Pomóż mi, robię espresso

[Fux]

Nie stresuj się tym, że przy mieleniu masz kopczyk.
On zostanie sprasowany tamperem.

[WS]

@BoyLer, a jaką masz kawę?

[BoyLer]

Na początku używałem La Brasiliana Marfisa (póki co moja ulubiona kawa), a przed chwilą właśnie skończyłem Lucaffe Classic. Teraz nastąpi zasyp Espresso Adelante i następna w kolejności będzie Costa Rica Las Lajas Cumbres Del Poas, obie z Coffee Profieciency.
Z tego co dowiedziałem się wcześniej od Pana Janusza, to powinienem przy podwójnym sitku sypać tyle kawy, że po wyrównaniu (rozprowadzeniu) kopczyka powinno być na równo z rantem, a po ubiciu centymetr poniżej rantu. Jednak jak tak robiłem to woda potrafiła wypływać z portafiltra, co wg Pana Janusza jest symptomem za dużej ilości kawy w sitku. Dodatkowo robiąc dzisiaj dla rodziny kilka kaw z rzędu, to zaraz po zrobieniu jednej odkręcałem portafilter by przygotować następną. I na kawie znajdowała się jeszcze woda, która powoli przesiąkała jeszcze i nie szło można było  odbić równego ciastka (odbijały się fragmenty, ogólnie kawa była mocno zbita, ale bardzo mokra). Jaka może być diagnoza? Nadmienię, że nie chciałem eksperymentować przy rodzinie, więc kawa na pewno wciąż była grubiej zmielona niż na próbce otrzymanej ze sklepu akcesoriabaristy.

[Maciej1]

No diagnoza taka, że musisz drobniej mielić

[D4rK89]

Jak było błotko to trzeba większą dozę zastosować. Zobacz sobie filmiki na YouTube jak inni to robią w takim samym ekspresie.

[BoyLer]

Ale doza już się wydawała chyba za duża, bo zdarzyło się, że wyciskało czystą wodę z portafiltra.
No i niepokoi mnie, że po wyłączeniu pompy jeszcze długi czas woda skapuje z wylewki, a jeśli szybko odkręcę portafilter to właśnie jest sporo wody na kawie.

edycja:
Kolejne próby na nowej kawie. Mielenie porównywalne z próbką dało efekt, iż kawa nie chciała wypływać... Ustawiłem troszkę grubsze mielenie i albo zaczęło wypływać bardzo późno (50ml na podwójnym sitku w ponad minutę...), albo chyba wyszło totalne kanałowanie bo poszła czysta woda. Kolejna próba na tym samym (czyli trochę grubszym niż w próbce) mieleniu, ale ze zdecydowanie słabszym ubiciem, efekt: kawa wypływać zaczęła w około 7 sekundzie od uruchomienia, a później... skończyła się woda w zbiorniku Stąd kawa robiona troszkę na raty wyszła
Pierwsze próby smakowe (Adelante espresso): kawa zdecydowanie bardziej kwaskowa niż dotychczas pite (a myślałem, że Lucaffe jest mocno kwaskową kawą). Ale nie jest to kwas jak z tanich kaw, ale bardziej owocowa kwasowość (za mało doświadczenia by sprecyzować). Po dalszych próbach będę dopiero wstanie ocenić, czy ta kawa tak smakuje, czy to efekt jakichś błędów w przygotowaniu. I chyba jednak na ten moment wolę kawy bez kwasowych nut, a taką właśnie była La Brasiliana Marfisa.

[manfred]

Następna paczka Brazylia Santos 16 gr 25 sekund 60 ml. Espresso tak gorzkie że aż mnie wykręciło na lewą stronę

[WS]

Z jakiej palarni jest ten Santos?

[manfred]

Ze sklepu internetowego

[WS]

A możesz podać nazwę tego sklepu?

[DrUsagi]

Następna paczka Brazylia Santos 16 gr 25 sekund 60 ml. Espresso tak gorzkie że aż mnie wykręciło na lewą stronę

A co będzie jak zapomnisz o czasie i skończysz na 50ml. Te gorzkie smaki się pojawiają jak przeciąga się ekstrakcje. Z 16g kawy to ja bym mierzył w maksymalnie 40g espresso.

Spróbuj nic nie zmieniać i skończ wcześniej ekstrakcję. Jak pomoże to w następnym kroku bym zmielił trochę drobniej i znów zrobił 50ml - nie patrząc zbytnio na czas, tzn notuj ile sekund ale kieruj się objętością raczej.

[BoyLer]

Kolejna porcja faktów i próśb o interpretację
Ogólnie moje doskonalenie w przygotowywaniu idealnego espresso idzie powoli, bo też zważywszy na wysokie ciśnienie nie mogę sobie pozwolić na za dużą ilość kaw na dzień I pomimo, że zapewne popełniam sporo błędów, to kawa i tak wychodzi w moim odczuciu smaczna, więc żal wylewać do zlewu coś co dobrze smakuje
A teraz do meritum. Sypię do podwójnego sitka zdecydowanie nie za dużo kawy, a przytrafia się sytuacja że "skądś" (trudno powiedzieć konkretnie skąd) wypływa odrobina czystej wody. Wg Pana Janusza wypływająca woda z brzegów portafiltra miała być symptomem za dużej ilości namielonej kawy, ale to akurat wykluczam. W czym takim razie można upatrywać przyczyny?
Kolejna sprawa, to czy rozpoczęcie ekstrakcji w 7 sekundzie od uruchomienia pompy jest prawidłowe?
Mam też wrażenie, że oryginalny aluminiowy tamper jest jak by ciut za mały i kawa na brzegach może być słabiej ubita. Czy są jakieś techniki, aby kawa była ubijana równomiernie? A może, widzę problem tam gdzie go nie ma?

[DrUsagi]

Czysta woda - może wypłynąć przy zbyt słabo zapiętej kolbie - przeciek na uszczelce grupy. Albo za dużo kawy i nie możesz zapiąć albo po prostu za lekko dokręcasz. Tyle że to powinno podczas całej ekstrakcji kapać bokiem.

Te 7 sekund jest OK.

Oryginalny tamper - to nie wrażenie, jest za mały Proponuję ci zmierzyć suwmiarką sitko i tamper - będziesz miał odpowiedź. Co do dystrybucji kawy - hasło WDT pokaże ci wiele. Tu masz w wersji anglojęzycznej.

[raf77]

Albo brudna uszczelka i słabe dokrecanie jednocześnie.
Boki też musisz dociskać.
Najlepiej mieć idealnie spasowany tamper ale jak nie ma to trzeba sposobem.
Ja robię kilka dociśnięć, po obwodzie sitka, przesuwając tamper dociśniety do brzegu.

[raf77]

Pasowało by sprawdzić też ciśnienie zaparzania.