Panowie, wiem o tym. Posiadam automat Nivonę, który pomimo dziesięciu lat nie chce się zepsuć. Gdy to się stanie, kupię Lelit Anna PID plus młynek William . Na dodatek serwis mi rzekomo przywrócił ustawienia fabryczne młynka w Nivonie, w rezultacie czego ziarna są za grubo zmielone i to co wychodzi z niego, według mnie nie powinno nazywać się kawą. Wpadłem na pomysł mielenia kawy i wsypywania porcji świeżo zmielonej kawy do ekspresu. Jednak jest to czynność mało przyjemna, za bardzo bałaganu powstaje. Młynek najtańszy elektryczny. Co mi tam. Mam chemex i aeropres, lubię bardzo kawę z przelewu. Z kawiarki za to na pewno uzyskam zadowalającą porcję małej czarnej o poranku. Nie zamierzam inwestować w młynki do metod alternatywnych, bo szkoda pieniędzy. I tak w przyszłości kupię kolbę