Własne ziarenka - choć ostatnim razem chyba można było skorzystać z tych dostarczonych przez organizatora.
Liczy się technika, oraz to jak bardzo uda ci się z ziarna wyciągnąć to co dane ziarno ma najlepszego.
Taką Kenię na ten przykład możesz przygotować w sumie na 3 sposoby - bardziej kwaski, równo kwaski i czekolady, lub bardziej czekolady. Co posmakuje sędziom? Tego nie wie nikt
Moim zdaniem największa trudność w tym roku to okiełznanie sprzętu (ekspres i młynek) w ciągu tych 10 min na przygotowanie. Musisz na nieznanym ci ustawieniu młynka i pewnie nieznanym ekspresie wstrzelić się w to co w domu wychodzi co zawsze, choćby cię ze snu wyrwali.
Bawimy się na Steel'u PID, wiec masz możliwość korekty temperatury, ale też masz przygotować 3 espresso i 3 cappu a to w przypadku kawy mlecznej oznacza że musisz się zastanowić co i jak robić. Steel to jeden bojler, kawa poczeka chwilę na mleko. Albo zrobisz 3 espresso i 3 czekają (z czego dwa sporo dłużej) na mleko. Albo zrobisz 2 espresso, zalejesz mlekiem - znów dylemat spieniać na 3 filiżanki czy na dwie
i dołożysz kolejne espresso. Albo zrobisz 2 espresso i 2 mleka i potem znów espresso i mleko - ale pierwsze 2 mogą stracić fakturę
Ale jakiej metody byś nie przyjął masz pewność że te 15 min spokojnie wystarczy. W tym czasie to i dwa razy tyle kawy byś przygotował.
Liczy się dobra zabawa, opanowanie drgawek rąk i stresu związanego ze startem przed publicznością. Uwierz, że takiej delirki jak na zawodach ostatnio doświadczyłem chyba dwie dekady temu na maturze
Moje malunki na kawie przypominały nerkę i wątrobę a nie serce i tulipany