forum.wszystkookawie.pl

Opinie, testy i porównania => Kawa => Wątek zaczęty przez: WS w 08 Styczeń 2016, 19:32:47

Tytuł: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: WS w 08 Styczeń 2016, 19:32:47
Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe

Polish Horse to mieszanka espresso, w której znajdują się ziarenka peaberry. Takim mianem określa się ziarenka o zaokrąglonym kształcie, pojedynczo znajdujące się w owocu kawowca. To rzadki przypadek, bo zwykle są tam dwa ziarenka ze spłaszczonymi bokami, może z powodu większego tłoku. Ziarenek peaberry jest niewiele, tylko kilka procent w plonie, a ich zwolennicy uważają, że mają mocniejszy aromat od pozostałych. Według nich, w jednym ziarenku kumuluje się zawartość dwóch.
Na zdjęciu po lewej są ziarenka peaberry.

(http://images78.fotosik.pl/216/512248e51b609bbb.jpg)

Ta wersja mieszanki Polish Horse składała się z: Keni Thimu, Brazyli Yellow Bourbon Fazenda Sertao i Guatemali Finca Dolores (robusta). Ziarenka raczej drobne, ale ładne i niepołamane. W aromacie ziarenek jest głównie cukiernicze pieczywo i czekolada, a w przemiale dominują ciemne owoce. Proporcje blendu nie są podane, ale dodatek robusty nie pogarsza smaku espresso. Nie przepadam za robustą, ale w tej mieszance w ogóle mi nie przeszkadzała. Pewnie dlatego, że jest jej niewiele i ma wysoką jakość. Daje też sympatyczną, czekoladową goryczkę. Cena nieszanki Polish Horse jest atrakcyjna, 36 zł za 500 g.
Sposób przygotowania: ekspres Nuova Simonelli Musica i młynek Mahlkönig K30. Espresso było robione jako jedno z dwóch z podwójnego sitka, czas ekstrakcji 25 sekund, doza 18 g. Aromat jest złożony z czekolady, owoców, przypieczonego pieczywa i słodkich nut. Crema na espresso wzorcowa, czyli ładna, obfita i trwała. A w smaku wita charakterystyczna wiśniowa nuta Keni, jest też gorzkawa czekolada i trochę słodyczy. Posmak głównie czekoladowy, z garbnikowymi akcentami, bardzo trwały. Espresso jest dobre, zachęcające do szybkiej, najlepiej bezzwłocznej powtórki. Za to w aeropressie ta kawa mi nie podeszła. Po espresso spodziewałem się intemsywniejszych nut wiśniowych, a te jak na złość, skryły się pod czekoladą. Ale americano smakowało, żonie i gościom. Łączyć z mlekiem, jako cappuccino, tej kawy nie próbowałem. Crema jest obfita i trwała, więc jak ktoś lubi latte art, będzie z tego blendu zadowolony.

(http://images76.fotosik.pl/217/c6760b74ced66fb1.jpg)

Polish Horse to oryginalna nazwa jak na mieszankę espresso. Nie wiem skąd Goran wziął na nią pomysł, ale trzeba uważać, mi się już za nią zebrało. Spotkałem na ulicy koleżankę, w rozmowie spytała, jaką kawę teraz piję. Odpowiedziałem - Polish Horse. A ta w krzyk - Ty świntuchu. Za kawę każesz mi konia lizać -. I jeszcze chciała mnie torebką zdzielić.
Ale i tak miło te ziarenka wspominam. Dają „dwubarwne” w smaku espresso, wiśnie w czekoladzie, przeniknięte słodyczą.
 
