Drip, czyli prosto i smacznie.

[pmichal]

Jaką temperaturę miałeś?

Taką jak wyżej napisał @pj.w - 97 stopni.
Z reguły w Kalicie używam około 93 stopnie, ale chciałem spróbować w/w sposobu.

[trez]

Przelewanie zimną/gorącą wodą przy stalowej kalicie ma mniejsze znaczenie niż np porcelanie, pewnie dlatego to olewa, znaczy się przelewa

[krystians]

Dla mnie 97 stopni przeważnie oznacza "zwalcowanie" większości aromatów.

[mr_blend]

Dla mnie 97 stopni przeważnie oznacza "zwalcowanie" większości aromatów.

To zależy - myte kawki, które rosną 1600/1700 m+ całkiem fajnie wychodzą w 'cieplejszym wrzątku' ☕️

[kafcio]

Chyba jedynie grubo zmielone w FP.

[krystians]

To zależy - myte kawki, które rosną 1600/1700 m+ całkiem fajnie wychodzą w 'cieplejszym wrzątku'

Przy przelewie i drobnym przemiale nie spotkałem kawy, która przy mojej domowej wodzie, byłaby smaczniejsza w wyższej temperaturze niż 95 °C. Nie twierdzę że to niemożliwe. We Wrocławiu np. używam wody o temperaturze o 1 °C wyższej. Ale tam jest dużo gorsza woda.

Jednak u mnie 97 °C oznacza podkreślenie słodyczy i zwalcowanie wszystkich delikatnych niuansów i owoców.

W FP albo w cuppingu gdy szybko temperatura spada nie jest to aż tak drastyczna różnica.

[lucasd]

Ciekawe bo fizycznie temperatura w cuppingu i FP będzie wyższa. Większa bezwładność i masa gorącej cieczy, szczególnie jak jest preinfuza w przelewie. Dodatkowo woda traci ciepło głównie przez odparowanie i tu albo mamy podobnie, albo wręcz większa powierzchnia w V60 czy kalicie...

[krystians]

Ale ciepło do nieogrzanego naczynia, przy fp czy cuppingu, dostarczane jest raz i zostaje w dużej części pochłonięte przez naczynie na początku ekstrakcji.  Poza tym nie ma turbulencji przyspieszającej i wzmacniającej ekstrakcję.

[lucasd]

Naczynia powinieneś rozgrzać przed, tak jak dripper. Jak się tego nie zrobi to liczyć trzeba na spadek temp. 10C 

[krystians]

Nie słyszałem o procedurze cuppingowej przewidującej rozgrzewania naczyń. Jedynie co zaproponowano to platikowe naczynia mające zmniejszyć straty ciepła. Jednak nie uciekniemy od braku turbulencji, bo zniszczyłyby kożuch, który utrzymuje ciepło w cuppingu.

[Szczympek]

Apropos rozgrzewania

[mr_blend]

Podzielę się swoim odkryciem Kality na nowo Fajnie mi się parzy ostatnio w ceramicznej 155. Metalowa 185 tak średnio mi podeszła. Robię w 155 napar na 300g wody. Jako, że trzeba często polewać, to nic się nie zatyka, woda nie stygnie czekając na przelanie, jest mała więc jest mniejsza powierzchnia stygnięcia, napary są bardzo udane. Myślałem że Kalita to Kalita a tu proszę - jedna drugiej nie jest równa albo odkryłem 'Amerykę' jak tobić w niej dobrą kawę

[RADMAN]

A jaki przepis na 155?

[mr_blend]

A jaki przepis na 155?

Ostatnio ceramiczna 155 idzie u mnie tak:

18,5g kawy
300g wody 94-95 stopni
przemiał pomiędzy v60 a Chemexem
preinfuzja 30 sekund 1:2 gramatury kawy

Pierwszy zalew do końca a później jak woda schodzi do połowy - dolewam kolistymi ruchami robiąc małe turbulencje, powtarzać aż nie będzie tych 300g

Czas: ok. 2:40 w zależności od kawy

Nic nowego chyba

[korea83]

Fajnie mi się parzy ostatnio w ceramicznej 155. Metalowa 185 tak średnio mi podeszła.

Mam dokładnie na odwrót, ceramiczna 185 była dla mnie sporym rozczarowaniem, a metalowa 155 Tsubame jest odkryciem.

Ceramiczna notorycznie się zapychała, nawet gdy mieliłem na gruz. Metalowa 155 to zupełne przeciwieństwo, można mielić stosunkowo drobno, a i tak przepływ jest bardzo dobry.

Pod względem smaku Kalita wygrywa u mnie w zasadzie ze wszystkim, jest słodycz, jest owocowość