Jura E6 PL EB (15376) - recenzja

[matyspio]

Ja mam ustawiony na max, najdrobniej. Co się dzieje u ciebie ze smakiem przy zmianie ustawień młynka ...?

[Zefiryn]

Lubię sobie poeksperymentować z kawami , więc młynek nie ma u mnie lekko  -  przestawiam i próbuje.

Generalna zasada kalibracji młynka mówi, że im grubsze mielenie, (w Jurze wajcha w lewo)  tym kawa będzie łagodniejsza, mniej gorzka i mniej  cierpka.
Natomiast im mielenie będzie drobniejsze ( wajcha w prawo )  tym kawa będzie bardziej intensywna w smaku, bardziej gorzka i cierpka.
I to się  w Jurze  sprawdza.  Na max na prawo ( najdrobniej) wychodzi dla mnie duzo za kwaśna.

Dodatkowo kupuje raczej średnio (lub mocno)  palone żeby oszczędzać młynek  ( jasne= twarde)  zresztą wolę jednak mniej niż więcej  ' owocowości'

I na koniec - młynek przestawiamy tylko podczas mielenia  ( przestawiając na sucho można urwać dzwignię)
   
I jeszcze jedno ważne  -  czas parzenia. !  Im dłuższy tym kawa może się przepalić i też wyjdzie gorzka. !!    A czas regulujesz ilością wodą.    U mnie espresso ( tylko na tym  programie działa PEP)  jest ustawione na 40 ml , temperaturę ustawiam  na średnią.

Inne programy ( kawa, barista itd , nie włączają  PEP czyli pulsacji i na pewno kawa nie będzie tak aromatyczna i też  zwrócił bym  uwagę na przeparzenie.

pozdr.
 

[matyspio]

Kurcze zacząłem się teraz zastanawiać, piszesz grubiej w lewo... .
W instrukcji nie ma ani słowa o kierunku regulacji, żyłem w przeświadczeniu, że mniejsze kropki to drobniej a większe grubiej.
A większe są z prawej...

[Zefiryn]

O to już mamy pierwszą różnicę

[matyspio]

No najwyraźniej

[Zefiryn]

Dzień Dobry  Szanownym  Forumowiczom ,

Jako że  w sierpniu mija  rok od zakupu  Jura E6 PL EB   (15376).  a także mojej troszkę przewrotnej,   recenzji chciałbym  wrzucić tu  i  pokazać  zainteresowanym  statystyki  użycia maszyny wydrukowane z  aplikacji Jura JOE.



Krótkie podsumowanie:
Zwykle w domu sie robi 1-2 kawy (cappucino)  dziennie  +  łikenduy gdzie maszyna ma więcej do roboty - bo goście.
Wykonano 959 różnych kaw  (  reszta -  bo licznik pokazuje 1318  to wydawanie mleka,  bądź wody)

Zużyto :
 - 4 filtry Jura Claris Smart (około 200 zł)
 - 6 tabletek czyszczących Jura  ( 36 zł)

Co daje koszt utrzymania ekspresu  na poziomie  20 zł na miesiąc. 

Ze statystyk widać też , że w pewnym momencie  przestałem używać wbudowanego spieniacza.  Jakoś nie bardzo lubię za każdym razem czyścić i przepłukiwać te rurki.  A i jakość i temperatura tej pianki  nie powala.
Wszedłem więc w posiadanie fajnego urządzenia spieniającego.  I to  był strzał w 10 kę.

Pozdrawiam fanów kawy,
Na koniec powiem tylko,  że raczej  póki co nie wracam do kolby. Jakość i smak  ( jako że pijamy głównie cappuciono) moim zdaniem  kawy z  Jury , a to co otrzymywałem z  Gaggi Classic  -   wiem że wywołuje burzę , ale  szkoda zdrowia na te czary mary z mierzeniem , ważeniem ,  chuchaniem i dmuchaniem   i kciuków trzymaniem , a  za każdym razem i tak wychodzi co innego.
A Jura zawsze serwuje pyszną kawę.  .  Ja wiem że Wam wychodzi.  Ale nie każdy ma czas  celebrę . 
pozdrawiam
Zefiryn

PS.  Jak wiecie jak zmniejszyć fotkę żeby nie była na cały ekran dajcie znać  pls.
PS2  Acha jakiś miesiąc temu miałem przygodę , bo klikam na kawę a tu  mieli , buczy ...  i nic nie leci z wylewki .  Klikam na płukanie - znowu nic.  Zapuściłem program czyszczący z tabletką -  i znowu mam pyszną kawę

[skansen]

PS.  Jak wiecie jak zmniejszyć fotkę żeby nie była na cały ekran dajcie znać  pls.