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: ranGo w 10 Styczeń 2016, 20:12:12
Cieszę się że nie tylko alkohol "otwiera" umysł i wydobywa z niego ukryte marzenia :)
Jest już następna wersja mieszanki gdyż doszła kolumbijska Cafe de los Campos Peaberry a myta robusta z plantacji Dolores w Gwatemali została zredukowana.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: gromog w 07 Luty 2016, 19:17:43
Otworzyłem dziś paczuszkę tej kawy. Poznaję i uczę się robienia  espresso na nowo zakupionej Astorii. O ile poprzedni kg innej kawy zmarnowałem na naukę, to na tej kawie od razu widzę postępy.
Crema jest obfita i trwała. Czuję wyraźnie czekoladę, co jak dla mnie jest sukcesem, przy moim niewielkim doświadczeniu z prawdziwym HX.
Zadziwiające jest to jak zmiana ustawień młynka o 1 stopień, potrafi zmienić smak kawy.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: MaciejF w 13 Luty 2016, 10:01:59
Mi ta kawa najbardziej podchodzi jak już trochę poleży, jak dostałem świeżą paczuszkę to byłem średnio przekonany, a po 2-3 tygodniach  :szampan: Polecam risterro
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 13 Luty 2016, 13:42:39
Co tu gadać.  Mieszanka przednia.  W cappu nie ginie z mlekiem.  Jako espresso przyjemnie i czekoladowo pobudza. Taki trochę udelikacony Ekstra-Selekt.

@gromog - a fotki nowego nabytku to gdzie są?
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 13 Luty 2016, 13:51:08
Z mlekiem jest świetna, ale selekt też rewelacyjna.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: Jaro w 13 Luty 2016, 14:06:17
dzisiaj otwarłem (mam palenie z 19.01) i potwierdzam - bardzo przyjemne espresso :)
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: gromog w 13 Luty 2016, 14:25:44

@gromog - a fotki nowego nabytku to gdzie są?

Nie wrzucam, bo chodzą opinie, że Astoria brzydka jest, chociaż mi się podoba. Poza tym, wstydzę się. Muszę ją jeszcze doczyścić, bo zapuściłem ją trochę, a na dodatek PF  mi przed chwilą wyrwało z ostatnią porcją
Polish Horse. Na szczęście to nie w domu, to sobie mogę pozwolić ;)
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 15 Luty 2016, 18:32:24
Mały side-to-side Polish Horse'a i Ekstra Selekta :)
Obie świetnie się sprawdzają jako śniadaniowe cappu, ale teraz przyszedł czas na espresso:

(http://i.imgur.com/nvf3Mjs.jpg?1)

