Według mnie nadal jest bardzo mało informacji praktycznych na temat Fiorenzato AllGround (poza takimi podstawowymi powtarzanymi przez wszystkich recenzentów na YT z informacjami typu jak go włączyć, rozebrać i wyczyścić, zaprogramować dozę, zmieniać grubość mielenia itd.)
Na forum doczytałem się mnóstwo cennych informacji i porad dotyczących parzenia kawy oraz sprzętu. Doszedłem do wniosku, że w ramach „rewanżu” za tą wiedzę, którą zdobyłem dzięki lekturze wątków na tym forum opiszę swoje doświadczenia z Fiorenzato AllGround (mam go już miesiąc i jestem w stanie coś więcej na jego temat powiedzieć)
95% kaw w moim przypadku to espresso, ale sporadycznie mam ochotę na alternatywę (z reguły drip). AllGround wydawał mi się od początku skrojony pode mnie ze względu na łatwość przejścia pomiędzy grubościami namielania w zależności od metody zaparzania. Moje główne pytanie było czy jest wystarczająco dobry pod espresso (bo ten drip to okazjonalnie)
W AllGround jak wszyscy wiedzą regulacja jest stopniowa. Każdy poleca młynek z regulacją bezstopniową więc nie byłem pewien czy AllGround nie ma zbyt dużego przeskoku między poszczególnymi stopniami i czy będę mógł go doregulować do każdego ziarna pod zaparzanie espresso wg swoich upodobań smakowych i na tym się głównie skupiłem przed zakupem
Na forum doczytałem się, że przeskok o 1stopień w AllGround to w praktyce zmiana o +/- 3-5sek (ktoś podał +/- 3sek inny użytkownik napisał +/- 5sek), nigdzie poza tym forum nie było takich informacji
A jak to wygląda w mojej praktyce?
Przeskok między stopniami jest rzeczywiście na tyle mały że bez problemu jestem w stanie doregulować grubość namielania odpowiednią do swoich preferencji (preferuję dozę 18g, czas esktrakcji to 30-40sek, staram się wycelować w 35sek, preferuję uzysk 1:2.5).
Nie jestem w stanie potwierdzić tych +/- 3-5sek w oparciu o jakieś bardzo dokładne pomiary, ale w ramach mojego sprawdzenia przeskok o 1 stopień to max 3 sek w czasie zaparzania. A być może nawet trochę mniej. Powiem inaczej - przeskok o 1 stopień jest mało wyczuwalny w filiżance - ja to uznaję za duży "+", bo wg mnie potwierdza to moje subiektywne spostrzeżenie, że zmiana o 1 stopień w grubości mielenia jest w rzeczywistości bardzo mała. Czyli reasumując - teraz już wiem, że nie ma się co obawiać AllGround odnośnie stopniowej regulacji grubości mielenia
Pozostałe spostrzeżenia:
- Młyn jak dla mnie jest szybki i cichy (doza 18g w jakieś 10-11sek – w zależności od ziarna i stopnia mielenia, oczywiście),
- Młynek wg mnie namiela rewelacyjnie, jak używam NPF-a to po zaczepieniu w widełkach równy przemiał trafia bliżej końca sitka i powstaje ładny kopiec, nic nie spada na boki, młynek nie zbryla
- Młynek nie posiada tacki (teoretycznie nie jest potrzebna patrząc jak przemiał trafia idealnie do PFa), ale „na wszelki wypadek” kupiłem taką ze stali nierdzewnej dedykowaną od Fiorenzato F4E i pasuje to idealnie (no i też ładnie się komponuje z resztą zestawu)
- W zakresie ustawień pod espresso jest 36 „klików”/stopni regulacji, w zakresie mokka około 20, w zakresie filter też około 20 stopni co łącznie daje ok. 76 stopni regulacji.
- W zakresie espresso stopnie nie pokrywają się idealnie z kropkami, ale nie jest to duży problem (piszę o tym bo jak oglądałem filmiki na YT to liczyłem kropki myśląc, że jest tyle stopni ile jest kropek na pierścieniu) – w rzeczywistości jest ich więcej
- Dodatkowo „0” mojego młynka nie pokrywa się z pierwszą kropką na pierścieniu (u mnie „0” to 3 kropka) – ale mając regulację stopniową po prostu liczę „kliki” i temat rozwiązany
- W moim przypadku w ramach espresso jak na razie obracam się efektywnie w zakresie 11 stopni do 16 stopni (mieliłem już 4 różne ziarna od takich zwietrzałych supermarketowych po świeżo wypalone).
