La Marzocco Linea Micra

[GostRado]

Następna opinia:

[kacperb]

Jak częśc z Was czytam, to mi się przypomina jak w 2016 pracowałem w biurze z osobami 60+, które drukowały maile i wkładały do segregatorów "żeby było gdyby prąd wyłączyli" #truestory

Ja z kolei kiedy czytam o przenoszeniu istotnych funkcji urządzenia do chmury, przypominam sobie o porażkach juiceroo, o tym jak ludzie tracili możliwość korzystania ze swoich termostatów, dzwonków i kamer, o tym jak firmy zmieniały warunki licencyjne albo upadały zostawiając swoich klientów z bezużytecznym elektrośmieciem, o tym jak jedno kasyno zhakowano przez podłączony do sieci termometr w akwarium.
La Marzocco nie jest firmą z branży IT, więc można mieć wątpliwości co do bezpieczeństwa danych, bezpieczeństwa sieci do których podłączone są jej urządzenia, możliwości wsparcia, uzależnienia od innych podmiotów (raczej nie utrzymują własnej infrastruktury do tego a pamiętam jak w Polsce w paru miastach przestały działać rowery nextbike z powodu powodzi i zalania serwerowni w Niemczech). Możliwe, że nic takiego się nie stanie, wszystko będzie działać jak trzeba i tego życzę wszystkim użtkownikom. Możliwe też, że usługi cloudowe z których korzysta LaMa zostaną przejęte przez niekompetnego mitomana z przerostem ego i zbrickuje im ekspresy. Niby niemożliwe, a jednak widzimy teraz jak twitter leci na pysk.

[Andi1978]

Widziałem to cudo tuż przed prezentacją. Zdemontowaliśmy obudowy żeby zerknąć do środka. Jasne że piękny ekspres i jasne że chciałbym go mieć w domu lecz nie zapłaciłbym za niego nawet połowy ceny. Ktoś tam napisał wcześniej że to solidne maszyny i warte swojej ceny. Nie wiem co solidnego jest w tych czy innych ekspresach poza bojlerami, grzałkami i przekaźnikami półprzewodnikowymi oraz instalacją.

[rollo45]

No jest tym trochę prawdy:(

[GostRado]

Jasne że piękny ekspres i jasne że chciałbym go mieć w domu lecz nie zapłaciłbym za niego nawet połowy ceny.

Andy, takie są realia rynkowe. Każdy by chciał kupić za pół ceny. Wybór jest po stronie kupującego, czy akceptuje warunki sprzedającego.

[kabzior]

Jasne że piękny ekspres i jasne że chciałbym go mieć w domu lecz nie zapłaciłbym za niego nawet połowy ceny. Ktoś tam napisał wcześniej że to solidne maszyny i warte swojej ceny.

To ja chyba byłem, po zachwytach Lance'a nad wnętrzem... ja zawsze doceniam dobrą staranną robotę z najwyższej jakości materiałów
Ale podzielam Twoje zdanie - nie zapłaciłbym za LMLu nawet połowy. Bo co mi po najwyższej jakości materiałach które wytrzymają bez awarii 50 lat, jak za 5 lat będę miał już inny ekspres Może gdybym właśnie szedł na emeryturę i chciał maszynę do końca życia... ale wtedy znowu koniec życia jest zbyt blisko żeby płacić 3x tyle co za inny DB bez bajerów tylko dlatego że wytrzyma 5 dekad
Niemniej jednak w żaden sposób nie ujmuję kupującym LM i w pełni ich rozumiem, bo chęć posiadania najwyższej jakości dobra luksusowego zazwyczaj nie wynika z jego trwałości czy niesamowitych funkcji, tylko z samego faktu bycia dobrem luksusowym, cała reszta jest "przy okazji". Nikt nie kupuje luksusowych szwajcarskich zegarków automatycznych bo lepiej pokazują czas niż te 50x tańsze, tylko dlatego że są luksusowymi szwajcarskimi zegarkami automatycznymi Rozumiem więc, że ktoś jest gotów zapłacić 17k za LMLu żeby postawić ją sobie na blacie i mieć świadomość, że ma LM. I wcale nie potrzeba do tego argumentów że jest wykonana z dobrych materiałów czy coś, wystarczy że to LM... znaczy dla mnie nie wystarczy, ale rozumiem i akceptuję, że dla kogoś tak

[popcorn]

Nie wiem co solidnego jest w tych czy innych ekspresach poza bojlerami, grzałkami i przekaźnikami półprzewodnikowymi oraz instalacją.

