Jest parę fachowych filmików na YT pokazujących wnętrze i funkcje użytkowe Crem 2B nakręconych przez profesjonalistów, więc nie ma sensu tego dublować. Dla mnie jest to ekspess kompletny i na nic innego go nie zmienię - użytkuję prawie 1.5 roku bezawaryjnie i wciąż z wielką radością opuszczam wajchę grupy E61. Minimum 6 podwójnych espresso to codzienny limit minimum - w domu cisza, a espresso leniwie się sączy
- bajka.
Mój pracuje na preifuzji 20 s. Ciśnienie po 6 sekundach zaczyna dosyć szybko narastać do 7.5 bara, a potem powolutku dobija do 9 bar w 20 sekundzie. Kanałowanie miałem może z 5 razy, a espresso po takiej preifuzji smakuje mi najbardziej.
Startowe ustawienie pompy na 10 V, na początku nie pompuje z pełną mocą, bo max. to 24 V.
Naturalnie wszystko można zmienić, ustawić pod swoje pteferencje smakowe. Zwykłe pijam kawy afrykańskie, bo takie lubię najbardziej, ale do włoskich, ciemniej wypalonych ziaren ustawienia należałby zmienić, żeby wyciągnąć z ziaren max. ekstraktu.
Wyświetlacz jest dyskretny, ale bardzo przejrzysty i pasuje do designu ekspressu.
Może jedna rzecz mnie irytuje, zbyt długa wylewką do spieniania mleka. Podobno dzięki tej długości można skutecznie spieniać mleko w kubku stojącym na ociekaczu, ale próbowałem ze trzy razy i lipa, coś tam pieni, ale to nie to i na pewno nie do latte art. Przede wszystkim ja się trzyma kubek w ręku to czuć temperaturę mleka, no i kontrola nad ruchem wirowym nieporównywalnie większa. Pewnie w przyszłości wymienię tą wylewkę, bo jest powszechnie dostępna, ale na razie jest na gwarancji i zostaje.