Miklas no toś mnie zaskoczył:) tym wybacz jak mnie uraziłeś:) luz, pytanie - odpowiedź, pytanie dobre było:) i nie uraziło, dało do myślenia:) nasunęło mi spostrzeżenie ,uwagę, jak sie planuje taki biznes....ciągnę kilka srok za ogon i planowałem że ok, ja trzaskam swoje i prowadzę swój okazjonalny handel, gdzieś tam dorabiam na etacie ale etat sie kończy za rok i nie będzie przedłużony, wiec robię sobie miejsce lądowania , postawimy kawiarnię, ja ją kupie, ogarnę pozwolenia, a handel będzie prowadził pracownik , myślałem o dziewczynie znajomego..... no bo to prosta sprawa z kawą:) ładujesz,wycierasz,dźwignia w dól,kubek podstawić,mleka nalać i kasę schować do szuflady:) hehehehehe
Paradoksalnie uważałem ze największym problemem będzie: kasa na inwestycje,choć z gołą kieszenią sie w to nie pchałem i założenia tak kupowałem sprzęt że jak nie będzie zgody instytucji na kawiarnie to się sprzęt spyli bez straty.
Kolejnym problemem miało być trafienie taniego sprzętu..... rower i ekspres sie trafiły czyli podstawa, reszta to pierdoły.
Problemem miał być transport....tzn że nie da sie wjechać na miejscówkę....to bez problemu ogarnięte będzie, jak skończę budę robię próby.
No a tu sie okazuje że problemem będzie robienie kawy......no kto by pomyślał...niemożliwe....problemem robienie dobrej kawy w kawiarni rowerowej.....
Chyba z tym serwowaniem kawy to jak z handlem- szczególnie towarem co nie jest 1 potrzeby, wygląda prosto....ale tylko z boku
oj ile ja się już nasłuchałem od znajomych że to moje handlowanie to prosta sprawa, słuchałem tego siedząc przy ognisku a nagle wstaje bo kątem oka widzę klienta:) co sie czaił na zakup od 3 dni a wiem ze za chwile jadą więc będzie szybka akcja:)
Dzięki za słowa otuchy. Trzeba będzie chyba przysiąść na dłużej i na spokojnie próbować a nie na wariata po wyjściu z pracowni o 23 w nocy grzać ekspres:)
Jedno pytanie.....niby kawa ubita ma być - odpowiednik około 15kg?? i te tampery nastawne mają ustawioną siłę 15kg...tak wiem wiem to nie jednostka siły:) i w wielu miejscach jest wzmianka o nacisku 15kg a tu nagle czytam w niektórych postach ze trampowanie byle tylko dotknąć, samym ciężarem. To jak to jest gnieciemy na chama czy tylko lekko musnąć? Oczywiście ze okaże sie ze każdy nacisk da inny efekt,no nie może być łatwo:)