1
Młynki / Odp: Timemore C3 - krótka recenzja
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Charoshi dnia Dzisiaj o 11:13:27 »Ostatnio na Konesso trafił się w fajnej cenie C3 esp pro (normalnie 399, ale w zestawie z kawą od Hayb kosztował 340), więc wziąłem i gdyby ktoś się zastanawiał nad różnicami względem C2, to jest ich kilka. Nie będę skupiał się na najważniejszym - przemiale, bo o tym to już pewnie każdy wszystko powiedział. A ja skupię się na drobnych detalach, które zauważam.
Młynek ma tę samą wysokość co C2(po lewej), ale korbka w wersji składanej jest nieco wyższa. Mój C2 waży 468gr, a C3 esp pro 586. Różnica wyczuwalna w łapie. C2 ma w środku tworzywo, a C3 esp pro jest całkowicie metalowy i ma składaną, cięższą korbkę, więc ta różnica nie powinna dziwić.
Korbki są ze sobą kompatybilne.
C3 esp pro (po lewej) ma dodatkowe wgłębienie w gnieździe mocującym, dzięki czemu ta osiada na trzpieniu głębiej i pewniej, choć ciężej ją potem zdjąć. Natomiast dzięki temu jest szczelniej i podczas mielenia drobinki nie wyskakują z komory, co zdarzało mi się w C2. Po założeniu korbki C3 esp pro na C2 jest również szczelniej.
Amelininowa konstrukcja ma dwa ramiona i jest wewnątrz bardziej smukła, przez co ziarna lepiej wpadają do komory.
Pojemnik na kawę ma inny gwint, więc tu kompatybilności z C2 nie ma. Ponadto ten z C3 esp pro ma dodatkowo podwyższenie nad gwintem - taki jakby kołnierz - przez co dużo przyjemniej przesypuje się ziarno do komory mielenia.
Oczywiście inna podziałka i powód dla, którego wziąłem C3 w wersji esp - cyferki, przez co nie trza liczyć klików. Killer ficzer dla mnie.
Ponadto denko pojemnika w C3 esp pro jest wyłożone silikonem, przez co się nie ślizga. Denko C2 zakleiłem prestiżową naklejką najlepszego klubu futbolowego w galaktyce, bo mi się odkręcało, a raz odkręciło się całkowicie i cała kawa poleciała na podłogę. Zakleiłem i jest spokój.
Przy pierwszych recenzjach podstawowej C3 widziałem narzekania na jakość wykonania kilku elementów i niektórzy zamawiali zamienniki. W moim C3 esp pro jakość wykonania jest bez zarzutu (wiem - do znudzenia podają pełną nazwę, ale to dlatego, żeby wykluczyć ewentualne pomyłki, bo nie znam wszystkich różnic pomiędzy różnymi wersjami młynka).
No i to tyle, jeśli chodzi o detale. Ja jestem zadowolony, choć używam go dopiero kilka dni i nie jestem w stanie powiedzieć jak różni się przemiał, bo po pierwsze - inna podziałka i kliki, po drugie zwyczajnie nie che mi się eksperymentować, a po trzecie to pewnie i tak bym tych niuansów nie wyczuł:)
Młynek ma tę samą wysokość co C2(po lewej), ale korbka w wersji składanej jest nieco wyższa. Mój C2 waży 468gr, a C3 esp pro 586. Różnica wyczuwalna w łapie. C2 ma w środku tworzywo, a C3 esp pro jest całkowicie metalowy i ma składaną, cięższą korbkę, więc ta różnica nie powinna dziwić.
Korbki są ze sobą kompatybilne.
C3 esp pro (po lewej) ma dodatkowe wgłębienie w gnieździe mocującym, dzięki czemu ta osiada na trzpieniu głębiej i pewniej, choć ciężej ją potem zdjąć. Natomiast dzięki temu jest szczelniej i podczas mielenia drobinki nie wyskakują z komory, co zdarzało mi się w C2. Po założeniu korbki C3 esp pro na C2 jest również szczelniej.
Amelininowa konstrukcja ma dwa ramiona i jest wewnątrz bardziej smukła, przez co ziarna lepiej wpadają do komory.
Pojemnik na kawę ma inny gwint, więc tu kompatybilności z C2 nie ma. Ponadto ten z C3 esp pro ma dodatkowo podwyższenie nad gwintem - taki jakby kołnierz - przez co dużo przyjemniej przesypuje się ziarno do komory mielenia.
Oczywiście inna podziałka i powód dla, którego wziąłem C3 w wersji esp - cyferki, przez co nie trza liczyć klików. Killer ficzer dla mnie.
Ponadto denko pojemnika w C3 esp pro jest wyłożone silikonem, przez co się nie ślizga. Denko C2 zakleiłem prestiżową naklejką najlepszego klubu futbolowego w galaktyce, bo mi się odkręcało, a raz odkręciło się całkowicie i cała kawa poleciała na podłogę. Zakleiłem i jest spokój.
Przy pierwszych recenzjach podstawowej C3 widziałem narzekania na jakość wykonania kilku elementów i niektórzy zamawiali zamienniki. W moim C3 esp pro jakość wykonania jest bez zarzutu (wiem - do znudzenia podają pełną nazwę, ale to dlatego, żeby wykluczyć ewentualne pomyłki, bo nie znam wszystkich różnic pomiędzy różnymi wersjami młynka).
No i to tyle, jeśli chodzi o detale. Ja jestem zadowolony, choć używam go dopiero kilka dni i nie jestem w stanie powiedzieć jak różni się przemiał, bo po pierwsze - inna podziałka i kliki, po drugie zwyczajnie nie che mi się eksperymentować, a po trzecie to pewnie i tak bym tych niuansów nie wyczuł:)