Obie kawy znakomite w swojej konkurencji. Selekt to twardziel, z gęstą cremą, lekko tytoniowy, ale i głęboko czekoladowy. W polskim koniu natomiast, oprócz przyjemnie orzechowych i "pieczywnych" klimatów coś się dzieje w wyższych rejestrach - drżenie kwaskowatości i lukrecjowy (anyżowy?) finisz. Mnie anyż zawsze odrzucał, dlatego z tej bitwy koń wraca do stajni pokonany :) Co ciekawe, ziarenka Ekstra Selekta są na oko ciut jaśniejsze.
Doza 12,5g, temp. ok. 95 stopni.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: flexooo w 29 Marzec 2016, 19:08:13
Po spotkaniu w Łodzi pozostała mi jeszcze paczuszka Polish Horse Peaberry wypalona 04.03.2016, zostawiłem sobie ją na święta i w sumie to nie pamiętam kiedy goście prosili o dolewki kawy :)
Czekoladowe aromaty świetnie pasują do śniadania "na słodko" :)
Będę dobrze wspominał i chętnie wracał do tej mieszanki :)
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: Biogon35 w 23 Czerwiec 2016, 13:28:03
Palenie z 20.06. Chyba trochę zmodyfikowany blend w porównaniu do wcześniej opisywanych. Kawa jeszcze świeża ale nie mogłem się oprzeć by zrobić sobie popołudniowego szota. Dwa razy przykręcałem młynek ale trzeci strzał wyszedł dobrze. 15g, 10 sek preinfuzji i 25 wyciskania. Crema niezbyt wielka ale trwała, posmak czekoladowo - owocowy, w nucie owocowej lekko wyczuwalny kwasek ale przyjemny, słodkawy. Świetna kawa do cappuccino, w połączeniu z mlekiem wyszła bajka  :taktak:   :ok:
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: jerzyk w 27 Październik 2016, 07:25:13
Odgrzeję kotleta
Właśnie z rana zrobiłem sobie espresso z ziaren Polish Horse Peaberry (paczkowane 17/10/2016 a najlepiej spożyć do 05/2017)
Nie wieszajcie od razu psów na mnie - ale w automatycznym Jura E80    :Bicz:
Ustawienia na razie auto bo dopiero uruchomiłem ekspres (nówka) -musze jeszcze poeksperymentować z ustawieniami.
Nie ma ich zbyt wiele: temperatura, ilość kawy (moc) i wody, grubość mielenia. Ciśnienie jest nie-modyfikowalne, dokładne ustawienie temp. też niemożliwe
Espresso miało dosyć wyraźny kwasek ale w tyle wyczułem delikatny, kremowy "posmak". Delikatnie słodko-kwaśne - nie słodzę żadnej kawy. Crema ok. 2mm i utrzymywała się do ostatniego (trzeciego) łyka. Wypite w przeciągu 2 minut więc nic więcej nie umiem "powiedzieć" - to tylko odczucia nt. espresso z automatu
Wcześniej miałem prosty, kolbowy ekspres ciśnieniowy Krups'a, ale po 13 latach czas na zmianę. Już nie chce mi się nabijać, myć/płukać kolby, wycierać itd.
Nie używałem młynka, kupowałem gotowca zmielonego i po jakimś czasie czuć było różnicę -zwietrzenie kawy, pomimo szczelnego zamknięcia.
Teraz wreszcie mogę sobie zrobić kawę z "rańca" bez straty czasu (tak cennego rano) na czyszczenie, ustawianie itp.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 27 Październik 2016, 08:51:21
zwiększ temperaturę, powinno być mniej kwasków, więcej słodyczy i czekolady
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: gromog w 27 Październik 2016, 08:56:59
Ciężko będzie coś konkretnego wyłapać w automacie.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: essewissa w 27 Październik 2016, 09:33:45
Tam jest Kenia i kwas jest w standardzie, kawaśna wiśnia. Mnie ta kawa nie podeszła, dużo bardziej smakowała mi Guatemala z ten palarni.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: WS w 27 Październik 2016, 10:01:38
Można przedłużyć ekstrakcję do 30 sekund, wtedy kwaski przechodzą w słodkawe owoce.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: jerzyk w 20 Styczeń 2017, 07:15:19
Dzieki za podpowiedzi ale w automacie to raczej ciężkie do wykonania -przedluzenie ekstrakcji
Może trzeba się z tym pogodzić albo dalej szukac ...
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: Krakus w 20 Styczeń 2017, 09:09:15
ale w automacie
Mam w firmie i ekspres i automat. Wszyscy bardzo lubimy kawę z automatu, bo naciskasz guzik i jest. Ale jeśli byś miał okazję porównać te same ziarenka przepuszczone przez ekspres i przez automat, to byś zobaczył różnicę.
W automacie nie masz cremy - masz piankę.

Z Polskim Koniem będę miał się dopiero okazję zaprzyjaźnić.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: jerzyk w 24 Styczeń 2017, 06:33:43
... W automacie nie masz cremy - masz piankę. ...

Przyznam się, ze nie bardzo zrozumialem intencje. Mam pianke a nie "creme" ...?
Przeciez "creme" to wlasnie "pianka" na kawie - a przynajmniej tak mi się zdawalo do tej pory :)
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 24 Styczeń 2017, 08:19:01
Wchodząc w szczegóły jest to bardziej skomplikowane. A w tym momencie chodzi o różnice w powstawaniu. Cześć ekspresów sztucznie spienia kawę aby dać wizualną namiastkę cremy. Podczas parzenia espresso crema jest jednym z wyznaczników jakości, ale ta prawdziwa.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: jerzyk w 24 Styczeń 2017, 17:22:04
OK, teraz rozumiem co miałeś na myśli
Nie sadze żeby Jura szla na taka latwizne ponieważ  w Lavazza ORO, której teraz używam "crema" jest kiepska (niska i prawie znika po malym lyku) a w Polish Horse była dosyć wyczuwalna (ok. 1-1,5 mm) i długo się utrzymywala. W innej kawie New York Extra (bardzo dobre) "crema" jest slabiutka (niska)
Nie sadze żeby automat dopasowywal się do roznych kaw etc... żeby "nabic sztuczna" pianke
Odnoszę wrazenie, ze nie wszystkie mieszanki kawy idealnie nadaja się do ekspresow automatycznych.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: Krakus w 24 Styczeń 2017, 18:16:49
Nie sadze żeby Jura szla na taka latwizne
Trudno to nazwać pójściem na łatwiznę, ale wszystkie automaty są tak zbudowane, że mielą kawę dużo grubiej niż do ekspresów kolbowych. Żeby na naparze z tak zmielonej kawy pojawiło się coś na powierzchni, musi być w grupie zaparzania mały zaworek (w Jurze to prawdziwy zaworek ze sprężynką, w Kruppsie mała dziurka w gumowym elemencie), która pieni kawę ale, jak pisał @donkiszot, crema to nie jest. Zaworek wynalazł pan Illy.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: WS w 24 Styczeń 2017, 18:32:36
Nie sadze żeby automat dopasowywal się do roznych kaw etc... żeby "nabic sztuczna" pianke
Odnoszę wrazenie, ze nie wszystkie mieszanki kawy idealnie nadaja się do ekspresow automatycznych.

