Autor Wątek: bestsellery espresso  (Przeczytany 58877 razy)

Offline GrizzzLee Mężczyzna

  • Wiadomości: 817
Odp: bestsellery espresso
« Odpowiedź #30 dnia: 15 Kwiecień 2018, 22:06:21 »
@mr_blend coś nie jestem przekonany do tej "pierwszej szkoły"
Nie musisz :) Obie opcje działają, sam bardzo chciałbym wiedzieć kiedy warto wybrać PRE a kiedy POST blend. Z reguły palarnia decyduje się na jedną opcję i jest jej wierna, myślę że jest tutaj duże pole do popisu.

Jak taki pre blend ma się do równomierności stopnia palenia? Wydaje mi się to trochę problematyczne. Kawy nie wypalam, nie wiem. Pytam.

Edit. PRE blend jest mieszanką zielonych ziaren? Dobrze rozumiem?

Offline mr_blend Mężczyzna

    • Palarnia Blend
  • Użytkownik komercyjny
  • Wiadomości: 1089
    • Palarnia Blend
  • Ekspres: Conti Ace
  • Młynek: San Remo SR50 EVO
Odp: bestsellery espresso
« Odpowiedź #31 dnia: 15 Kwiecień 2018, 22:20:56 »
@mr_blend coś nie jestem przekonany do tej "pierwszej szkoły"
Nie musisz :) Obie opcje działają, sam bardzo chciałbym wiedzieć kiedy warto wybrać PRE a kiedy POST blend. Z reguły palarnia decyduje się na jedną opcję i jest jej wierna, myślę że jest tutaj duże pole do popisu.

Jak taki pre blend ma się do równomierności stopnia palenia? Wydaje mi się to trochę problematyczne. Kawy nie wypalam, nie wiem. Pytam.

Edit. PRE blend jest mieszanką zielonych ziaren? Dobrze rozumiem?

Tak, pre to jest mieszanie przed paleniem. Myk jest taki, że jak weźmiemy ziarno z wysokości 1200 m n.p.m. i zmieszamy z zielonym rosnącym na 2000 m n.p.m. oba będą miały inną gęstość. Na gęstość bierze się wiele czynników m.in. temperatura, warunki atmosferyczne, samo drzewko itd. Te, które będzie mniej "upakowane" szybciej się wypali i na odwrót. Dużo wprawy również trzeba jeśli bierzemy kawy z dwóch obróbek np. mytej i pulped natural. Wszystko opiera się na metodzie prób i błędów :) Stąd POST blend wydaje się łatwiejszy, bo po prostu mieszamy dwa, gotowe już, składniki. Ja osobiście nie chcę faworyzować żadnej z metod. Dobrze zrobiony preblend ma swoje zalety - kawa fajnie "zaprzyjaźnia się" w piecu mając tę samą temperaturę i te same warunki.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: bestsellery espresso
« Odpowiedź #32 dnia: 15 Kwiecień 2018, 22:55:18 »
@mr_blend, kolejne teorie i przeświadczenia wyjęte z... ;) Skąd je bierzesz, te wszystkie autorytarne twierdzenia? W praktyce różnie to wszystko może wyglądać.

Offline mr_blend Mężczyzna

    • Palarnia Blend
  • Użytkownik komercyjny
  • Wiadomości: 1089
    • Palarnia Blend
  • Ekspres: Conti Ace
  • Młynek: San Remo SR50 EVO
Odp: bestsellery espresso
« Odpowiedź #33 dnia: 15 Kwiecień 2018, 23:05:07 »
@mr_blend, kolejne teorie i przeświadczenia wyjęte z... ;) Skąd je bierzesz, te wszystkie autorytarne twierdzenia? W praktyce różnie to wszystko może wyglądać.

