3
« Ostatnia wiadomość wysłana przez anulka0101 dnia Dzisiaj o 07:47:14 »
Nie wypowiadałam się na tym forum po prostu czytając interesujące mnie ciekawostki. Jednak w tym momencie nie mogę nic nie napisać. Wg mnie wtrącanie się administratora w rozstrzygnięcie sporu jest bezzasadne. Skoro Pan złożył skargę do UOKIK to niech oni to rozpatrzą (pomimo, że czytając to wszystko mam swoje zdanie na ten temat...). Czytając ten wątek a w nim wypowiedzi obu stron (chociaż wypowiedź strony, która spór zaczęła jest bezsensowna - zero argumentów tylko typowe "szczucie" sprzedawcy bo jestem niezadowolony ale... nic więcej). Wygląda to tak, że Pan kupił ekspres nawiasem mówiąc w świetnej okazyjnej cenie, dostał gratisy o wartości kilkuset złotych. Pomimo informowania go przez sprzedawcę o opóźnieniu w dostawie z określonych powodów ten zaczął mu "spamować" chyba wszystkie konta na allegro pomimo zakupu poza tym portalem. Sprzedawca informuje, że kupującemu nie pasował NPF który otrzymał gratis (gratis jak Ci się nie podoba to go sprzedaj, oddaj komuś nie wiem zrób co chcesz ale gratis to jest coś co dostałeś za darmo). Spór o jakąś różnicę w cenie o 2 zł czy 100?? Ciężko to zweryfikować ale nie znamy całej sytuacji jednak te rozbieżności są wątpliwe, zresztą jak klient nie chce to niech nie kupuje w takiej cenie i kupi u innego sprzedawcy. Bo wygląda to tak, że mamy tu typowego "Janusza" kupił tanio ekspres (baaardzo tanio), dostał gratisy i jak już dostał palec to chciał całą rękę czyli kupić jeszcze coś i pewnie też poniżej ceny zakupu najlepiej też za darmo. Teraz z tego co widzę w innym wątku nagle sprzedaje ekspres bo żonie nie spasował (kupił go taniej niż sprzedaje.... - no czysty zysk). Napisał zapytanie czy ukarzecie sprzedawcę, pomożecie mu odzyskać pieniądze po zwrocie towaru?? Sorryyy ale coś tu nie gra. Jeżeli kupił ekspres to przecież miał jakiś termin na zwrot. Skoro tego nie zrobił to domniemam, że termin minął. No chyba, że chce zwrócić "gratisy" i jeszcze na tym zarobić?? Żona poużywała ekspres a teraz Pan chce go zwrócić bo jej nie pasuje i odzyskać pieniądze?? Ten Pan chyba wychodzi z założenia, że dalej panuje zasada "klient nasz pan" a sprzedawca musi znosić fochy itp.. Chyba musze teraz ja zwrócić do sklepu buty, które niedawno kupiłam bo mi nie spasowały a co tam, że je używałam.... kasę odzyskam a sprzedawca niech sobie sprzeda te używane.... Widzę, że Pan zrobił "gówno-burze" o nic. Zostawmy takie sprawy UOKIK a nie wtrącajmy się w takie bzdurne spory. A administrator powinien wg mnie wątek zakończyć albo wręcz usunąć bo mamy przykład typowego szkalowania sprzedawcy, który jak widać się broni.... i nie ważne jaka jest jego historia na forum... a jeżeli już mamy kogoś ukarać to zastanówmy się kogo...