Automatowi wszystko jedno, jaką ma kawę, z każdej będzie próbował zrobić piankę. Ale w swoim przykładzie porównywałeś świeżą kawę (Polish Horse) i dwie starsze. Prawdopodobnie stąd te wizualne różnice.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: jerzyk w 25 Styczeń 2017, 08:26:08
No trochę zagalopowałem się bo "crema" to przecież sztuczny wytwor
Kawa parzona w tzw. tradycyjny sposób (zalana goraca woda) nie ma zadnej "cremy"
Nie wiem czy sposób wytworzenia samej pianki jest jakos specjalnie istotny bo widziałem ze wloska instytucja od espresso przydziela certyfikaty tez automatom za jakość espresso.
Z tymi mieleniem kawy to pewnie masz racje bo do pojemnika na zmielona kawe nie można dodawać zbyt drobno-zmielonej
Nie zmienia to faktu, ze dla mnie kawa z tego konkretnego automatu nie jest gorsza niż ze starego kolbowego Krupsa, ktroy miałem przez 15 lat. w nim nic nie moglem ustawić poza wlacz / wylacz a ilość i jakość kawy zalezala od "nabicia" kolby kawa
Czytalem o czasach ekstrakcji czy ustawieniach temperatury - o co "kaman" chcialo by się zapytać. Dla mnie poki co bez zadnej roznicy - i tak nie bardzo mogę to zmieniac wiec ...
Może ta swiezosc kawy miała znaczenie bo New York Extra miała kilka miesięcy od daty pakowania a Polish Horse kilka tygodni od daty palenia.
Pozostaje tez indywidualne odczucie smaku - dla jednych cos jest zbyt kwaśne lub ostre a dla innych niewyczuwalne (prawie)
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: Krakus w 25 Styczeń 2017, 11:21:42
ze dla mnie kawa z tego konkretnego automatu nie jest gorsza niż ze starego kolbowego Krupsa
Ja czuję ogromną różnicę między kawą z automatu, a kawą z ekspresu.

Czytalem o czasach ekstrakcji czy ustawieniach temperatury - o co "kaman" chcialo by się zapytać
W automacie o nic. Ewentualnie masz jakiś niewielki wpływ na grubość mielenia, może masz wpływ na temperaturę. Są ekspresy, w których nie możesz zmieniać temperatuty.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: korea83 w 23 Luty 2017, 17:33:40
Zazwyczaj kawy dzielę bardzo prosto, smakuje, nie smakuje, fajne kwaski, fajna czekolada itp. Nie potrafię wychwytywać wszelkich smaczków, są one dla mnie zwyczajnie niedostępne.

Co innego w przypadku tytułowej mieszanki, tutaj zostałem przyjemnie zaskoczony już w momencie otwarcia paczki  :) Zapach bardzo przyjemny, słodkawy z wyraźnym aromatem czegoś w stylu marakuja czy też inne "tropiki". Byłem pewien, że a gotowym naparze już tego nie odnajdę, ale okazuje się, że i gotowe espresso pięknie pachnie. Marakuja cały czas obecna, a oprócz niej wspominane już wcześniej w tym temacie wiśnie. Jak dla mnie to jeszcze wyraźnie czuć miodową nutę.