Proszę zatem o wskazanie błędów w rozumowaniu oraz wyjaśnienie skąd one są autorytarne. Każdy stara się pomóc jak może, ja mogę "tylko" tyle ;)

EDIT: Mówię absolutnie serio - jeśli powiedziałem coś co nie jest zgodne z prawdą proszę o rozjaśnienie mroków. Chętnie nauczę się czegoś nowego od dużo bardziej doświadczonego kolegi. Jestem jedynie domowym palaczem kawy pracującym w palarni, gdzie mi tam do dobrze prosperującego przez tak długi czas biznesu. Skróciłem moja odpowiedź najbardziej jak potrafię, by była jasna - kawa oczywiście to nie jest 1+1=2.
« Ostatnia zmiana: 16 Kwiecień 2018, 00:46:52 wysłana przez mr_blend »

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: bestsellery espresso
« Odpowiedź #34 dnia: 16 Kwiecień 2018, 06:29:35 »
To ostatnie zdanie jest prawdziwe :). Z palenia kawy bardzo trudno wyciągnąć jakieś uniwersalne wnioski. Np. Scott Rao napisał świetną książkę na ten temat, The Roasting Companion. Sformułował w niej konkretną regułę, przepis na "doskonały" profil palenia. Problem w tym, że nie jest on uniwersalny i stosowany w praktyce, niekoniecznie albo wcale nie przyniesie żądanego efektu... Stanowi więc ograniczenie, gdy "koniecznie" dążymy do spełnienia reguły Rao czyli do utrzymania RDT = 20%.

Miałem na myśli refleksje o gęstości składników mieszanki. Niekoniecznie akurat gęstość cokolwiek nam powie i wyjaśni... Tak jak napisałeś, można składniki mieszanki łączyć przed lub po ich wypaleniu. Ale o efekcie decyduje realizacja: niczego się nie dowiemy, jeśli nie spróbujemy... Przepraszam, jeśli zbyt mocno zareagowałem ;).

Offline Elka Kobieta

  • Wiadomości: 1281
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: GW15
  • Młynek: Probat-100g (1973)
Odp: bestsellery espresso
« Odpowiedź #35 dnia: 16 Kwiecień 2018, 09:33:31 »
Wtrącę swoje trzy grosze. Być może w paleniu kawy istnieją pewne "sztywne reguły", ale jest to na szczęście, także sztuka oparta na intuicji, która nie jest linearna, bo rzeczywistość z jaką mamy do czynienia jest "wielowymiarowa". Czy ktoś pamięta ostatnią edycję Juicy? Jeszcze wczoraj miałam na stole i prawie rozbiła mi stół 24 kaw, pomimo że palona byla pod koniec lutego. Czy ktoś pamięta skład?

Wsad do pieca był następujący: 4,5 kg Pacamary Las Margeritas z obróbki naturalnej (reguły mówią, żeby ją wrzucać w "niskich temperaturach" i stosować raczej umiarkowany ROR. Ziarna są ogromne a na dodatek "delikatne", bo to specyficzna odmiana i naturalna obróbka), 2 kg Etiopii Gelena Abaya (twarde, małe ziarenka z obróbki mytej, czyli wskazania "reguł" dokładnie na odwrót), 3,5 kg Arichy (charakterystyka jak Gelena, ale to na dodatek ziarno z obróbki naturalnej, co powinno komplikować sprawę). Las Margeritas miałam tylko 4,5 kg. Nie palę nigdy tak mało, więc jedynym możliwym scenariuszem było dołożenie innych ziaren, które stworzą interesującą aromatycznie całość.

Aby się przekonać, jak to wyjdzie "praktycznie", zrobiłam klilka próbek pre-blendów, każdy po 100 g i wypaliłam je po kolei na samplerze. Ustawiłam je na stole cuppingowym, spróbowałam i wybrałam najciekawszy, moim zdaniem wariant..Gdybym usiłowała rozwiązać kwestię "linearnie" i "nie-empirycznie", Las Margeritas trafiłaby do pieca z Pena Redonda lub Divisadero, bo to przecież "także" Pacamary..Chciałam "podbić" owocowe aromaty Las Margeritas, ale ich nie zdominować. Aricha spełniła ten cel. Aby zachować i "podbić", charakterystykę kwiatową Pacamary, dołożyłam mytą Etiopię, czyli Gelenę. Tylko ona miała na tyle silne aromaty, żeby "stawić czoła" dominującemu charakterowi Arichy..

