Autor Wątek: Mastro Antonio  (Przeczytany 1516238 razy)

Offline kulka Mężczyzna

  • Wiadomości: 1476
  • Ekspres: Rocket Evoluzione v2, Ascaso Arc, Chemex, V60-2, Aero, Origami + LilyDrip, April, Wilfa classic
  • Młynek: Mazzer Super Jolly, Kinu M47v3.5, Ascaso i-mini
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7335 dnia: 07 Grudzień 2021, 15:10:37 »
Na koniec dość długiej rozmowy zaparzyłem Citric -- bardzo smakowało :).
Z tą kawą mam jedno zasadnicze skojarzenie - IPA :)

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7336 dnia: 08 Grudzień 2021, 20:08:03 »
Veranera wieczorem, po pracy  :taktak:

Veranera.jpg

@kulka ciekaw jestem jak porównujesz Citric z fermentami Kolumbii Veranera? Citric jest z obróbki mokrej, Veranera z naturalnej anaerobowej. Czy byłbyś w stanie określić na czym polega różnica w organoleptycznym profilu?
« Ostatnia zmiana: 08 Grudzień 2021, 20:11:36 wysłana przez Antonio »

Offline kulka Mężczyzna

  • Wiadomości: 1476
  • Ekspres: Rocket Evoluzione v2, Ascaso Arc, Chemex, V60-2, Aero, Origami + LilyDrip, April, Wilfa classic
  • Młynek: Mazzer Super Jolly, Kinu M47v3.5, Ascaso i-mini
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7337 dnia: 08 Grudzień 2021, 22:09:43 »
Citric jest subtelniejsza, żywa (jeśli użyć nomenklatury winiarskiej), ma wyraźniej zaznaczoną kwasowość. Veranera jest z kolei pełniejsza, ale też cięższa (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Różnice charakterystyczne dla porównania obróbek myta vs. sucha.
Veranera jest takim anaerobiciem, który lubię - aromaty niemalże winne czerwonych owoców, ale przede wszystkim kakao criollo - złożoność idealna do powolnego, wieczornego delektowania się.
Citric bardzo mnie zaskoczyła - zwykle stronię od kaw z eksponowanymi żółtymi owocami, ale urzekł mnie czarny bez, który potrafi wybić się tu na pierwszy plan.

Offline Elka Kobieta

  • Wiadomości: 1281
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: GW15
  • Młynek: Probat-100g (1973)
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7338 dnia: 10 Grudzień 2021, 13:23:14 »
Mastro Antonio i Synestezja w świątecznej szacie:

https://www.facebook.com/PalarniaKawyMastroAntonio/photos/a.329351063748690/5205626926121055

Wkrótce więcej zdjęć i propozycji..

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7339 dnia: 16 Grudzień 2021, 12:42:45 »
@kulka dziękuję za refleksje. Citric jest dla mnie tajemnicą, bo skojarzenia wyszukiwane z pamięci wciąż trafiają na koniec języka, ale nie mogą się wysłowić. Jedynie aromat kwiecia czarnego bzu przemknął mi przez myśl, ale jest jeszcze coś, co znam a nie mogę określić. Ale cieszę się, że ten czarny bez również odkryłeś. Ciekawe czy ta piękna roślina jest znana w Kolumbii?

Wczoraj i dzisiaj użyliśmy sobie z Keniami z samego rana. Są wybitne: Kagurumai/Kangurumai i Mwendia. Nazwa pierwszej zagadkowa, bo sugeruje jakoweś kangury -- serio taki tekst wydrukowano na kartonowych opakowaniach. Ziarna są niesamowicie przyjemne i bogate, słodkie. Mwendia zaś to ziarna Peaberry, równie fajne, doskonałe. Zastosowaliśmy do tych kilku zaparzeń japońskich bibułek kantan, które kiedyś kupiłem od @pafcio0 :). Te skromne papierki są niezawodne.

Dziś zaparzyłem też Nikaraguę Aurora za pomocą Espro FP. Wynik zaskoczył przepięknym aromatem. Doskonała to, pyszna kawa. Nie spodziewałem się, że z FP uzyskam taki klarowny i świetny napar. Jest to kawa z obróbki naturalnej, ale dość stonowany i szlachetny wydaje się jej udział w profilu. Odmiana Paraineima -- chyba pierwszy raz się z nią spotykam.
« Ostatnia zmiana: 16 Grudzień 2021, 12:46:01 wysłana przez Antonio »

Offline elemrdrag

  • Wiadomości: 50
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7340 dnia: 16 Grudzień 2021, 12:48:37 »
Hej:)

Dawno juz nic nie pisałem na forum ale musze!:)
Do mojej kawiarenki dotarla Wasza dostawa i najpierw otworzylem najdroższa kawkę tj. Citric.
No meeega, pisaliscie o czarnym bzie, cos w ttm jest ale dla mnie to byl taki mega slodziutki Kumkwat! Bardzo przyjemnie, orzezwiajaco i dlugo grał na jezyku:)

Ps- chyba strona Wam padła:/

Offline Psyche Mężczyzna

  • Wiadomości: 650
  • Ekspres: kawiarka, V60, aeropress, Lelit Bianka v3
  • Młynek: Niche Zero, 1zpresso K-plus
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7341 dnia: 16 Grudzień 2021, 12:58:06 »
Dostałem w gratisie próbkę z napisem Citric i nie wiem w czym najlepiej zajarzyć. Czy jest to bardziej pod espresso czy przelew? Pytam bo nie chce zepsuć tak  pięknie aromatycznego ziarna,  a widzę na stronie już go nie ma żeby poczytać.  Na marginesie napisze, że obecnie czekam z niecierpliwością do świąt, moja ukochana żona zdradziła, że była u was z wizytą żeby kupić coś pod choinkę  i coś tam jej doradziliście ;)
Co to może być :mhh: na pewno coś pysznego...

Offline kulka Mężczyzna

  • Wiadomości: 1476
  • Ekspres: Rocket Evoluzione v2, Ascaso Arc, Chemex, V60-2, Aero, Origami + LilyDrip, April, Wilfa classic
  • Młynek: Mazzer Super Jolly, Kinu M47v3.5, Ascaso i-mini
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7342 dnia: 16 Grudzień 2021, 13:10:10 »
Dostałem w gratisie próbkę z napisem Citric i nie wiem w czym najlepiej zajarzyć
Mi najbardziej smakowała w Chemex, w V60 też ok. Z tymże wersja z bardzo delikatnymi zalaniami smakowała mi o wiele bardziej niż z intensywniejszą agitacją.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7343 dnia: 19 Grudzień 2021, 17:50:02 »
Tego typu kaw -- powiem to dosadnie, choć kiedyś miałem zupełnie inne zdanie -- raczej nie warto marnować w espresso. Może espresso jest bardzo wdzięczne, może jest królową kaw, może daje ogromną intensywność wrażeń, ale... Zanim się to ustrojstwo uruchomi, zanim się młynki dostroi, zanim się na kawie nie poznamy, to już nic nie mamy. Wczoraj otworzyłem worek z surowym ziarnem CITRIC. Jest to obłęd zapachowy, tak przyjemne, ciepłe, miłe, że aż chciałoby się do takiego worka wskoczyć ;). Teraz taką kawę palimy tak, żeby nie przejść na stronę zapachów pieczywa, czekolady, migdałów, a zostać przy tym, co poczułem, czy;li przy tym ogromnym bogactwie efektów fermentacji owocowej, drożdżowej. Dobrze przygotowany napar odzwierciedla i zatrzymuje dla nas te piękne zapachy nieco dłużej niż espresso.

Pewnie nie pamiętacie, ale u zarania naszej kawowej przygody, pisałem jak to bywałem sfrustrowany niemożnością zabrania kawy ze sobą np. w termosie albo w jakimś kubku termicznym. Wydawało mi się wtedy, że taka kawa momentalnie się psuje. Wtedy mało kto słyszał o kawach przelewowych, a jeśli się takowe zaparzało, to raczej były one nieoptymalnie do takich metod palone. Dziś zupełnie normalnie zaparzam sobie Eli kawy za pomocą różnych narzędzi: V60, Pourigami, E&B Flower, Kalita, FP itp. itd. Daję to do termosu albo do poręcznego kubka i jadę z tym. Nawet następnego dnia taka, zimna już kawa sprawia mi radość, raczej nie czuję w niej nic negatywnego. Myślę, że jest to zasługą zarówno jakości kaw i naszego warsztatu.

Dziś zaparzyłem sobie przelewowy blend naturalnej Nikaragui i Etiopii z obróbki mokrej, nazwany w końcu "Juicy". Wypiłem od razu całość czyli jakieś 275ml -- ostatnio już na pewno taka proporcja, od dawna stosowana przez Elę, czyli 20g/275ml bardzo mi odpowiada.

Oprócz tego blendu jest jeszcze jeden i cała gromada różnych i niesamowitych kaw. Wszystkie są świetnie wypalone :).

Z moich kaw, dziś rano zrobiłem małą rundę z espresso. Mieszanka Transatlantico daje niesamowite aromaty. Wyjątkowy i świąteczny skład: trzy różne ziarna z Afryki, z różnych obróbek i odrobina Brazylii Cerrado dla równowagi w espresso. Co dobre ziarna, to dobre ziarna -- od razu to widać i czuć ;). Inna z moich mieszanek, Espresso #3 ma zupełnie odwrotny, prosty skład: większość stanowi Brazylia Cerrado a jakieś 30% to Meksyk z obróbki mokrej z plantacji El Olmo. Efekt jest bardzo sympatyczny, lekki, słodki, przyjemny. Niesamowite. Ten Meksyk jest znacznie lepszy niż różne tam podobne Hondurasy, Gwatemale, Salwadory. Polecam :). Również w Espresso #4 jest ziarno z plantacji El Elmo, ale z obróbki naturalnej -- też efekt niesamowity, bo jakość tegoż Meksyku znacznie się poprawiła w stosunku do ubiegłego roku.

-->> Transatlantico.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7344 dnia: 27 Grudzień 2021, 12:35:56 »
Mam nadzieję, że minione parę świątecznych dni przyniosło wam (i nam) dużo przyjemnych wrażeń i radości. Piękna pogoda i słońce cieszą równie mocno jak dobra kawa. Życzymy wszystkiego najlepszego w starym jeszcze i już w Nowym Roku :szampan:.

Winter1.jpg

Offline mr_j

  • Wiadomości: 597
  • Ekspres: Arrarex Caravel, Giotto, Chemex, Hario V60-02, Aeropress, Phin, Kawiarka
  • Młynek: Ascaso i-mini, K6 Compak, Hario Slim, C40, Kuma 83mm
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7345 dnia: 27 Grudzień 2021, 18:36:06 »
Pewnie nie pamiętacie, ale u zarania naszej kawowej przygody, pisałem jak to bywałem sfrustrowany niemożnością zabrania kawy ze sobą np. w termosie albo w jakimś kubku termicznym. Wydawało mi się wtedy, że taka kawa momentalnie się psuje. Wtedy mało kto słyszał o kawach przelewowych, a jeśli się takowe zaparzało, to raczej były one nieoptymalnie do takich metod palone. Dziś zupełnie normalnie zaparzam sobie Eli kawy za pomocą różnych narzędzi: V60, Pourigami, E&B Flower, Kalita, FP itp. itd. Daję to do termosu albo do poręcznego kubka i jadę z tym. Nawet następnego dnia taka, zimna już kawa sprawia mi radość, raczej nie czuję w niej nic negatywnego. Myślę, że jest to zasługą zarówno jakości kaw i naszego warsztatu.

O jak ja tego doświadczyłem, następnego dnia to jest po prostu kawowe wino. Co za bukiet, aromaty i gęstość. Szczególnie, że parzę phinem. Następnego dnia, napar się pewnie, maceruje w termosiku.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7346 dnia: 31 Grudzień 2021, 20:04:32 »
Happy New Coffee! Wszystkiego dobrego czyli dużo dobrej kawy oraz dużo z nią zabawy życzymy w Nowym Roku :szampan:. Mam nadzieję, że dobrej kawy nikomu nie zabraknie w nadchodzącym roku. Jeśli zaś zabraknie, wiecie gdzie nas szukać :).
Zaraz zabieram się za przygotowanie pysznej kawy. Nie wiem jeszcze co to będzie? Może Monte Blanco, może El Belen a może Casa Negra -- na pewno trafi do przepięknych filiżanek a raczej szklanek, wyprodukowanych ręcznie w dawnej Hucie Szkła Kryształowego "Violetta" w Stroniu Śląskim u stóp naszej ulubionej góry.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7347 dnia: 01 Styczeń 2022, 08:34:57 »
W Sylwestra wylosowaliśmy sobie dwie kawy: Ndaroini PB i Monteblanco Citric. Na wieczór idealne. Zaparzone zostały przy użyciu terenowego modelu French Press firmy Espro. Trafia do takiego termosu 20g kawy stosunkowo drobno zmielonej, jak do V60 i tego typu przelewek. Wody z głębin ziemi do zaznaczonej kreski. Po 2-3 minutach samo naczynie biorę w dłonie i kołyszę, tak by uwolnić kawowy "kożuszek". Napar zawsze przykrywam zakrętką. Po kolejnych paru minutach montuję sitka i zanurzam je do dna.

Efekty tej metody okazują się bardzo smaczne. W zasadzie niewiele przy tym pracy, więc przez całe święta i międzyświęta nie wyciągnąłem żadnej papierowej bibuły. I dobrze mi z tym ;).

Wspomniane wcześniej "filiżanki" ze szkła kryształowego to nasze sylwestrowe zakupy. Są to ostatnie sztuki z wyprzedaży produktów nieistniejącej już od paru lat huty Violetta (cała historia małego miasteczka pod Śnieżnikiem). Gdy tylko je zobaczyłem, oniemiałem z zachwytu. Dlaczego? Dlatego, że są wykonane z dość grubej "tkanki", mają grube ścianki, mają pięknie cięte wzory, każda jest nieco inna, każda ręcznie wykonana. Samo naczynie ma kształt masywnego, prawie kulistego kielicha do czerwonego wina. Do tegoż kielicha dołączone jest "uszko", uchwyt jak w każdej filiżance. Ponieważ to kryształowa materia, nie można doń użyć wrzątku, ale kawowy napar smakuje w nich wyśmienicie.
« Ostatnia zmiana: 01 Styczeń 2022, 09:53:43 wysłana przez Antonio »

Offline pershing

  • Wiadomości: 16
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7348 dnia: 02 Styczeń 2022, 21:24:23 »
Ciekawość mnie zżera: jak to wygląda? Podzielisz się zdjęciem?

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Mastro Antonio
« Odpowiedź #7349 dnia: 03 Styczeń 2022, 10:21:50 »

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi