Pytanie odnoscie regulacji mielenia przy zmianie kawy. Czy wy również macie tak, ze czasami po zmianie kawy w młynie musicie obkrecic około 1/4 obrotu wokół własnej osi? Czyli 90°? Że drobne korekty na pokretle nie dają rezultatu? Ostatnie ziarenka były jednak sporo większe, niż te, które dziś wsypalem. Czy zauwazyliscie jakieś prawidłowości od stopnia mielenia lub wielkości ziarenek a nastaw mielenia?
Nie możesz mieć stabilnego czasu ekstrakcji gdy za każdym razem masz w sitko zapodany inny przemiał który zawsze będzie różnił się od poprzedniego. Jest tak z każdym młynkiem z ta różnicą, że u Ciebie jest to poza wszelkimi granicami tolerancji.
Dzieje się tak za sprawą drożności wody która powoduje kanałowanie.
Jest ono i będzie zawsze nawet gdy nasze oględziny wzrokowe fusów na to nie wskazują.
W młynkach gastro na potrzeby zmiany grubości przemiału przez zastosowanie innego ziarna są potrzebne max 3-4 kliki (1 klik ok. 0,016 mm) co daje wartość ok. 12-20 stopni w obrocie koła.
Można powiedzieć, że im równiejszy jest przemiał tym mniej jest przestawiania (stopnie, ilość klików) gdy zapodamy przemiał z innego ziarna.
Wielkość ziarenek.
W żarnach płaskich im większe są ziarenka tym dłuższy jest czas mielenia. Można pokusić się też o hipotezę, że to też powoduje dodatkowe pylenie podczas ciecia ziarna, które na przykładzie Twojego młynka może mieć nie małe znaczenie gdy chcemy zapanować nad "stałym" czasem ekstrakcji.
Nie zapominajmy o budowie ekspresu. Dla przykładu np. OPV potrafi wiele w tej materii namieszać.
Powyższe tyczy się mielenia w ciągu , czyli z zasypanym hopperem. Podane wartości są uśrednione. Zapodane ziarno w sitko jest o takiej samej wadze.
Co ciekawe przy mieleniu odmierzonych porcji ziarna.
Sypiąc w sitko ziarno o różnej wadze +/- 10 % może nam wyjść ekstrakcja w bardzo podobnym czasie bez konieczności zmiany nastaw grubości mielenia. W ilu % maże mieć to miejsce, tego jeszcze nie wiem.