Sztuka, także palenia, zaczyna się tam, gdzie się kończą reguły..
Inny przykład: Ariadna. Antonio post-blenduje. Ja, zastępując go, pre-blenduję. Rezultat sensoryczny jest podobny. Każde z nas pali według innych krzywych, stosuje diametralnie różne temperatury wrzutu. Każde z nas ma "swój styl" palenia. Paląc Ariadnę odkładam na bok założenie, że mam wypalić "najjaśniej jak to możliwe". Stosując własną technikę, staram się osiągnąć zamierzony rezultat. Przy paleniu Ariadny kierowałam się nie krzywą palenia Antonia dla któregokolwiek z komponentów, ale "temperaturą końcową" jaką sugerował Antonio dla robusty z Indii.

Jeśli zrobię (co zamierzam) blend z Kongo: robustą z Rwandy, spróbuję pre-blendować na samplerze lub post- blendować to, co wpadnie do ręki..Odpowiedź znajdę w filiżance, jak zawsze.

Offline Elka Kobieta

  • Wiadomości: 1281
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: GW15
  • Młynek: Probat-100g (1973)
Odp: bestsellery espresso
« Odpowiedź #36 dnia: 16 Kwiecień 2018, 09:39:01 »
Zostały mi 2 kg Las Lajas BH: wypalę je dzisiaj, pre-blendując  :taniec: :pycha:

Offline GrizzzLee Mężczyzna

  • Wiadomości: 817
Odp: bestsellery espresso
« Odpowiedź #37 dnia: 16 Kwiecień 2018, 09:55:56 »
Pani @Elu proszę mi powiedzieć czy dobrze rozumiem? Odmiana ziarna i jego pochodzenie determinuje moment (czas i temperatura) "wsadu" dla kolejnych składowych pre-blendu? W taki sposób zapewnia się równomierność wypału? Może trochę źle układam klocki w swojej głowie, ale wniosek mam taki, że pre blend powstaje w piecu, a nie poza nim.

Offline pj.w Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3458
  • Ekspres: Londinium R, Strietman CT2
  • Młynek: Titus Nautilus, Kafatek MC4, Baratza Forte BG, 1zpresso ZP6
Odp: bestsellery espresso
« Odpowiedź #38 dnia: 16 Kwiecień 2018, 10:06:15 »
Jako, że Pani Ela wspomina Arichę, to jako ciekawostkę podam espresso blend od Anchorhead - Leviathan.
Kawiarnia parę razy zdobywała tytuł najlepszego miejsca na espresso w USA. W tej chwili słusznie chwalą się mieszanką Leviathan, której skład to 70% Arichy i 30% Brazylii z  obróbki naturalnej. Kawa łatwa w zaparzaniu, smaczna. Syrop z leśnych owoców, rozpuszczony w dobrej czekoladzie i szczypta karmelu.
Także, jeżeli ktoś się zastanawia nad Arichą od MA do espresso - moja rekomendacja - brać i próbować. Bardzo wdzięczna kawa do tej metody parzenia.

Anchor-Leviathan.jpg
Cena za kg około 200 zł.
« Ostatnia zmiana: 16 Kwiecień 2018, 10:11:49 wysłana przez pj.walczak »

Offline Elka Kobieta

  • Wiadomości: 1281
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: GW15
  • Młynek: Probat-100g (1973)
Odp: bestsellery espresso
« Odpowiedź #39 dnia: 16 Kwiecień 2018, 10:08:02 »
Wszystkie składniki pre-blendu trafiają do pieca równocześnie. Trudno mówić o "równomierności wypału". Całość musi osiągnąć zamierzony efekt, taki jak próbka z samplera. To bardzo złożony temat. Fajny efekt (wielowymiarowy) można osiągnąć także składając blend z takiego samego komponentu, o różnym stopniu wypalenia..

Samo pojęcie "stopnia wypalenia" nie jest precyzyjne. Ciemniejsza (na oko) kawa może być mniej rozwinięta (w środku). "Równe" nie musi oznaczać "ciekawe".

Offline GrizzzLee Mężczyzna

  • Wiadomości: 817
Odp: bestsellery espresso
« Odpowiedź #40 dnia: 16 Kwiecień 2018, 10:29:24 »
@Elka teraz rozumiem. Dziękuję. Co dzień coś nowego w głowie. Ciekawe bo do tej pory byłem przekonany, że blendy zawsze powstają dopiero po wypaleniu składowych. Pojęcie preblendu i postblendu było mi obce.

