Może i sprzęt do alternatywy jest stosunkowo tani w porównaniu do ekspresu ciśnieniowego, ale czy jest tak rzeczywiście? Kupić akcesoria do jednej metody plus ręczny młynek, wtedy wydatek nie jest wielki. Ale tych metod jest sporo, jak, nie przymierzając „mrówków”. Samych dripperów kilka rodzajów, a jeszcze Chemex, aeropress, syfon, phin, French Press, Clever Dripper i Eva Solo dla najwytrwalszych. A jeśli alternatywne parzenie kawy się spodoba i zamarzy się nutka profesjonalizmu? Wtedy się okaże, że jest potrzebna jeszcze rasowa konewka, waga z timerem, która się nie wyłączy w czasie przelewania, czajnik z regulacją temperatury, ładny serwer, stelaż do dripperów, termometr i pewnie jeszcze parę innych drobiazgów. Dobry, mało pylący młynek też by się przydał. No i zrobi się taka suma, jak za niedrogi ekspres, chociaż prawdę powiedziawszy, nie próbowałem tych zakupów sumować.