Blacha panie, blacha... *

...do tego a pamiętam jak w Polsce w paru miastach przestały działać rowery nextbike z powodu powodzi i zalania serwerowni w Niemczech

I co takiego się stało? Kilka osób musiało iść do kawiarni na piechotę, czy przynieść ciężkie mleko ze sklepu w rękach?
Choćby stało się najgorsze, to mówimy o ekspresie do kawy, a nie o rozruszniku serca.

Miałem 'smart' żarówkę w jednej lampie, to bez mądrych funkcji wciąż była zwykła żarówka, nie mogłem tylko zmieniać jej kolorów.

I tak samo z takiego ekspresu możnaby korzystać, jedynie bez możliwości zmiany temperatury i innych parametrów, tylko na ostatnio zapamiętanych ustawieniach.
Raczej nie wyobrażam sobie żeby ewentualna awaria systemu i brak kontaktu z bazą trwały wiecznie, a jeśli już, to patrz punkt o rozruszniku...

La Marzocco nie jest firmą z branży IT, więc można mieć wątpliwości co do bezpieczeństwa danych, bezpieczeństwa sieci do których podłączone są jej urządzenia

Takie samo byłoby ryzyko, jeśli firma byłaby z branży IT. Ciekaw jestem, czy takie same wątpliwości powoduje u Was zainstalowanie każdej aplikacji, kliknięcie w każdy link, otwarcie każdego emaila? Jeśli tak to nie ma problemu - rozumiem, tylko bądźmy konsekwentni.
Taka ciekawosta: każdy, kto odwiedził kiedykolwiek stronkę z porno ma na urządzeniu keyloggera . Myślicie, że czemu takie strony są darmowe? Oczywiście wiem, że nikt tu po takich stronkach nie chodzi, ale to tylko przykład.

Osobiście, przed hakerskimi zapędami samej firmy La Marzocco i wszystkich, którzy chcieliby wykorzystać jej słabość, bronię się mając osobnego smartfona, tylko do sprzetów kawowych.
Jak kupiłem wypalarkę Ikawy, to nie mogłem z jakiegoś powodu ściągać profili na aplikację zainstalowaną na Androidzie. Zamiast lamentować, jaka ta aplikacja kiepska i że to skandal, skorzystałem z nie swojego Iphona i okazało się, że tam aplikacja działa świetnie i jeszcze ma dodatkowe funkcje. Nigdy nie lubiłem Iphonów (właśnie z powodu braku jakiejkolwiek prywatności użytkowania), ale ta sytuacja jakby "zmusiła" mnie do zakupu takowego. I żeby tak bezsensownie nie korzystać z tego urządzenia tylko jako pilot do Ikawy, to jest to też pilotem do ekspresu.
Do niczego więcej tego telefonu bez karty sim nie używam, bo o ile do Ikawy jakieś tam zufanie mam, to jakieś włoskie firmy, mafia, itd., wiadomo... , że o samym Iphonie nie wspomnę, ah... już wspomniałem .


* to taki wewnętrzny żart forumowy i jak ktoś nie czyta na bieżąco to może nie zrozumieć .

[rollo45]

No to trochę się nie zgodzę , kupując drogi szwajcarski zegarek właśnie jakość komponentów i materiałów decyduje o jego cenie bo czas pokazuje taki sam jak najtańszy elektroniczny za 5 złoty. Kupijac jako świadomy konsument dobro luksusowe chce mieć pewność ze łącznie z  prestiżem i historia marki zapewniona mam najwyższa jakość wykonania i najwyższe jakościowo parametry użytkowe .

[Spinacz]

Bo co mi po najwyższej jakości materiałach które wytrzymają bez awarii 50 lat, jak za 5 lat będę miał już inny ekspres

Ja tak chcę, na 50 lat, bo nie mam zamiaru zmieniać co kilka lat ekspresu - przywiązuję się do przedmiotów
Do emerytury mam jeszcze całkiem sporo...
Xzyli kwestia charakteru, preferencji itp

[Jozin von Bazin]

Jak ma być trwały ekspres to tylko dźwignia, najlepiej typu Bosco.

[rollo45]

Bosco jest genialna

[Spinacz]

Fakt, ostatnio pociąga mnie prostota - dzwignia tylko z pid i młynek bez elektroniki - pewnie sd, bo ważenie mi nie przeszkadza.

[rollo45]

Ja już jestem w tym punkcie :)i nawet krok dalej

[Jozin von Bazin]

Fakt, ostatnio pociąga mnie prostota - dzwignia tylko z pid i młynek bez elektroniki - pewnie sd, bo ważenie mi nie przeszkadza.

Jak tylko espresso to możesz rozważyć Strietmana. Miał wyjść Argos od Odyssey Espresso, ale nie wiem na jakim to jest etapie.

[Spinacz]

I espresso i mleczne.
Dość offtopu.