W Windowsie najszybciej zrobimy to w Paincie. Uruchamiamy Paint, otwieramy obrazek, klikamy Ctrl + W i wprowadzamy procentową mniejszą wartość - np. 20%, 25%, 50%. Zapisujemy Ctrl+S. Po zapisaniu, na dole, na pasku stanu podany jest rozmiar pliku po zmniejszeniu. Jeśli dalej jest powyżej forumowego limitu (512kb dla jednego obrazka), cofamy Ctrl+Z i wprowadzamy nową, mniejszą wartość (np. 25% zamiast 50%). Do posta możemy dodać zdjęcia które mają łącznie nie więcej niż  2048kb.

Alternatywnie możemy użyć on-linowego narzędzia np. https://www.easy-resize.com/pl/ .

[Makgajwer]

Wrzuć proszę filmik z parzenia, ponieważ w pierwszym filmie o tym wspominasz , ale na Twoim kanale brak.

[magas]

Mam prośbę, w soboty pracuje w miejscu,  a tam stoi taki automat Jura e 60, pijam tylko espresso i nie potrafię wcisnąć   zwykłe espresso, nie oczekuje dzieła sztuki, zwykłe przyzwoite espresso. Nie mam jak postać dłużej przy tej maszynie, a espresso leci niepijalne. Skręciłem młynek na maxa, czyli tak by na rysunku były najdrobniejsze kropeczki, zmierzyłem czas i wyszło 17 sekund. Wszyscy tam piją i są zadowoleni, krzyczą nie dotykaj, a ja nie mam jak, bo mi nie smakuje takie bez kremy. Może kawę zmienić na taką co normalnie młynek trzeba poluzować, a tu na maxa by dał radę cisnąć ciut dłużej, niż te 17 sekund. Nie jestem początkujący, kiedyś to była moja praca, ale zawsze była kolba.

[GostRado]

A potem  noce spędzone na forum   :  mielenie, doza, wyrównywanie i ( albo)  temperowanie  i waga  lub stoper a potem  kanalikowanie i opryskane kawą ściany w kuchni, błotko w portafiltrze i kwaśne espresso   i rodzina i goście wołający: …..a  kiedy do nas przyjdziesz…… a ty właśnie od nowa :  mielisz ważysz , tamperujesz , czyścisz  kolbę, płuczesz grupę …….

😅🤣😂
Ale jak w końcu się wszystkiego nauczysz, robiąc już automatycznie, to żaden z gości nie powie ci, że pił gdzieś lepszą kawę z ekspresu automatycznego. Jak napisałeś, ja mam już komfort czasowy. Z rana po prostu wstaje trochę wcześniej i delektuję się swoją kawką.

[lukaszt2004]

Ale jak w końcu się wszystkiego nauczysz

Łatwo ci mówic bo w swoim eskpresie masz PID a za cenę Twojego można by kupić 4 sztuki Zefirynowej kolby.

Spróbuj wykonać serię pysznych i powtarzalnych espresso za pomocą ekspresu z termobimetalowym sterowaniem temperaturą. Powodzenia i krzyż na drogę!

[gromog]

Mam prośbę, w soboty pracuje w miejscu,  a tam stoi taki automat Jura e 60, pijam tylko espresso i nie potrafię wcisnąć   zwykłe espresso, nie oczekuje dzieła sztuki, zwykłe przyzwoite espresso. Nie mam jak postać dłużej przy tej maszynie, a espresso leci niepijalne. Skręciłem młynek na maxa, czyli tak by na rysunku były najdrobniejsze kropeczki, zmierzyłem czas i wyszło 17 sekund. Wszyscy tam piją i są zadowoleni, krzyczą nie dotykaj, a ja nie mam jak, bo mi nie smakuje takie bez kremy. Może kawę zmienić na taką co normalnie młynek trzeba poluzować, a tu na maxa by dał radę cisnąć ciut dłużej, niż te 17 sekund. Nie jestem początkujący, kiedyś to była moja praca, ale zawsze była kolba.

Espresso z takiego ekspresu nie wyczarujesz.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

[Makgajwer]

@gromog
racja, dlatego mam kolbę,  z której piję podwójne espresso.
Jednakże dla żony za mocne,  dlatego przymierzam się do kupna automatu,  aby wysłużony saeco zastąpić czymś nowszym.

[Antonio]

Czy nie lepiej zachęcić żonę do innej jakości -- do kaw przelewowych? Toż to czyste piękno jest i przyjemność w odróżnieniu od topornej kawy z automatu?

[Makgajwer]

Żona preferuję wygodę i szybkość przygotowania kawy, stąd musi być automat.