Offline rubin Mężczyzna

  • Wiadomości: 1646
  • Ekspres: Rocket Mozzafiato Evo R, Cafelat Robot
  • Młynek: Ceado e6p, 1zpresso JE PLUS
bestsellery espresso
« Odpowiedź #41 dnia: 20 Maj 2018, 10:05:36 »
To jak na początku Ci się spodobało to możesz jeszcze sprawdzić Chocolate Wave o Antonio, aromat podobny ale bardziej intensywny a kawa kroczek w stronę jaśniejszego palenia.

Dziś wsypałem do młynka Chocolate Wave z końca kwietnia. Jednym słowem: pycha. W kilku zdaniach:
Kiedyś juz próbowałem, ale jakoś, przeszła mi bez echa. Może słabo młynek ustawiłem. Tym razem wstrzeliłem się w jedną ze smaczniejszych espresso, które ukręciłem w domu - super słodycz i czekoladka z mocnymi aromatami czegoś (nie umiem nazwać), co wcześniej smakowałem w Hondurasie Marcala COMSA i Espresso #1 z Salwadorem (obydwie rownież z MA).

Offline rubin Mężczyzna

  • Wiadomości: 1646
  • Ekspres: Rocket Mozzafiato Evo R, Cafelat Robot
  • Młynek: Ceado e6p, 1zpresso JE PLUS
bestsellery espresso
« Odpowiedź #42 dnia: 07 Czerwiec 2018, 18:00:22 »
Dorzucam do listy kawę, ktora nabyłem ostatnio w Coffeedesku:
Etno Abyssinian Highland

Co ciekawe, spodziewałem sie blendu dwóch Etiopii, który juz kiedyś piłem i bardzo sobie chwaliłem, a dostałem to:


Czyli blend z Kolumbii i Etiopii. Bardzo mi podchodzi do espresso, bo pięknie pachnie jak Etiopia, jednocześnie nie jest zbyt kwaśne (ale troszkę przyjemnie jest). Dla mojej żony to tez bestseller do mleka.
« Ostatnia zmiana: 07 Czerwiec 2018, 18:45:17 wysłana przez rubin »

Offline Tedi Mężczyzna

  • Wiadomości: 1644
  • Ekspres: Gastro 1-2 GR, +/- 0,5 °C
  • Młynek: Gastro 65-75-85 mm.
Odp: bestsellery espresso
« Odpowiedź #43 dnia: 07 Czerwiec 2018, 22:12:13 »
Kiedyś wpadła w moje ręce kawa od Antonia.  [emoji106]



3 tyg. od wypalenia, espresso o "atomowym" i niekończącym się w czasie bardzo intensywnym posmaku brandy. :wow2:  Jak ktoś lubi ten smak myslę, że warto zapytać się Antonia o coś podobnego. Mi osobiście bardziej by odpowiadał posmak whisky. Mimo to kawę zapamiętałem i wspominam dobrze.
Po 2 miesiącach kawa zrównoważyła się odrobinę. Posmak był mniej intensywny. Można powiedzieć 2 smaki z tego samego opakowania.  :ok:

Wolność słowa to podstawa tak samo jak picie kawy z samego rana.

Offline rubin Mężczyzna

  • Wiadomości: 1646
  • Ekspres: Rocket Mozzafiato Evo R, Cafelat Robot
  • Młynek: Ceado e6p, 1zpresso JE PLUS
Odp: bestsellery espresso
« Odpowiedź #44 dnia: 12 Czerwiec 2018, 00:30:27 »
I znowu trafiłem na fajne ziarno do espresso:
Gorilla Blend z Hard Beans - kupiłem u Deskowych. To blend mytych Peru i Kolumbii. Jeszcze ich nie kojarzę - bardziej losowo wybrałem. Kawa jak dla mnie jest ładnie zbalansowana, na końcu z fajnym kwaskiem (na razie nie potrafię ładniej opisać). W espresso czuć wyraźne body, z mlekiem bardzo dobre - aktualnie żony faworyt.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi