Niby kawa a nie kawa.
Trafiło do mnie coś takiego.
Niby kawa a nie kawa.
Zgodnie z podpowiedziami i tym co wyczytałem, dzisiaj zrobiłem to sobie na ciepło w French Press-ie
12g suszu zalałem 200g wody o temp.95 stopni, czas parzenia 10min dał mi tyle w filiżance czegoś fajnego do picia.
Trudno mi nazwać określić to co wyszło, bo ani to kawa ani herbata ale fajnie się to piło, bardzo delikatne takie lekkie kwaskowe z nutami owocowymi w opisie jest.
Napar z cascary na gorąco.
"Smak
wyśniowy z nutami rumu, bardzo przyjemni i słodki"
W opisie na stronie jest błąd powinno być wiśniowy a nie
wyśniowy.Wiśnie chyba wyczułem a może inne kwaśne owoce, rumu nie
może przez to że zapomniałem jak smakuje
słodyczy raczej też nie było, za to jak wspomniałem była lekkość przyjemnie się to piło tak jakoś to wszystko współgrało ze sobą.
Fajne to jest jako taki przerywnik między "ciężkimi" kawami
Polecam spróbować.
Jka