Mastro Antonio

[piomic]

African blend sączę, palony na początku lutego. Świetne to jest, nawet po prawie trzech miesiącach.

rzeki, żłobiącej skomplikowane meandry, wiodącej jednak wciąż w dół doliny ku otwartemu morzu...

Ta rzeka chyba akurat w przeciwną stronę się przemieszcza... 

[rojowolfi]

Wszystko ma swój początek w górach i kotlinach
Radosnych Świąt dla was!

[pj.w]

Double Origin Espresso:

Filiżanka jakiej firmy @Antonio?

Dzięki wielkie za paczuszkę, bardzo fajna . Polecam. Dobre, zbalansowane espresso.

A tak wygląda parzone na łyżeczkę cukru, z dolewką wody, słodkie Americano.

[Antonio]

Dziś wprost z pieca wyszły znane mieszanki Mastro Antonio: Ariadna, Stormy Weather, Chocolate Wave, Exquisite Espresso. Ta ostatnia jest połączeniem fajnej Brazylii z regionu Serra do Cabral z Etiopią Sidamo. Zapraszam .

[piomic]

Double Origin. To jednorazowa akcja czy wejdzie do stałej oferty?
Istotne, bo od tego zależy czy mam robić miejsce w zamrażarce.

[Antonio]

Sporo mamy ziaren z Malawi, więc można założyć, że będzie przez dłuższy okres.

[Karolinka]

To jeszcze się kawę mrozi, pamiętam dawno temu mielonkę z lodówki

Wiosenną dzisiaj robiąc zapomniałam że młynek ustawiony na espresso  18g przelewałam 280 ml. Leciało prawie 9m. i naleciało nie wiele więcej jak 200 ml.
Powiem że taki kompot wyszedł że hej!!

Właśnie popijam przeglądając wszystkookawie i w audiostereo grajki 

[rubin]

Dziś odebrałem przesyłkę - bardzo dziękuję za prezencik - Stormy Weather pójdzie w młyn a pierwszy strzał do Robota.
@Antonio, ja bardzo proszę, rób mocniejsze węzły na opakowaniach z czekolady - zaraz zjem wszystko i na jutro mi nie zostanie. Tej czekoladzie nie można się oprzeć!

[rapoh]

Dziś wprost z pieca wyszły znane mieszanki Mastro Antonio: Ariadna, Stormy Weather, Chocolate Wave, Exquisite Espresso. Ta ostatnia jest połączeniem fajnej Brazylii z regionu Serra do Cabral z Etiopią Sidamo. Zapraszam .

A czy Wasi dostawcy (agenci?) oferują kiedykolwiek Kenię Pearl? Lata temu sklepy (stacjonarne) z kawą to miewały, ale trudno było oczekiwać świeżości (choć smak gdzieś tam się uchowywał). Teraz z wyszukiwania w sieci zerowe wyniki.

[Antonio]

Kenia Pearl? Raczej Peaberry... Nasze Kenie są wyborne, więc na razie nie mamy potrzeby szukania Pearl...

[rapoh]

Macie dobre, to wiem 
Ale bardziej mi chodzi o specyficzny smak perły. Taki trochę wiśniowy, względnie wiśniowo jagodowy (własne skojarzenie).
Z tego co pamiętam z opisu, normalnie owoc ma dwa ziarna, a perła jeden (jakaś anomalia, chyba z powodu warunków, w których rośnie), dlatego ziarno jest okrągłe, stąd nazwa. I ta anomalia jest (czy też: ma być) odpowiedzialna za specyficzny smak.

[piomic]

perła jeden (jakaś anomalia, chyba z powodu warunków, w których rośnie),

Andrzej Ci napisał: Peaberry, tak się to nazywa. Nie anomalia tylko wisienki z wierzchołka miewają pojedyncze pestki.

[rapoh]

perła jeden (jakaś anomalia, chyba z powodu warunków, w których rośnie),

Andrzej Ci napisał: Peaberry, tak się to nazywa. Nie anomalia tylko wisienki z wierzchołka miewają pojedyncze pestki.

Tak, już o tym czytałem, że tak bywa. Ale piszę o Kenia Pearl. "Befindet sich in der Kaffeekirsche nur eine Bohne statt der üblichen zwei, wird diese Perlbohne genannt", jak pisze sklep naszego zachodniego sąsiada. Więc nie o zjawisko typu "raz na kiedy trafi się biały tygrys", tylko o kawę z Kenii, która występuje pod taką nazwą. I nie czepiam się Antonio, tylko po prostu pytałem, czy to się w handlu hurtowym pojawia w Polsce, bo chciałbym kupić. Świeżo paloną. Czasem jakiś nasz sklep to, ma, ale to jest "mydło i powidło", nie wiadomo kiedy palone i jak przechowywane. Zapytać nie można kogoś, kto w tym robi?

[Pawcio]

https://mastroantonio.pl/Rwanda-Mahembe-PB-p229

Mniejsza o nazewnictwo, tego po prostu spróbuj  Masz tu całą paczuszkę takich ziaren.

[rapoh]

Super.    Zamówię asap. Dzięki za odpowiedź.