- Zakres 0-36 dla espresso to wg mnie bardzo duży zakres i na pewno pokryje moje wszystkie zapotrzebowania
- Przejście z espresso na alternatywy (w weekend namielałem na cold brew) i powrót do espresso jest rzeczywiście bajecznie prosty – to akurat widać na każdym filmiku na YT więc dużo nowego nie wniosę, ale potwierdzam to co już powiedziano
- Pod cold brew ustawiłem w połowie skali dla filter (myślę, że to było około 65) i trafiłem w swój smak
- Na pewno ktoś się zapyta o retencję – nie sprawdzałem tego bo nie bawię się w SD. Na jednym z filmików na YT ktoś 2-3 razy podkreślał, że trzeba przemielić 11g, żeby efektywnie zmienić grubość namielania.
- Nie oceniam czy to dużo czy to mało (ja z reguły kupuję kawę w paczkach 500g lub 1000g i nie zmieniam kawy dopóki mi się nie skończy) – podaję to co wyłapałem na YT, ale jeżeli rzeczywiście jest to 11g to dla mojego sposobu użytkowania nie ma to żadnego znaczenia
- Wszędzie podane jest 250g jako pojemność standardowego hoppera – ja wsypałem do standardowego hoppera 500g (przesunąłem palcami ziarna pod taki plastikowy daszek wewnątrz hoppera żeby ziarna wypełniły pustą przestrzeń pod tym daszkiem)
Wyłapałem też 2 wg mnie pozorne "wady" tego młynka
1) To chyba dotyczy tylko nowych PF Lelit (takich z wylewkami w kształcie podkowy) – mogę bez problemu wyregulować widelec pod ten PF tak, że jest on trzymany, ale jest zbyt płytko (właśnie przez wylewkę w kształcie podkowy która dotyka wystającej śruby od regulacji widelca) i przemiał pod koniec namielania może wysypywać się poza PFa. Ja mam na to bardzo prosty patent – trzymam samodzielnie PF, rączka PF jest przechylona przeze mnie lekko do góry – dzięki temu przemiał trafia blisko końca sitka i finalnie wszystko pozostaje w sitku. W momencie gdy przeszedłem na NPF Lelita to ta „wada” już nie występuje - PF zaczepiony w uchwycie, wszystko namiela się prosto do sitka i nic nie wypada na boki
2) jak już wszystko doreguluję dla danego ziarna i nic nie zmieniam to różnica pomiędzy kolejnymi namieleniami wynosi +/- 0.3g (bazuję na pomiarach ze swojej wagi). Teoretycznie może się zdarzyć namielenie 18.3g zaraz po namieleniu 17.7g no i wtedy różnica to 0.6g (mi się tak jeszcze nie zdarzyło). Kupiłem ten młynek również ze względu na programowane namielanie, żeby nie musieć warzyć dozy za każdym razem. Jak dla mnie to nie duża różnica i zamierzam zakończyć te pomiary i "ufać" powtarzalności w namielanych dozach (bardziej mi przeszkadza jak mam za małą dozę w sitku niż jak jest za duża) Jeżeli ktoś też tak jak ja podchodzi do programowania dozy to dobrze żeby wiedział jak to wygląda w praktyce, więc o tym piszę
Gdybym to przeczytał to pewnie zadałbym teraz pytanie „czy kupiłbyś ten młynek jeszcze raz?”
Ja osobiście kupiłbym go jeszcze raz, jestem z niego bardzo zadowolony.
Tak jak napisałem wcześniej - jak dla mnie największym „problemem” na chwilę obecną jest sporadycznie zbyt mała doza (mówimy tutaj o 0.3g raz na jakiś czas, więc oczywiście da się z tym żyć
)
No ale każdy ma swoje własne oczekiwania i priorytety dotyczące młynka, więc warto to poprostu wiedzieć
Mam nadzieję, że dzięki moim uwagom ułatwię komuś decyzję czy kupić/odpuścić ten młynek
Nie mam żadnych profitów od nikogo z tytułu napisania tych uwag, jest to tylko czysta satysfakcja z dołożenia swojej cegiełki do całości wiedzy na tym forum