Witajcie!
Po raz kolejny przekonałem się, że w życiu nie ma przypadków. Dwa tygodnie temu padł mi już kilkuletni kolbowy Krups. Udało się go domowymi sposobami jakoś "poskładać", ale cała ta historia sprowokowała mnie do rozglądnięcia się za nowym ekspresem.
I tak trafiłem na to niesamowite forum. Po prostu "zmiażdżyła" mnie Wasza niesamowita wiedza! Nie przypuszczałem, że za niewątpliwą wielką przyjemnością smakowania oleistego czarnego płynu, kryje się tyle niuansów i szczegółów. A pasja z jaką o tym wszystkim opowiadacie jest po prostu zaraźliwa!