Te aromaty przekładają się też na smaki w przypadku parzenie w temperaturze około 94 stopni. Jest słodko, jest intensywnie, konsystencja kawy ideał. Wyższe temperatury przynoszą oczywiście skręt w stronę smaków "czekoladowych", a zejście do 93 stopni i niżej mocno intensyfikuje kwaski. Wtedy też jest pysznie, ale smaków jest już mniej.

Jestem bardzo zadowolony z tej mieszanki, efekty są powtarzalne, zawsze smakuje  :ok:
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: WasylGd w 23 Luty 2017, 21:18:23
Kawa parzona w tzw. tradycyjny sposób (zalana goraca woda) nie ma zadnej "cremy"

Zaskoczę Cię, ale właśnie Polish Horse mielony pod espreso i parzony przez zalanie, z krótką preinfuzją, daje piękną cremę z mysimi ogonkami. Oczywiście utrzymuje się tylko do zamieszania, ale jest.


Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 23 Luty 2017, 21:39:23
Pan poeta ;). Ale nie mogę zrozumieć co autor chciał powiedzieć ;). Mysie ogonki? Przelewowe zalewajki, bez filtra?
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: dopeman w 24 Luty 2017, 13:18:20
Parzone przez zalanie mysie ogonki w kremie. Zdaje się to jedna z pozycji menu jakiejś ekscentrycznej restauracji w Bangkoku ;)
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: jerzyk w 27 Luty 2017, 11:47:41
Gdy już skończę NewYorker'a to wrócę do Polish Hors'a i ustawie espresso na wyższą temp.-może zmniejszy się chociaż troszkę kwaskowatość
Jak już wcześniej napisałem, bardzo dobra mieszanka i świetny posmak na finiszu oraz pianka -pomimo tego, ze "sztuczna" ;) w moim automacie Jura E80
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: krystians w 27 Luty 2017, 12:08:21
Hmm piłem tą kawę z kilku różnych paleń, jak na mój gust całkiem słodka. Właściwie to prawie w ogóle nie czułem w niej kwaskowości, musiałem się bardzo postarać żeby lekkie kwaski się pojawiły.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 27 Luty 2017, 12:51:54
Przymierzam się do zakupu tej kawy. Bratowa zaryzykowała i kupiła z mojej rekomendacji. Niestety posiada jakiś ekspres delonghi, więc nie mam możliwości wypicia poprawnego espresso. Dostałem od niej małą próbkę na spróbowanie w kawiarce i nie zachwyciła mnie ta kawa szczególnie. Napewno nie było kwasków, raczej jakieś nuty czekoladowo orzechowe, ale goryczki też nie było więc całościowo akceptowalna, ale bez fajerwerków, jakby trochę płaska. Dam jej szansę w espresso, bo może w kawiarce nie pokazuje pełni możliwości i zamówię w tym miesiącu. Dam znać jak wrażenia.

Marek.

Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: krystians w 27 Luty 2017, 13:08:16
U mnie w kawiarce też nie było fajerwerków, choć w kuchni może nie koniecznie jest to wskazane ;). Espresso też piłem z tych ziaren i było trochę bardziej złożone, ale myślę że taka kawa jest dla ceniących spokój i słodycz ponad zróżnicowanie i silne wrażenia.  Jeśli szukasz czegoś bardziej złożonego to z Goranem dogadaj się co byś chciał żeby było w kawie, na pewno coś doradzi i da to większą szansę na sukces.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 27 Luty 2017, 13:10:53
Ok, odezwę się do niego na PW, dzięki za radę :-)

Marek.

Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: grex w 27 Luty 2017, 15:10:14
U mnie w kawiarce też nie było fajerwerków
u mnie podobnie, i to niezależnie od urządzenia użytego do ekstrakcji.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: artbass w 09 Marzec 2017, 10:14:07
U mnie w kolbie mieniła się owocami, raczej "wytrawno-czerwonymi". Całość w otoczce czekolady. Różnicę jaką przykuła moja uwaga to szybkość zmiany smaku owoców. Praktycznie we wszystkich kawach w których wyczułem więcej niż jeden smak owocowy, przechodził płynnie jeden w drugi. W tej natomiast występuje, tak jakby szybsze przejście jednego w drugi i bardziej czuć granicę w smaku pomiędzy akcentami owocowymi. Kurcze, dosyć ciężko to opisać ale coś w tej kawie jest fajnego, takiego absorbującego uwagę. Może nie jest to idealnie mój profil smakowy (może trzeba dojrzeć) ale kawa jest na pewno godna polecenia. Wcześniej , czy później ale na pewno do niej wrócę. :taktak:
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: jancewicz w 23 Kwiecień 2019, 10:18:31
Trochę odkopię temat. Zakupiłem paczkę tej kawy z uwagi na dobre opinie na forum. Dodam tylko, że do tej pory piłem/wciąż pijam i lubię, mieszanki włoskie. Aczkolwiek miałem już do czynienia innymi, jaśniej palonymi kawami, np. z Etiopską Yirgacheffe (która mi smakowała, odkryłem dzięki niej nową jakość w kawie). Powracając do tematu. Espresso: dżemowate, kwaskowe (nawet drobniej mieląc), na finiszu czekolada, migdały. W smaku jest wielobiegunowa ale jakaś taka mało spójna. Ciało też nie zachwyca ale generalnie przyjemnie się pije. Dzisiaj rano spróbowałem jej w aeropresie, mielenie oczywiście grubsze niż do espresso, woda 90C, 30 sek. preinfuzji, 3 minuty zaparzania, doza ok. 15g na 200ml. Wyszedł naprawdę przedni napar. Smaki bardziej się skupiły, wciąż jest owocowość ale bardziej zrównoważona, skontrowana lekką czekoladą. Kawa jest bardziej zbalansowana, z ciałem. Bardzo dobra. Resztę paczki spożytkuję chyba w AP.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: atolt w 23 Kwiecień 2019, 21:09:06
Hmmm... jakbym nie robił espresso, nie byłbym w stanie wycisnąć z niej kwaskowatości :-) Ona po prostu nie ma kwaskowatości.
Goryczy ma sporo, Gorzka czekolada tak.

Doza: 18g
Uzysk: 40-45g
Czas: 30s
Temperatury: sprawdzałem od 90 do 94st .... preferuję dla niej 91, jest optymalna.
I nawet dla 90st ... nie ma żadnej kwasowatości.

Body średnie, Crema gęsta 5mm.

Nie pijam kaw mlecznych, ale zarówno ta jak i 'cafe cubano' lepiej mi smakują z mlekiem. Dobrze się przez nie przebijają pozostawiając czekoladowy smak.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 23 Kwiecień 2019, 21:19:20
@atolt - spróbuj uzysk w okolicach 30 gram. Będzie fajnie ale inaczej.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: atolt w 24 Kwiecień 2019, 00:01:25
Z rana spróbuję zatem takie ristretto :-)
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: jancewicz w 24 Kwiecień 2019, 09:27:35
Dzisiaj rano ponownie przygotowanie w aeropresie, doza trochę większa, 15g, 200ml naparu, reszta podobnie (woda 90C, 30s. preinfuzja, ok. 4 minuty zaparzania); mocnych kwasków rzeczywiście się nie doszukałem ale z pewnością były obecne, nienachalne (szczególnie na dnie szklanki). Bardziej wyczułem jakiś owoc, może jagody.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: atolt w 24 Kwiecień 2019, 15:57:10
spróbuj uzysk w okolicach 30 gram. Będzie fajnie ale inaczej.

Trafiona porada. Jest dużo lepiej :-)
Body się wygładziło i stało się pełniejsze (bardziej kremowe, aksamitne, lepkie), goryczka zniknęła, zamiast gorzkiej czekolady pojawiły się praliny.

Doza: 17,5g
Uzysk: 29,5g
Czas: 25s

Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 24 Kwiecień 2019, 16:14:26
Możesz pociągnąć ciutkę dłużej jeszcze i zobaczyć jak wyjdzie ;) Ale bez przesadzania z uzyskiem, spróbuj ok 35 g.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: jancewicz w 24 Kwiecień 2019, 19:16:03
Dzisiaj postanowiłem ponownie spróbować espresso. 12g, 30s (w tym preinfuzja 5s), uzysk +/- 25g. Przede wszystkim wiśnie w czekoladzie, pod koniec doszły smaki orzechowo migdałowe. Gdzieś przy 16 gramach pojawił się fajny tygrys ale pociągnąłem do końca i wyszła jasnawa crema. Świetna kawa!
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: Heniutek w 18 Maj 2020, 11:45:20
Przepraszam że odkopuję konia, może lepiej że nie na odwrót.

 :hihihi:

Bardzo dobra przyjemna kawa, żona wypiła i nie marudziła że kwasy, w tej cenie bomba!

Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: B737 w 12 Listopad 2020, 10:54:02
Tak, zdecydowanie dobra kawa pod tym kątem, o którym pisze kolega powyżej - moja żona od czasu do czasu wypije ze mną espresso, a to jej bardzo smakuje - nie czuje goryczy, kwasowości etc. Aksamitne wręcz espresso, bardzo wdzięczne i trudno je zepsuć (mi się nie udało jeszcze, a tu mam pewne zdolności bądź co bądź...). Bardzo, bardzo uczciwa cena (72 PLN za 1kg wychodzi), generalnie chyba mam swoją nową kawę na co dzień.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: saslong w 12 Listopad 2020, 12:15:10
Trochę dziwne z tym brakiem kwasków. U mnie z Roty lekkie kwaski wyczuwalne niemal zawsze, bez względu na ustawienia. Ale kawka zacna.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: Biogon35 w 21 Listopad 2020, 19:16:10
18g / 1:2 / 27s / 92C - zero kwasu. Faktycznie ciężko popsuć shot-a.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: jakub_stanecki w 22 Listopad 2020, 00:27:00
U mnie z Roty lekkie kwaski wyczuwalne niemal zawsze, bez względu na ustawienia
Widocznie to efekt "niedogrzania" roty - ktróryś z użytkowników próbował z "grzałką" - może warto iść w tym kierunku?
bo dal mnie Polish Horse - to, obok Ariadny, pewien wyznacznik kawy do nauki "jak zrobić dobre espresso" ;)
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 23 Listopad 2020, 08:35:51
Polish Horse - to, obok Ariadny

Właśnie po to jest mi potrzebny m.in. młynek ręczny, porządny, aby zrobić sobie z rana 20g na pobudkę, a pozostałe z 250g opakowania schować do próżni, zaś w Ceado mam ustawioną inną kawkę na potrzeby żony i moje, na pozostałe pory dnia.

Ile procentowej "robustowej" mocy ma Polish Horse?
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: mlopus w 23 Listopad 2020, 08:41:17
To wie tylko Goran ;-) Ja pamiętam, że chyba 20-30% ale jest jeszcze LA VACA która ma 20% robusty i jest ciemniej palona, moim zdaniem bardziej budzi ;-)
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: WS w 23 Listopad 2020, 08:43:37
Nie więcej jak kilka procent. Dobrej robusty, co warto zaznaczyć.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 23 Listopad 2020, 08:49:27
kilka procent

Trochę mało.

ciemniej palona

Wolałbym jaśniej. Choć u konkurencji "001", nie jest zła.
Tytuł: Odp: Polish Horse Peaberry Espresso Blend - palarnia kawy Euro Cafe (forumowy @ranGo)
Wiadomość wysłana przez: emwu w 26 Grudzień 2020, 15:52:40
W tych malutkich ziarenkach kryje się mnóstwo słodyczy i smaku.

Zaparzyłem 3 espresso z użyciem Flair Pro 2 i muszę przyznać, że pochlebne opinie nie są na wyrost.
Bardzo słodkie espresso, przebija się sporo ciemnych owoców ale kwasowość jest przyjemna i umiarkowana.

Crema gęsta i ciemna, pismak delikatny owocowy.

Próbowałem:
17.5g - 37g
17.5g - 40g
17.5g - 42g
Pierwsza proporcja mnie najbardziej smakowała.
Polecam.