Szanowni forumowicze
Potrzebuję pomocy przy podjęciu decyzji przy zakupie nowego ekspresu.
Stary dokonał już żywota. W międzyczasie odłożyłem na ekspres moich marzeń czyli Oscar 2 - bo się naczytałem że HX to synonim z "będzie pan zadowolony". Za takim wyborem idzie w parze konieczność zmiany młynka na którego teraz kasy nie mam, a wymarzyłem sobie Eureka zenith 65e (albo 60e).
Ale że co i raz pojawiają się nowe pilne wydatki to zaczęliśmy się z małżonką zastanawiać czy wydawać 3500 na ekspres a potem jeszcze 2500 na młynek to nie zbytna rozrzutność.
Od dłuższego czasu pijemy już wyłącznie doppio (2x2szt dziennie) a kawa z mlekiem to tylko dla gości - parę filiżanek w miesiącu. W związku z tym wydaje mi się że Oscar to przerost formy nad treścią.
Wróciłem więc myślami to mojego wcześniejszego marzenia czyli Rancilio Silvia - poczytałem internety i znalazłem porównania do Gaggia Classic z których wynikało że do espresso GC jest lepszym wyborem bo bebechy na podobnym poziomie co RS a jest tańsza.
Więc się nastawiłem na GC, ale dziś czytam że nowa wersja to nie to samo co starsza.
Mam dylemat w co zainwestować aby mieć
bardzo dobre espresso i sprzęt był długowieczny.- Oscar 2 - już się z niego wyleczyłem - szkoda mi kasy, ale jeśli to miałby być najlepszy wybór pod espresso.. ?
- Rancilio Silvia ?
- Gaggia Classic - jeśli to porównywalne do RS a tańsze i kasę można przeznaczyć na lepszy młynek?
- w oko kiedyś wpadły mi Lelity ale się naczytałem że bywają problemy z panelami sterowania - czy to prawda?
- jakoś nie mam przekonania do Ascaso
- jakieś inne propozycje? Im taniej i solidniej tym lepiej
i wraz z propozycjami ekspresu proszę o dobranie stosownego młynka jeśli mój obecny Iberital Challenge jest za słaby.