switchu. Sporo testów, ogólnie poszło 500 gramów Etiopii Gatta z Coffea Circulor
https://coffeacirculor.com/collections/championship-collection/products/ethiopia-gatta-natural-anaerobic-nax
Woda 96 stopi, TWW, doza 15 gramów/235 wody, kilku na komesiu 17-22 WDT Pesado 58.5.
Porównałem WTD do zwykłej łyżeczki.
Pierwsza rzecz która rzuciła mi się w oczy - na bokach filtra po użyciu WDT jest więcej pyłu. I ma to przełożenie na smak, bo jest lżejszy, trochę słodszy, ale mniej intensywny. Drobniejsze mielenie niezbyt pomaga. Dalej napar jest lekki, dla mnie zbyt lekki i nijaki. No i namaczanie łyżeczką, jest dużo prostsze i szybsze.
TDS nieznacznie niższy z użyciem WDT, średnio 1.31 WDT i 1.37 łyżeczka. Czyli wyszło ma to, ze WDD obniża ekstrakcje w metodzie imersyjnej. Albo ja mam dziwne WDT ;)
-
Ciekawe, ciekawe :)
Też zauważam więcej pyłu na bokach, stąd pewnie wolniejszy przepływ o którym wspominałem.
Mnie się wygodniej miesza igiełkami, łyżeczką mi się robią grudki duże, dopiero drugie mieszanie po 2min robię łyżeczką.
Ekstrakcji nie mierzyłem, smak się dla mnie nie zmienił (a przynajmniej nie na gorsze), możliwe że to moje niewprawione kubki smakowe :)
U mnie WDD zostaje :)