Prawdziwa czekolada

[Fux]

Beskid ma świetnie utemperowane czekolady. Na tarce chyba sam dasz radę?

Na tarce oczywiście. Chodzi bardziej o wygodę. Bierzesz jakiś dozownik do posypania i po sprawie.

[KlaudiuszowaPani]

Nie wiem jak wy, ale ja dziś wykupiłem w Biedronce wszystkie "czekolady belgijskie" 85%. Jakość do ceny ogromna, skład prosty, cukru tylko 11%. Są jeszcze: biała i mleczna, ale ilości cukru są już znacznie większe.

Kupowałam tą belgiską czekoladę białą, to nie jest czasem ta z kokosem ?

[Antonio]

Biała może i jest z kokosem, nie mam pojęcia, bo interesuje mnie tylko ciemna tabliczka.

[MSL]

Wspomniana czekolada(belgijska 85%) przez Andrzeja była ostatnio również w promocji/Biedronce po chyba 2,99. Zrobiłem tak samo, wykupiłem wszystkie(50?). Domownicy bardzo ją lubią.

Ona występuje również w wariancie białym i z kokosem, ale mnie również interesuje tylko ciemna 80% lub więcej.

[Antonio]

Fajna chyba czekoladowa manufaktura w Estionii: https://tertkakao.ee/en/
Warto spojrzeć na ceny w internetowym sklepie. O rany! Ciężko byłoby w Polsce coś takiego uruchomić chyba?

[korea83]

O rany! Ciężko byłoby w Polsce coś takiego uruchomić chyba?

No raczej 😉 Chyba niewielu ma tak wysoko postawioną granicę bólu.

Czekolada w dzisiejszych czasach robi się produktem prawdziwie luksusowym. Lubię dobrą czekoladę, ale w zasadzie niemal już nie kupuję, za droga 😐

[Antonio]

Pozostaje chyba tylko kupić sobie dobre ziarna i samemu prażyć?

[Paolo]

Problem z tym krajem jest taki, że większość rzeczy która jest relatywnie droga (nie tania) po niedługim czasie od wprowadzenia na rynek pada.
Jak popatrzymy to produkty sklepowe są raczej dostosowane do kieszeni przeciętnego polaka, czyli w mojej ocenie są raczej nie najwyższej jakości.
I masę rzeczy w tym kraju sprowadza się do jednej konkluzji - słabego przeciętnego wynagrodzenia polaka, co rzutuje na ofertę na półkach sklepowych😢

[Antonio]

Białą czekoladę z nibsami czyli POP zjadłem sam. Chyba z 8 tabliczek . Wyłamałem się tym z mojego 100% podejścia do czekolady. Dlaczego? Myślę sobie, że to z powodu kumulacji kofeiny w przypadku łączenia mocnej czekolady z mocną kawą. Biała czekolada to w zasadzie nie jest czekolada, z kakao mamy w niej tylko tłuszcz. Tłuszcz kakaowy zaś to samo dobro.

[origanum_vulgare]

Problem z tym krajem jest taki, że większość rzeczy która jest relatywnie droga (nie tania) po niedługim czasie od wprowadzenia na rynek pada.
Jak popatrzymy to produkty sklepowe są raczej dostosowane do kieszeni przeciętnego polaka, czyli w mojej ocenie są raczej nie najwyższej jakości.
I masę rzeczy w tym kraju sprowadza się do jednej konkluzji - słabego przeciętnego wynagrodzenia polaka, co rzutuje na ofertę na półkach sklepowych😢

Nie zgadzam się z taką opinią. To o czym piszesz, czyli oferta na półkach sklepowych to moim zdaniem efekt kilku dekad PRL'u. Kiedy nasi zachodni sąsiedzi mogli rozwijać się kawowo, czekoladowo czy ogólnie kulinarnie - po naszej stronie muru berlińskiego zostaliśmy odcięci od tych dóbr. Warto zajrzeć do przedwojennych książek kucharskich wydawanych w Polsce. W przepisach są składniki, który w dobie PRL'u nawet nie to, że trzeba było zastąpić, zwyczajnie ich nie było. Kulinarnie, a to analogicznie moim zdaniem do kawy, socjalizm cofnął polskiego konsumenta o dekady.

Dlatego moim zdaniem rozchodzi się o budowanie świadomości konsumentów. Czasy mamy ku temu sprzyjające. Trzeba dzielić się jakościowymi produktami ze swoimi znajomymi, bliskimi, koleżankami/kolegami z pracy.

Kiedy jadę do Niemiec, Francji, Włoch czy Hiszpanii nie czuję jakoś specjalnie lepszej oferty na sklepowych półkach. Prędzej znajdę palarnię kawy, która też nie jest tam mainstreamem - ale działa od 30 lat, albo działa krócej, ale jeszcze na starych maszynach, bo one tam są, komuś się uda kupić i działa.