Tak, z termoblokiem. Jaki byłby spodziewany koszt? Na razie próbuję mieć możliwie stabilną temperaturę rozpoczynając parzenie po zgaśnięciu lampki. Najpierw ok 30 minut i tak się nagrzewa, potem puszczam pompę, nalewam do filiżanki i przy okazji ją nagrzewam. Lampka się zapala, termoblok grzeje, lampka gaśnie i wtedy rusza parzenie kawy. Może zbytek komplikacji, ale tak robię.